Jurand*Kot Niebieski*Białaczka* Jest dobrze

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

chyba tak ,bo jedne banerki mi sie udaja ,a drugie nie .....Jury nie chce wejść

A ja go widzę w banerkach waszych

...
Kciuki za malucha!!! :ok:

RudyiSrebrnyKot pisze:A ja go widzę w banerkach waszych ...
Kciuki za malucha!!!

Jakiś czas temu był link "Image" ale już znów jest banerek

To albo tu na forum musiało się coś zadziać albo na serwerze gdzie jest umieszczony gif banerkowy

ok. 15 idąc do weta spotkało mnie coś dziwnego

podjechała straż miejska, wysiał pan i mówi,że ma zgłoszenie- chodzi tu w okolicy kobieta z dzieckiem na ręku?
to dziecko - to niby ma być Jurand jak myślę- bo chodzimy nie w kontenerze, tylko na małej podusi, przykryci kocykiem.
Kompletnie tego nie rozumiem? nawet jeśli to by było dziecko - to co, już chodzić z dzieckiem nie można?!
jakaś dewotka zauważyła i już jej to przeszkadza! pan przeprosił nas bardzo i poszedł
aha wiedział,ze zgłoszenia, że w zielonej sukience jestem
jestem obserwowana na trasie- dom-weterynarz

Jurandzik jak na razie bez większych zmian, sika ile się d ai gdzie się da, na qpki wstajei szuka miejsca
idą bardzo duże ilości podkładów

może ktoś ma na zbyciu trochę convalescenta? jest bardzo teraz potrzebny - ktoś pisała chyba o 1 sztuce ale już nie wiem gdzie? ale może ktoś jeszcze ma

bardzo proszę o zaglądanie na nasze bazarki, jesteśmy 3 razy dziennie u weta, cały czas walczymy

to możesz się czuć bardzo bezpieczna ,babcie mają Was na oku jak coś :mrgreen:

nadrepczesz sie kobieto z ta podusią do weta ,oj nadrepczesz :ok:

po tych kroplówkach Jurand zaczął robić qpki jak wariat

nie wiem czy to dobrze, czy nie?
norma teraz, to 3-4 razy dziennie jest i już nie ma zaparcia, jest normalnie? lekko luźno -ale to pewnie przez płyny

boje się jutra, bo lecznica do 14 i wiem, że będę musiała zabrać cały kroplówkowy sprzęt do domu i robić sama kroplówki, a najgorsze, to przepychanie welfronu -za kadżym razem przed podaniem płynów

ale potrafisz to zrobić ?- napewno potrafisz :mrgreen:

tak, tylko się boje, bo czasami robią się skrzepy i trzeba mocniej przepychać, a on ma takie małe łapeńki

chudzieńkie łapeńki
czesio koliberek kochany :1luvu:

Dasz radę

A że Jurandzik kupkuje dużo, to dobrze, Odetka się chłopak porządnie :ok:

Byle biegunki nie miał

...

Podziwiam, że sobie dajesz radę z takimi rzeczami jak kroplówki!...

nadal tak samo

ani lepiej ani gorzej
tylko śpi,leży, trochę się porusza
kiedy ten stan się zmieni?! ile to jeszcze ma trwać?!

Aniu, już coraz bliżej do zdrowia. :ok:

Pocieszajmy się, że nie jest gorzej. Jurandzik ma wolę walki w sobie, oby przezwyciężył to paskudne choróbsko! Fakt, że los go nie oszczędza

Na szczęście ma Ciebie :1luvu:

Jurandziku, zdrówka słodziaku :ok:

Znaczy mohery czuwają widzę :mrgreen:

Trzymaj się tam, bo jesteś dzielniejsza z dzielniejszych :ok:

Pogoda wszystkich rozwala psychicznie, a dzis to juz normalnie masakra, powietrze jest gęste jak zupa. Burza-nie burza nic nie dała, nie wiem czy nie jest nawet parniej. Ale to w końcu przecież minie. I Jurandowy impas też :ok:

Czy wety widzą poprawę ? :roll:

Burza?

Sąsiad z góry wodę spuścił, i to był chyba najgłośniejszy wodno-dźwiękowy akcent dzisiejszego dnia... masakra.
Jeszcze mi się przypomniało, że dobrze też chłodzą takie wkłady do lodówek turystycznych, są co prawda sztywne, bo plastikowe i trochę krócej są chłodne, ale też nie aż tak zimne, żeby krzywdę zrobić. A kosztują grosze, w Decathlonie czy Go sporcie za kilka złotych widziałam.

JurandKot NiebieskiBiałaczka* Jest dobrze

Kto przegląda forum