Hospicjum"J&j"

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 16, 2010 19:36 Re: Hospicjum"J&j".

Biedna Hava... :(

Ech, skojarzenia... Moja Sznureczka. Miała niecałe 11 lat. Gruczolakorak listwy mlecznej... - Pamiętam, jak byłam w SGGW na Grochowskiej, aby odebrać wyniki biopsji. Korytarze i jakaś sala jak z filmu o Frankensteinie, zimne, mroczne, tylko słoików z zakonserwowanymi w formalinie szczątkami brakowało - a może właśnie gdzieś tam były...? Nie wiem, bo po tylu latach umysł mógł wyprodukować konfabulacje - jako makabryczne tło do makabrycznej diagnozy...

*

...Upał.... Mam wrażenie, jakby powietrze zmieniło stan skupienia. Na zawiesisty.
Ostatnio edytowano Pt lip 16, 2010 21:50 przez marikita, łącznie edytowano 1 raz
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 16, 2010 19:41 Re: Hospicjum"J&j".

Skoro już (chyba) skończył się flame war, to może wróćmy do istotnych kwestii, które w toku dyskusji zostały pominięte. ;-)
taizu pisze:PS. Czy naprawdę (a jeśli tak, to w jakim celu) skubie się kocurom jajka???????????? 8O
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Pt lip 16, 2010 19:44 Re: Hospicjum"J&j".

Ja jeszcze dorzucę króciutko od siebie:
Agn- :love: :aniolek: :1luvu: :aniolek:
:lol:
Legnica
 

Post » Pt lip 16, 2010 19:45 Re: Hospicjum"J&j".

[quote="siriwan":3trf6gii]Skoro już (chyba) skończył się flame war, to może wróćmy do istotnych kwestii, które w toku dyskusji zostały pominięte. ;-)
[quote="taizu":3trf6gii]PS. Czy naprawdę (a jeśli tak, to w jakim celu) skubie się kocurom jajka???????????? 8O[/quote:3trf6gii][/quote:3trf6gii]

:ryk:

Już tłumaczę.
W ten sposób oczyszcza się [i:3trf6gii]pole operacyjne [/i:3trf6gii]do kastracji. Jak widziałam to pierwszy raz to mi gały o tak: 8O - wylazły. Niektórzy weci golą maszynką, więc czasem można nie być zorientowanym, ze skubanie jajek też wchodzi w grę.

O, skoro już o skubaniu mowa, bo zapomniałam. Kudłata jest coraz bardziej oskubana. Została wykąpana w Micetalu i dostaje przeciwgrzybiczne do ryja. [`Dostaje` to eufemizm... :roll: ]
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 2:07 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 16, 2010 19:46 Re: Hospicjum"J&j".

Legnica... :roll:


:lol: :lol: :lol:
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 2:07 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 16, 2010 19:48 Re: Hospicjum"J&j".

Cinias - ja mądra nie jestem, ale mam na tymczasie Totka, który nie leczy sie z ropnego gluta - ale z jednej nosowej dziurki - od kwietnia tego roku :twisted: Została wyhodowana bakteria o pięknej nazwie - morganella morgani :twisted: Pomimo podawania antybiotyku "uczulonego" na tę bakterię panna MM nie polazła sobie :twisted: :twisted: Teraz idziemy w autoszczepionkę - i wszystko będziemy robić w ludzkim labie :roll:

A poza powyższym - Agn Obrazek

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt lip 16, 2010 21:00 Re: Hospicjum"J&j".

Tu była odpowiedź na post casicy. Ale uznałam, że nie warto się zniżać i wykasowałam.
Ostatnio edytowano Pt lip 16, 2010 21:30 przez vega013, łącznie edytowano 1 raz

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt lip 16, 2010 21:15 Re: Hospicjum"J&j".

Agn pisze:
siriwan pisze:Skoro już (chyba) skończył się flame war, to może wróćmy do istotnych kwestii, które w toku dyskusji zostały pominięte. ;-)
taizu pisze:PS. Czy naprawdę (a jeśli tak, to w jakim celu) skubie się kocurom jajka???????????? 8O


:ryk:

Już tłumaczę.
W ten sposób oczyszcza się pole operacyjne do kastracji. Jak widziałam to pierwszy raz to mi gały o tak: 8O - wylazły. Niektórzy weci golą maszynką, więc czasem można nie być zorientowanym, ze skubanie jajek też wchodzi w grę.

O, skoro już o skubaniu mowa, bo zapomniałam. Kudłata jest coraz bardziej oskubana. Została wykąpana w Micetalu i dostaje przeciwgrzybiczne do ryja. ['Dostaje' to eufemizm... :roll: ]


Ten ryjek to Kudłata ma króciutki, ale może przez to trudniej zapodawać jej piguły. Jeżeli to orungal, to znakomicie wchodzi zmieszany z czymś, co kot lubi, np. surowym mięsem. Jest bez smaku, więc kociaste nie wyczuje. Moje tak leczyłam.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt lip 16, 2010 21:59 Re: Hospicjum"J&j".

podać tabletkę persowi poezja, trzeba być niezwykle szybkim i zdeterminowanym żeby akcja proch zakończyła się sukcesem :wink:
wiecie co się stało? 8O 8O 8O po ulicy jeździ polewaczka normalnie któś pomyślał 8O 8O

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pt lip 16, 2010 22:18 Re: Hospicjum"J&j".

vega013 pisze:Tu była odpowiedź na post casicy. Ale uznałam, że nie warto się zniżać i wykasowałam.



:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt lip 16, 2010 22:19 Re: Hospicjum"J&j".

Aleksandra59 pisze:
vega013 pisze:Tu była odpowiedź na post casicy. Ale uznałam, że nie warto się zniżać i wykasowałam.



:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Się wzruszyłam prawdziwie. Chyba nie jesteś w stanie aż tak się skłonić, faktycznie :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 16, 2010 23:08 Re: Hospicjum"J&j".

Hava wygląda tak:
[url=http://img706.imageshack.us/i/obraz1558.jpg/:1uotdyd7][img:1uotdyd7]http://img706.imageshack.us/img706/7511/obraz1558.th.jpg[/img:1uotdyd7][/url:1uotdyd7] [url=http://img251.imageshack.us/i/obraz1557.jpg/:1uotdyd7][img:1uotdyd7]http://img251.imageshack.us/img251/5066/obraz1557.th.jpg[/img:1uotdyd7][/url:1uotdyd7]


Jak wygląda łysa Kudłata nie mogę pokazać, bo wyskubany obiekt porusza się zbyt szybko, żeby złapać ją na zdjęciu - do domu wpadła ćma [wcale nie taka duża znowu, ale Kudłata się na nią zawzięła]. 8)
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 2:08 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 16, 2010 23:11 Re: Hospicjum"J&j".

casica pisze:
Aleksandra59 pisze:
vega013 pisze:Tu była odpowiedź na post casicy. Ale uznałam, że nie warto się zniżać i wykasowałam.



:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Się wzruszyłam prawdziwie. Chyba nie jesteś w stanie aż tak się skłonić, faktycznie :)


No pewnie. W dodatku nie zamierzam brać lupy, żeby zobaczyć, co to mi biega pod stopami.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt lip 16, 2010 23:20 Re: Hospicjum"J&j".

mirka_t pisze:Vega013, ale tak rozbudowane zdania to działka Agn. Do mnie nie pasują. :oops:



Kiedyś też byłam normalna, ale na studiach miałam zajęcia z prof. Miodkiem (mam nawet Jego autograf z piątką w indeksie), co nieco skrzywiło mój prosty i precyzyjny sposób wysławiania się. Profesora najlepiej charakteryzuje dowcip na Jego temat:

Dzwoni księgowa do profesora Miodka.
- Panie profesorze, czy forma "zarachuje" jest formą poprawną?
Na co profesor:
- Bardziej elegancko by zabrzmiało, gdyby pani powiedziała: "Uprzejmie proszę, żeby panowie zechcieli jeszcze chwilę poczekać."

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt lip 16, 2010 23:35 Re: Hospicjum"J&j".

vega013 pisze:
mirka_t pisze:Vega013, ale tak rozbudowane zdania to działka Agn. Do mnie nie pasują. :oops:



Kiedyś też byłam normalna, ale na studiach miałam zajęcia z prof. Miodkiem (mam nawet Jego autograf z piątką w indeksie), co nieco skrzywiło mój prosty i precyzyjny sposób wysławiania się. Profesora najlepiej charakteryzuje dowcip na Jego temat:

Dzwoni księgowa do profesora Miodka.
- Panie profesorze, czy forma "zarachuje" jest formą poprawną?
Na co profesor:
- Bardziej elegancko by zabrzmiało, gdyby pani powiedziała: "Uprzejmie proszę, żeby panowie zechcieli jeszcze chwilę poczekać."


Vega013 - za chwilkę dowiesz się, że nosisz tyłeczek wyżej niż nie wiem co ... (nie mogę się przyznać, że wiem co bo Kaska-moderator zaraz wkroczy :wink: ) - bo chwalisz się znajomościami :mrgreen:
A niezależnie od wszystkiego prof. Miodek - to chyba nie do końca autorytet 8) Bo przecież IPN do niego coś miał :roll: A jak IPN - to kochana pewne kręgi takich znajomości nie akceptują :mrgreen: Także pudło .............. :ryk:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 275 gości