TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 15, 2010 9:44 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

cypisek pisze:Albert był odrobaczony w ostatnim czasie, na co mam wpis w jego ksiązeczce zdrowia.

Kilka dni temu słyszałam co innego i nawet mam na to dowód. Niezależnie od tego co teraz wypisujesz kocur został odrobaczony. I proszę Ciebie o zaprzestanie telefonów i smsów, jak i nasyłanie osób trzecich. Dziękuję

Uaktualniłam post z finansami.

Pixia

 
Posty: 1375
Od: Wto paź 27, 2009 15:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 15, 2010 10:04 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

Powtarzam Albert był odrobaczany jakiś czas temu tabletką pratel.
pisałam sms , gdyż nie odbierane były telefony.

proszę o jego wyniki.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw lip 15, 2010 10:17 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

cypisek pisze:Albert był odrobaczony w ostatnim czasie, na co mam wpis w jego ksiązeczce zdrowia.

Podczas kontroli poadopcyjnej w sprawie Maxa padły słowa, że lekarze wet. w lecznicy, z której usług korzystasz nie wystawiają książeczek zdrowia, a wszelka historia leczenia danego zwierzęcia jest do wglądu jedynie w lecznicy. Ale dla Alberta zrobili wyjątek, dobrze rozumiem? Pytam informacyjnie.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 15, 2010 10:20 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

Albert jak i większość kotów przeznaczonych do adopcji ma książeczkę zdrowia. Nie widziałam konieczności przedstawiania jakiej kolwiek ksiażeczki tobie , gdyż nie tego dotyczyła wizyta poadopcyjna. Dbam o szczepienia swoich kotów, bo ich zdrowie jest tu najważniejsze.

po raz kolejny żądam zamknęcia interwencji. Wpływy od ludzi to chyba były na karmę dla kotów,a nie na leczenie kota przez TOZ.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw lip 15, 2010 11:59 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

cypisek pisze:Albert jak i większość kotów przeznaczonych do adopcji ma książeczkę zdrowia. Nie widziałam konieczności przedstawiania jakiej kolwiek ksiażeczki tobie , gdyż nie tego dotyczyła wizyta poadopcyjna. Dbam o szczepienia swoich kotów, bo ich zdrowie jest tu najważniejsze.

po raz kolejny żądam zamknęcia interwencji. Wpływy od ludzi to chyba były na karmę dla kotów,a nie na leczenie kota przez TOZ.

Nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi, cypisku. Napisałam tylko, że "padły słowa, że lekarze wet. w lecznicy, z której usług korzystasz nie wystawiają książeczek zdrowia, a wszelka historia leczenia danego zwierzęcia jest do wglądu jedynie w lecznicy." Nie napisałam nic o konieczności przedstawiania mi, czy komukolwiek, książeczek zdrowia Twoich kotów. Choć akurat w przypadku Maxa, uważam, że byłoby wskazane, gdybyś taką książeczkę okazała, gdyż jednak wizyta poadopcyjna dotyczyła kota Maxa wieloaspektowo, w tym dotyczyła stanu zdrowia Maxa i sprawowanej nad nim opieki weterynaryjnej. Same deklaracje słowne to za mało. Wiem z innego źródła, że rzeczywiście, lecznica jest w stanie udostępnić kartę leczenia kota, z tym, że kota o imieniu Cypis-Max. Choć być może Max ma tam założoną jeszcze jedną kartotekę, tego nie wiem.

Edit: Przepraszam za OT.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 15, 2010 12:20 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

Ksiązeczka zdrowia kota zawiera informacje o szczepieniu i odrobaczeniu zwierzęcia. U nas nie prowadzi się wpisów wizyt i chorób kota w książeczkach. Chyba ,ze na własne życzenie / ale tego nie wiem/. Wet ma wpisy leczenia i wizyty u siebie w bazie swoich danych. Książeczka wydawana jest na prośbę właściciela zwierzęcia za opłatą.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw lip 15, 2010 13:25 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

Kot był odrobaczony, odpchlony przez wydającą do adopcji. Szczepionka również była przekazana.
Przypuszczam, że to jedyne odrobaczenie w jego życiu. Przy takiej ilości kotów to trochę niepoważne.

cypisek pisze:po raz kolejny żądam zamknęcia interwencji. Wpływy od ludzi to chyba były na karmę dla kotów,a nie na leczenie kota przez TOZ.

Inspektorzy decydują o zamknięciu interwencji, tutaj zostanie zamknięta wtedy, kiedy Albert będzie zdrowy i trafi do odpowiedzialnego ds.

Wpływy ludzi miały być przekazane na karmę pod jednym warunkiem widocznym na aukcji:
"Jeżeli którykolwiek kot ze zdjęć na aukcji urzekł Państwa, również proszę o kontakt. Wszystkie koty oczekują na nowe, odpowiedzialne domy." Są domy dla pięciu kotów ale brak chęci wydania ze strony właścicielki. To by było jawne oszustwo wobec osób wpłacających. To nie jest aukcja na karmę dla prywatnych kotów.

Pixia

 
Posty: 1375
Od: Wto paź 27, 2009 15:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 15, 2010 14:00 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

cypisek pisze: Do adopcji są przeznaczone koty .
Krewetka
Szczupak
Morus
Thomas
Jacke.


Jak to się stało, że z 21 kotów zostało 5? Czy pozostałe już wyadoptowane?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lip 15, 2010 18:10 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

Na pierwszej stronie uzupełniłam wszystkie notatki związane z interwencją. Oto najnowsze postanowienia:

13.07.2010
Od kilku dni trwały rozmowy z opiekunką w sprawie wydania do adopcji trzech kotów. Miały one trafić wspólnie do jednego miejsca. Decyzja wciąż była zmieniana, a termin przesuwany. Na życzenie opiekunki został zmieniony trzeci kot przeznaczony do adopcji, jednak i to jej nie usatysfakcjonowało. Odmówiła wydania jakiegokolwiek kota z proponowanej trójki. Czwarty kot (Rudolf) ma już zapewniony dom stały w tym samym mieście, jednak i tutaj wynikają pewne nieścisłości co do daty przekazania oraz jego dalszych losów. Dostałam również informację, że kot Max docelowo ma powrócić do Gdyni skąd został zaadoptowany. Obecna opiekunka złamała zasady umowy, strony będą ustalać szczegóły bezpośrednio między sobą. Opiekunka nadal oczekuje pomocy w formie finansowej oraz w postaci karmy czy żwirku.
insp. Magdalena Drews

14.07.2010
Dnia dzisiejszego do siedziby TOZ zostały dostarczone listownie dokumenty. Jest to dokument zrzeczenia kota Alberta, który w wyniku pośpiechu nie został wypisany w chwili dobrowolnego przekazywania kocurka pod naszą opiekę, oraz oświadczenie mężczyzny podpisującego się tym samym nazwiskiem co osoba objęta interwencją, deklarujące opiekę i nie wydawanie kotów do adopcji . Na liście kotów, które nie mogą zostać wydane do adopcji znalazło się 15 kotów. Znajdują się tam przede wszystkim te cztery koty, które mogłyby już iść do nowych domów. Niestety odmówiono ich wydania. W tej sytuacji prośba o pomoc w szukaniu domów stałych dla wszystkich kotów okazała się być nieprawdziwa. Zostaliśmy wprowadzeni w błąd. Aukcja allegro, która została zorganizowana na rzecz pomocy kotów przebywających pod opieką osoby objętej interwencją, również tych znajdujących się na liście, kończy się w dniu dzisiejszym. W związku z odmową wydawania zwierząt do adopcji i oświadczeniem o posiadaniu środków na ich utrzymanie pieniądze z aukcji posłużą na sfinansowanie leczenia kota Alberta. Nasza organizacja nie jest w stanie partycypować w kosztach utrzymania zwierząt właścicielskich, w dodatku przy zdecydowanej odmowie wydawania kotów do adopcji. Na naszą pomoc czekają naprawdę potrzebujące zwierzęta. Opiekuna twierdzi obecnie, iż stać ją na utrzymanie i leczenie zwierząt i odmawia im szansy na życie nowych domach. Ponad 20 dorosłych kotów pozostanie w niewielkim mieszkaniu, jednak wobec braku możliwości jakiejkolwiek konstruktywnej współpracy z opiekunką interwencję jako taką uznajemy za zakończoną, a dalsze notatki dotyczyć będą jednie kota Alberta i jego pobytu w domu tymczasowym oraz przebiegu leczenia do czasu znalezienia mu domu stałego.
insp. Magdalena Drews
insp. Andrzej Leśniak

15.07.2010
Po 5 dniach pobytu kocurka Alberta w moim domu tymczasowym czas na małe podsumowanie. Przede wszystkim Albert otworzył się na kontakty ludzkie. Kiedy przychodzę z miseczką mokrego jedzenia przybiega na dywanik i czeka aż coś dobrego trafi do jego pyszczka. Smakują mu jedynie saszetki royala, natomiast po nocy znika suche jedzenie z miski. Na śniadanie potrafi zjeść całą saszetkę, w południe dostaje kurczaka z marchewką i wieczorem również saszetkę. Mam nadzieję, że jego zapadnięte boki na które musiał długo pracować, wkrótce znikną. Trudno go było przekonać do picia wody ale udało się. Kocie mleko dostaje w małej ilości jako przysmak. Bez problemu pozwala podawać sobie 2 razy dziennie tabletkę do pyszczka. Jednak niedogodnością wciąż są jego uszka, widać że go swędzą. Są również czyszczone dwa razy dziennie oraz zakrapiane. Albertowi wyjątkowo spodobał się pies, koty są dla niego obojętne. Aby kocurek poczuł się odprężony oraz zrelaksowany od pierwszego dnia używam kocich feromonów Feliway. Kocurek sam potrafi doprosić się o głaskanie czy przytulanie, jednak nie lubi brania na ręce, zatem tego nie czynię. Była opiekunka żąda zwrotu Alberta, jednak w wyniku obecnego rozwoju sytuacji jako opiekunce tymczasowej wydaje mi się to nie możliwe. W obecnym miejscu przebywania ma zapewnioną opiekę weterynaryjną oraz leczenie. W chwili obecnej nie widzę konieczności zwrotu kocura w obliczu jego zrzeczenia się. Przed nami jeszcze 10 dni leczenia po których zostanie wykonane ponowne badanie moczu. Oddanie go do tego samego środowiska, gdzie najprawdopodobniej większość kotów ma tę dolegliwość, do czego oficjalnie przyznaje się była właścicielka, wiąże się z wysokim ryzykiem nawrotu choroby. Całe stado kotów korzysta z małej ilości kuwet, gdzie istnieje ryzyko łatwego przenoszenia bakterii chorobotwórczych.
insp. Magdalena Drews

Pixia

 
Posty: 1375
Od: Wto paź 27, 2009 15:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lip 15, 2010 19:32 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

cytuję z postu wyżej " oświadczenie mężczyzny podpisującego się tym samym nazwiskiem co osoba objęta interwencją, deklarujące opiekę i nie wydawanie kotów do adopcji . Na liście kotów, które nie mogą zostać wydane do adopcji znalazło się 15 kotów."

Czy Max jest również na tej liście?

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 15, 2010 19:59 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

Albert ważył ok. 4 kg.!!!!Miał ładną błyszczącą sierść dostawał preparaty Wita vet , skoro nie jadł tam parę dni jak miał wyglądać. Kotu wystarczy 2 dni jak nie je i jest w stresie. Kłamiesz poprostu skoro zrobiłaś taką notatkę.
04.07.2010
Zgłosił się dom tymczasowy, który zechciał przyjąć pod opiekę jednego z kotów. Dzisiaj Albert trafił pod opiekę naszej wolontariuszki. Kocurek ma około roku, jest czarnego umaszczenia i ma dłuższą sierść. W przyszłym tygodniu zostanie dostarczona jego książeczka wraz z aktualnymi szczepieniami. Albert jest w dobrej kondycji zdrowotnej.insp. Magdalena Drews
to jak mógł mieć zapadnięte boki??

Kot błąkał się po ludziach 6 dni, to ty doprowadziłaś do tego że Albert tak wygląda. Mam zresztą zdjęcia kota .
Każda z forumowiczek zachwycała się ...jakie piękne i zadbane koty.
Zresztą czy na fotkach
koty wyglądają na zagłodzone??osoby na forum pisały że są zadbane .
Piszesz nieprawdę. Okłamałaś mnie ,że Albert ma się dobrze ,że bawi się z tamtą kotką ,że się zaklimatyzował. 11 lipca rozmawiałyśmy tel. dalej zapewniałaś że z Albisiem jest wszystko dobrze w tamtym domu. . Na tej podstawie napisałam zrzeczenie się jego.Okazało się że już 10 lipca ludzie go oddali i masz go u siebie. Oddam koty do adopcji ale już nie za twoim pośrednictwem,gdyż znowu nie powiesz mi , jak się koty czują w nowym domu.

Jeszcze raz 4 lipca Albiś był według twojej oceny w dobrej kondycji zdrowotnej.

wklej jego wyniki.

Izabela odowiedz na twoje pytanie brzmi nie.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw lip 15, 2010 20:17 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

Mam pytanie to pani oddała go zaraz tego samego dnia????
09.08.2010
Dzisiaj przetransportowałyśmy kocurka z domu tymczasowego do domu stałego. Albiś i nowa Pani już w pierwszych minutach nadawali na tych samych falach. Po 5 minutach głaskania kocurek mruczał jak traktor. Z miłą chęcią zwiedził nowy pokój i ma już swoje ulubione miejsce na parapecie.
insp. Magdalena Drews
insp. staż. Magdalena Żyngiel

09.07.2010
Dostałyśmy informację, iż kocurek nie może odnaleźć się w nowym miejscu. Pierwsze chwile były niestety mylne. Kocurek mało jadł, załatwiał się poza kuwetą. Jego stan fizyczny budził zastrzeżenia. Pani określiła go jako dzikusa, gdy wchodziła do pokoju kot chował się najgłębiej jak mógł. Kobieta niestety nie ma doświadczenia z takimi kotami. Zawróciła się z prośbą o pomoc, jednak nie potrafiła wykorzystać naszych wskazówek.
insp. Magdalena Drews
insp. staż. Magdalena Żyngiel

10.07.2010
Kobieta, nie wyraziła woli dalszej opieki nad Albertem. Pojechałam po kocurka i stworzyłam mu dom tymczasowy gdzie będę mogła zaobserwować jego zachowanie.
insp. Magdalena Drews

Albert nie jest również dzikusem, lubiał być brany na ręcę ,chodziłam z nim po mieszkaniu pokazując mu ptaszki za oknem. Co to znaczy że dn. 9 lipca.. Jego stan fizyczny budził zastrzeżenia. ???
Bo skoro 4 lipca jego stan zdrowotny był dobry/opis twoich notatek/ , to co się stało w ciągu tych paru dni skoro 9 lipca stan jego budził zastrzeżenia???

Obrazek
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw lip 15, 2010 22:06 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

Cypisek nie będę reagować na Twoje zaczepki.
Kot trafił do nowego domu tymczasowego, ja widziałam kota pół minuty. Nie jestem weterynarzem i nie jestem w stanie określić czy kot jest na coś chory czy nie. Obserwacja każdego nowego kota w moim domu tymczasowym trwa dzień czy dwa. Nie siedzę w innych domach tymczasowych. Na szczęście udało się szybko wychwycić jego dolegliwości, czego Ty nie potrafiłaś zrobić. Mogło dojść do poważnych uszkodzeń układu moczowego, ropa i ślady krwi to poważny stan.
Do tej pory wizualnie nie wygląda na chudego bo ma dużo sierści co innego kiedy się go dotknie. Skoro go nosiłaś na rękach to miałaś z nim bliski kontakt, skąd te złogi brudu w uszach?

Od tej chwili ten wątek służy jedynie do informacji o stanie zdrowia i jego dalszych losach.
Cypisek nie mam zamiaru się z Tobą szarpać bo mam na co pożytkować energię.
Na całą resztę pytań znajdziesz odpowiedzi w notatkach, wystarczy przeczytać ze zrozumieniem.
Wkleję wyniki jak zmienisz ton wypowiedzi i jak tylko znajdę aparat.

Pixia

 
Posty: 1375
Od: Wto paź 27, 2009 15:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 16, 2010 0:58 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

Izabela pisze:cytuję z postu wyżej " oświadczenie mężczyzny podpisującego się tym samym nazwiskiem co osoba objęta interwencją, deklarujące opiekę i nie wydawanie kotów do adopcji . Na liście kotów, które nie mogą zostać wydane do adopcji znalazło się 15 kotów."


Myślę, że należałoby zmienić tytuł. Okazało się, że tragedia nie jest tragedią, a do adopcji zostało 5 kotów.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt lip 16, 2010 1:23 Re: TRAGEDIA 20 KOTÓW BŁAGA O DT\DS- kontynuacja

Słuszna uwaga. Ten tytuł trochę wprowadza w błąd użytkowników.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości