VVu pisze:monika794 pisze:straszne
jak z finansami?
Pozwolę sobie odpowiedzieć w zastępstwie, bo Jana organizuje schładzanie łazienki, w której leży kociak.
Z finansami nie ma problemu, tylko z kociakiem.
Pani karmicielka upiera się, że wczoraj widzieliśmy tego właśnie kotka (jak jadł). No ale ona przecież nawet pomyliła kociaka z kociczką - ja w każdym razie przez ostatnie dni (wczoraj na pewno nie) nie widziałem tych najmniejszych dwóch naraz, dopiero dziś, zatem cały czas mogłem widzieć tego zdrowszego, czyli jak się okazało - kotkę.
Jeśli to to, co mi się kojarzy, to drugi kociak też może zachorować
