Dulencjowo. Wątek do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lip 16, 2010 19:41 Re: Dulencjowo... Gucio [*] Gabi wraca:( Halinka po zabiegu:)

Widzę, że Halinka nikogo nie obchodzi :cry: :cry:

Mimo to napiszę: jakoś dochodzi do siebie, łapki nadal się plączą. Dostaje tylko wodę do picia i baaardzo głośno protestuje, bo jest głodna :wink:

Jutro śniadanko.

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 16, 2010 20:06 Re: Dulencjowo... Gucio [*] Gabi wraca:( Halinka po zabiegu:)

Oj bo wszyscy wiedzą, że Halinka to zuch dziewczyna i szybko dojdzie do siebie :ok: A ja stale podczytuję i o więcej wieści od kociastych proszę :D

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 20:48 Re: Dulencjowo... Gucio [*] Gabi wraca:( Halinka po zabiegu:)

Gnocje...
chociaż już takie duże, to i tak do cyca "mamy" się przyssą :wink:
Obrazek

Gabi miziana na szafce
Obrazek

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 16, 2010 21:31 Re: Dulencjowo... Gucio [*] Gabi wraca:( Halinka po zabiegu:)

A... I zawarłam przyjaźń wieczną z Rubisiem...

Było mruczando, podstawianie doopki do czochrania i drapanie po boczkach...
W ogromnym stopniu przyczyniły się do tego kabanoski kocie, któych Rubinek okazał się wieeelkim amatorem :lol:

Gabi wyszła na lodówkę, miziała się jak oszalała, ale jak już schodziła, wyła jak potępieniec i zwiała do kanapy :(

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 16, 2010 21:35 Re: Dulencjowo... Gucio [*] Gabi wraca:( Halinka po zabiegu:)

nie ma to jak przekupstwo :D
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Pt lip 16, 2010 21:57 Re: Dulencjowo... Gucio [*] Gabi wraca:( Halinka po zabiegu:)

kotecka przekupiłaś? prawdziwy facet z niego wylazł, zgodnie z powiedzeniem przez żołądek do serca :mrgreen:
trzymam :ok: za Halinkę, niech buzia się szybko zagoi. Gnojce masz śliczne, powinny szybko znaleźć domki :ok:
mój emeryt śle pozdrowionka dla Paćka emeryta :wink:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Sob lip 17, 2010 7:59 Re: Dulencjowo... Gucio [*] Gabi wraca:( Halinka po zabiegu:)

Miłego dnia :D

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Sob lip 17, 2010 10:42 Re: Dulencjowo... Gucio [*] Gabi wraca:( Halinka po zabiegu:)

Halinka dobrze :D
Zjadła śniadanko, leży na parapecie i wygląda przez okno. Teraz drzemie.

Stasio za to zrobił się strasznym przydupasem :wink:
Jak mnie nie widzi, bawi się z braćmi. Niech no mnie tylko zobaczy... Wskakuje na mnie, wspina się i już jest na rączkach. Uwielbia siedzieć ze mną/na mnie, przytulać się, wystawiać doopinkę, grać w łapki :D I od wczoraj umie dawać buziaki :mrgreen:

Upał mi Paćka wykończy :roll: Leży przy wentylatorze, schładzam go jak tylko umiem. Najchętniej zostawiłabym go na dole.
Podlewaniowy sąsiad w "ciągu", nie ma kto podlać Paćka. Biedny Paciek, dzisiaj stał chyba z 10 min i szczekał, żeby ten wyszedł. Nic to, po południu posłużymy się konewką :wink:

Od wczoraj Rubiś chodzi za mną :wink: W pokojowych zamiarach. Jak leży na łóżku i podejdę, to mogę usiaść i miziać :mrgreen:

Gabulec na lodówce, rozpłaszczony śpi.

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 17, 2010 12:41 Re: Dulencjowo... Gucio [*] Gabi wraca:( Halinka po zabiegu:)

Mój zwierz (znaczy się 5letnie cętkowane szare futro) wisi na krzesełku... Dokładnie tak, leży a łapy i łeb zwisają do dołu... A ogon wisi z drugiej strony krzesła... Czasem przenosi się na balkon... Na balkonie miał dywanik położony (żeby kotecek na płytkach nie leżał) to go skopał do domu... Biedne futrzaste zwierzaki w tym upale

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Sob lip 17, 2010 13:02 Re: Dulencjowo... Gucio [*] Gabi wraca:( Halinka po zabiegu:)

U mnie kociaste jakoś sobie radzą.

Ja się naprawdę boję o Paćka. Boję się, że serduszko mu nie wytrzyma - nie zrobiliśmy jeszcze zaleconego echo serca. Proponują nam takie godziny (np. 15:00), że absolutnie transport Paćka nie wchodzi w grę, nawet w sam z klimą. Paciek schodzi ze schodów i już ma dość.

Zaraz pójdziemy na spacer, się podlewać. Usiądziemy w cieniu i może będzie troszkę chłodniej.

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 17, 2010 17:41 Re: Dulencjowo... Gucio [*] Gabi wraca:( Halinka po zabiegu:)

Dulencja pisze:
Gabulec na lodówce, rozpłaszczony śpi.



O matko, przeczytałam, że Gabi rozpłaszczyła się "w lodówce"... :oops:
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Sob lip 17, 2010 18:00 Re: Dulencjowo... Gucio [*] Gabi wraca:( Halinka po zabiegu:)

w Toruniu upał siegnął zenitu, a mój emeryt śpi na swoim łóżku wymoszczonym polarowymi kocykami 8O
biedny Paciorek podlej go Dulencja

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Sob lip 17, 2010 18:16 Re: Dulencjowo... Gucio [*] Gabi wraca:( Halinka po zabiegu:)

Zelda leży jak czarny zewłok.
Próbowała dzisiaj szukać chłodu pod sufitem (mieszkanie 3,25) ... :roll: , wytrzymała kilkanaście minut.
Schładzam ją mokrymi dłońmi, mam fool futra na dłoniach, ale kot zadowolony, prosi o jeszcze :)

W Śródmieściu się chmurzy. Jutro ma padać. Ale tym razem nie uwierzę, póki nie zobaczę.

Kciuki za Halinkę.

Cmok dla Gabi, prosto w cudny nosek :1luvu:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Sob lip 17, 2010 20:32 Re: Dulencjowo... Gucio [*] Gabi wraca:( Halinka po zabiegu:)

Paciasty został zmoczony, podlany, wyczesany przy okazji porządnie, bo leżał jak szmatka i w końcu mogłam dostac sie do brzuchola.

U nas ładnie się zachmurzyło, zerwał się fajny wiaterek, wietrzę mieszkanie.

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 17, 2010 21:44 Re: Dulencjowo... Gucio [*] Gabi wraca:( Halinka po zabiegu:)

Cieszę się że u Halutki wszystko OK :) Wymiziaj dzielną dziewczynkę ode mnie :1luvu:
Masakryczny mam ten weekend, nie wiem jak się nazywam... yyy. wiem! Gibutkowa :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 200 gości