Sylwia, jeśli Maja jest zainteresowana Fioną na serio, czyli chce ją i tylko ją, to znajdziemy osobę na wizytę, ale to musi być na 100% pewne... Inaczej nie ma sensu gonić kogoś na taką wizytę.
W ogóle coś się wyjaśniło? Bo to, że Maja się zachwyciła kociakiem jeszcze nie znaczy, że go zaadoptuje.
Może zaproś Maję na wątek, niech napisze, jak sprawa się ma
