Hospicjum"J&j"

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 17, 2010 0:17 Re: Hospicjum"J&j".

A59 - ależ nie trzeba od razu takiego samobiczowania...
Kto by przy tylu kotach w kolekcji pamiętał, które `a`, które nie - istotnym jest, żebym ja się nie pogubiła. :wink:
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 2:10 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 17, 2010 1:02 Re: Hospicjum"J&j".

No w sumie przy takiej pogodzie, to Kudłatej "futro z grzbietu, kotu lżej" :wink: Co innego gdyby były mrozy trzaskające...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 17, 2010 1:12 Re: Hospicjum"J&j".

Taki mi się zestaw słów plącze po głowie.
Selekcja. Eliminacja. Eutanazja. Sterylizacja [wręcz przymusowa]. Rasowy [w konsekwencji uprzywilejowany]. Przymus [określonej linii światopoglądowej]. Regulamin [szczegółowy - odstępstwo karane].

...
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 2:10 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 17, 2010 1:37 Re: Hospicjum"J&j".

Dorzuce fotke Havy- styranej zyciem kotusi wygladajcej jak nigdy nie plukana szmatka do mycia podlog.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 17, 2010 2:21 Re: Hospicjum"J&j".

lidiya pisze:Dorzuce fotke Havy- styranej zyciem kotusi wygladajcej jak nigdy nie plukana szmatka do mycia podlog.

Obrazek


Popatrzcie w jej oczy... Przejmujące...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob lip 17, 2010 6:16 Re: Hospicjum"J&j".

lidiya pisze:Dorzuce fotke Havy- styranej zyciem kotusi wygladajcej jak nigdy nie plukana szmatka do mycia podlog.

Obrazek


Moim zdaniem ona na tej fotce wygląda i tak 100 razy lepiej niż na żywo..
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 17, 2010 8:37 Re: Hospicjum"J&j".

Jaka Ona śliczna... :1luvu:
Tak, wiem 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob lip 17, 2010 10:19 Re: Hospicjum"J&j".

pixie65 pisze:Jaka Ona śliczna... :1luvu:
Tak, wiem 8)

Że niby co :?:
Przecież ona JEST przepiękna :1luvu:
Niemłoda, chora, zmęczona trudnym życiem kota, co do którego nie umówiono się, że jest rasowy. Ale piękna jak każdy kot, kochany chociaż przez chwilkę.

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Sob lip 17, 2010 10:25 Re: Hospicjum"J&j".

Agn pisze:Taki mi się zestaw słów plącze po głowie.
Selekcja. Eliminacja. Eutanazja. Sterylizacja [wręcz przymusowa]. Rasowy [w konsekwencji uprzywilejowany]. Przymus [określonej linii światopoglądowej]. Regulamin [szczegółowy - odstępstwo karane].

...


Według mnie brzmi to jak jakis biznes plan.
Legnica
 

Post » Sob lip 17, 2010 12:05 Re: Hospicjum"J&j".

Becia_73 ma rację, na zdjęciu nie widać jak bardzo szylkretka jest zmarnowana

niedawno Agn odebrała jej wyniki krwi - podobnie jak poprzednie, są dobre

Fundacja KOT

 
Posty: 1165
Od: Sob cze 28, 2008 13:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 17, 2010 13:04 Re: Hospicjum"J&j".

Fundacja KOT pisze:Becia_73 ma rację, na zdjęciu nie widać jak bardzo szylkretka jest zmarnowana

niedawno Agn odebrała jej wyniki krwi - podobnie jak poprzednie, są dobre


Zmarnowania , ale nadal miziasta i przytulajska :)
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 17, 2010 17:11 Re: Hospicjum"J&j".

Agn pisze:Koty.
Z wieści optymistycznych. Dwie schroniskowe panienki otrzymały zielone światło do adopcji. Basza - bo ładnie się goi rana pod pachą. Pepa - bo opiekunowie się po nią nie zgłosili i kier. schroniska podjęła decyzję, by wdrożyć postępowanie adopcyjne. Co też postaram się zrobić dla obu panienek. Może przy okazji 'sprzedam' i inne koty, które uznam za gotowe do adopcji. Tylko proszę nie rozliczać mnie z tempa - adopcje to dla mnie dopust boży, a czytając niektóre wątki to odczuwam przymus skontrolowania wszystkich moich domu stałych, do których oddałam koty. Ale niech się nie boją ci, którzy mają kota ode mnie - nie zrobię tego. 8)

Nie? 8O :roll: Wiesz, nigdy nic nie wiadomo, może lepiej skontrolować? :twisted:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Sob lip 17, 2010 19:23 Re: Hospicjum"J&j".

[quote="Agn":1nbbjpsl]Taki mi się zestaw słów plącze po głowie.
Selekcja. Eliminacja. Eutanazja. Sterylizacja [wręcz przymusowa]. Rasowy [w konsekwencji uprzywilejowany]. Przymus [określonej linii światopoglądowej]. Regulamin [szczegółowy - odstępstwo karane].

...[/quote:1nbbjpsl]

Po dzisiejszej lekturze postów dodałabym jeszcze - `niespełnianie wymaganych standardów`.

I nie, Legnica, to nie jest biznesplan, choć pewnie i mógłby być, ale ja jestem humanistka, nie ekonomistka i moje skojarzenia były nieco inne.
To język nazistowskiej polityki zdrowotnej. Nie będę się rozwijać nad nim samym - na potrzeby tego forum, akurat wiedza obiegowa na ten temat jest wystarczająca.
Podczytując sobie wątek `kolekcjonerski` i wtręty niektórych osób w wątku Mirki i moim, już dawno przestałam mieć złudzenia, że to koty są w tym wszystkim najważniejsze. No, może [i:1nbbjpsl]koty w ogóle[/i:1nbbjpsl], ale nie ten konkretny, poszczególny kot, dla którego - tak mi się wydawało - istnieje to forum. Przynajmniej [b:1nbbjpsl]też[/b:1nbbjpsl] istnieje.
Teraz trwa wypracowywanie wspólnej linii ideologicznej.
Co więcej - sama biorę w tym udział. Z tego ciągu słów jedynie `przymusowa sterylizacja` nie budzi mojego sprzeciwu, ba! mój `faszyzm` idzie dalej - sterylizować [nie rozmnażać] wszystkie - bez wyjątku. Choć może to nie faszyzm, ale radykalna anarchia, bo żeby mówić o faszyzmie potrzeba czegoś więcej niż tylko wymogu przymusowej sterylizacji.
W szerszej - socjologicznej skali - tylko systemy totalitarne z taką zajadłością usiłowały narzucić wszystkim idealną jednomyślność, zbiorowe podporządkowanie się spełnianiu określonych standardów.
Myślałam, że forum - z założenia, nazwą odwołujące się do starożytnej idei wymiany myśli - jest miejscem pluralizmu. Internet zaś - ze względu na swoją wirtualność nie jest jedynym źródłem wiedzy i informacji o pewnym stanie rzeczywistym.

Być może zbyt ogólnie teraz piszę, ale proszę o zrozumienie dla mojej kondycji psycho-fizycznej [upały! nic innego! nie wysnuwać wniosków zbyt `domniemanych`!].
Rozważam, co zrobię, gdy na forum przyjdzie czas podpisywania lojalki, by móc tu prowadzić wątek...
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 2:11 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob lip 17, 2010 20:41 Re: Hospicjum"J&j".

A może im więcej aroganckiego poczucia władzy u samozwańczych "guru" forum, tym mniej szans na wypracowanie jedynie słusznej ideologii :?:
A, jeszcze jedno - musisz mi przygotowac prognozę długości Twojego życia. Ja sobie budżety robię każdego roku i widzę konieczność stworzenia rezerwy celowej, skoro jasnowidze forumowi Twój rychły koniec wieszczą :roll:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Sob lip 17, 2010 20:49 Re: Hospicjum"J&j".

:ryk:
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], muza_51 i 238 gości