Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 13, 2010 9:02 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

Dziewczyny, a macie pomysł, jak nauczyć 4 tygodniowego malucha korzystania z kuwetki, bo taki przyjedzie do mnie od Szymkowej i podobno jakoś biedny nie może się tej trudnej czynności nauczyć;)
Obrazek

Morela80

 
Posty: 1885
Od: Śro gru 14, 2005 15:51
Lokalizacja: Warszawa/Otwock

Post » Wto lip 13, 2010 9:06 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

Morelko, ograniczyć mu przestrzeń, może być klatka..powinien szybko załapać.
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Wto lip 13, 2010 9:14 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

Morela80 pisze:Dziewczyny, a macie pomysł, jak nauczyć 4 tygodniowego malucha korzystania z kuwetki, bo taki przyjedzie do mnie od Szymkowej i podobno jakoś biedny nie może się tej trudnej czynności nauczyć;)


Zamknij na małej powierzchni, a do kuwety wrzuć trochę zasikanego żwirku z drugiej kuwety.
Moja wtedy ok 6 tygodniowa Jołka załapała od razu i miała 100% trafień.
Karolina

karolinah

 
Posty: 7630
Od: Wto gru 05, 2006 17:05

Post » Wto lip 13, 2010 9:42 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

I co jakiś czas wkładać go do tej kuwetki i łapka w żwirku drapać. :ok:

Moją 4-tygodniową Tośkę uczyła tak o jakiś miesiąc starsza koleżanka, bo obydwie je razem znaleziono. Widok niesamowity jak ta większa za fraki pomagała tej małej wejść do kuwetki i uczyła ją co ma robić 8O :1luvu:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto lip 13, 2010 10:58 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

CZEŚĆ KOCHANI ,NA CHWILĘ PRZYCUPNĘŁAM I WALE OD RAZU Z DUŻEJ LITERY :twisted:

sorki już się poprawiam ,muszę dać radę i tak sobie powtarzam kiedy zwlekam się po kolejnej nieprzespanej nocy :wink: szybki zimny prysznic i lecę.

ale jaka w domu panuje radość jak wracam .moje kochane sraluszki :1luvu:

xandra pisze:co z tą lodowka? moze cos najtanszego wziac na raty? teraz jest wybor
czy do naprawy?


lodówka stara ,zle funkcjonuje ,umówiłam się z koleżanką ze wezmie mi na raty i tą rozmowę podsłuchała sasza :twisted: tu już chyba nie ma co naprawiać ,sypie się ,woda w niej stoi ,ale działa więc sobie pomyślałam że może jeszcze gdzieś się przyda ,a ja wyczaiłam w RTV i AGD fajne promocje i mogę kupić lodówkę na 30 rat po 39 zł rata .
chyba to zrobię .
muszę się tylko z koleżanką wybrać i po oglądać.

jeszcze tylko do weta i do sklepu ,lub odwrotnie i minuta spokoju :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 13, 2010 12:04 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

Dorciu widzisz jaka jesteś sprytna dziewczynka :D
czy to pismo do sądu dotarlo do Ciebie?

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 13, 2010 12:53 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

super z tą lodówką, bo już gadałam z pewną panią ;) że by się przydało kupić nową, z gwarancją itd
a tę ci za darmo zabiorą, tylko musisz powiedzieć że jest do wzięcia do utylizacji
i powiedz że to pierwsze piętro, bo to bywa dodatkowo płatne a Bartek teraz nie pomoże
coś się do lodóweczki dorzucimy :)
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Wto lip 13, 2010 15:55 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

to ja też coś się dorzucę :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 14, 2010 7:14 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

witam porannie :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 14, 2010 11:47 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

dziś chyba ciut lepiej się czuję ,może dam rade te 5 tyg. przerobić.. :roll:

ale niech już te upały miną .

AgaPap dzięki przeogromne :1luvu: kotuchy też :catmilk:
papryka pyycha .
kurki super
resztę pózniej ,bo już mam żołądek pełen :mrgreen:

idę odpocząć.

buziaki.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 14, 2010 12:25 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

To rozumiem, że słoiki w całości dojechały? :D


Kurtka, Dorcia a czy tam była malinówka? Bo mam jeszcze z zeszłorocznych zapasów i wiem, że miałam dołożyć, ale miałam problem z małą butelką, bo mi ciekła i zupełnie nie pamiętam czy wreszcie dałam czy nie :oops:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lip 14, 2010 14:34 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

jest malina z prądem 8) dobrze że nie pod prądem :lol:


jak ja uwielbiam jak się o mnie pamięta :oops: :oops: :oops: dopieszcza się mnie :oops: :oops: :oops: zawsze wszystko było dla mnie z moje strony dla futerek ,dziecka ze strony Grześka dla mnie i tak mi tego brakuje :cry: no wstyd mi za to ale co ja poradzę że pewne nawyki tak się zakorzeniły że teraz ich tak bardzo brakuje :oops: :cry:

więc jak zajrzałam że tam nie tylko dla futerek to aż mi się lepiej zrobiło :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 14, 2010 21:29 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

dobrej nocki . :piwa:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 15, 2010 6:22 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

I dzień dobry z ranka - gorącego ranka :evil:

Ja, mimo, że w starym budownictwie mieszkam i zawsze jednak jest chłodniej niż w blokach to u nas też juz zaczyna sie nagrzewać chałupa. W noacy wstałam, odsłoniłam roletę, bo myślę sobie, że może coś chłodniejszego wpadnie i du.... a. Nic, kompletnie nic chłodniejszego powietrza nie leciało :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw lip 15, 2010 11:44 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

wczoraj pewna miła starsza pani zrobiła mi wykład że po co to narzekać ,kiedy ciepła jest tylko parę dni tz. około miesiąca na 12 miesięcy :twisted: aż się zawstydziłam ...pani pewnie po 80 chudzieńka tak bardzo ze kręgosłup na wierzchu ,każda kosteczka ...więc nic jej nie grzeje ,a ja mam troszkę powłoki zwanej tłuszczykiem ,wytapiam się niesamowicie .

ale i futerka biedne są ,mniej jedzą (to może i dobrze :mrgreen: ) na ogół rozciągnięte glichy po kątach się walają.
o świcie i póznym wieczorem wszystkie dokazują.

Czarka ledwo dycha ,chciałam ją ostrzyc i nie mogę bo maszynka nie tnie ,mimo ostrzenia przez specjalistę :?

z dodatkową pracą jakoś sobie radzę ,ale na dłuższą metę chyba nie dała bym rady :oops: chętnie jednak zamieniła bym wieczór na rano ,cały dzień do dyspozycji ,nie musiała bym po nocach chodzić :wink:

Miłka coraz lepiej ,jeszcze dziś nie muszę z nią iść do wetki ,sama robię zastrzyki ,ale jutro już idziemy na kontrol ,tak na prawdę to ja wolę chodzić do weta niż sama ..co fachowiec to fachowiec .
tyle że sił mi brakło na zasuwanie w ten upał i żal kociny.
Tasmanek oK.
Toto ten słodziak ,jak ktoś się w końcu w nim zakocha będzie miał cudownego pędraka i w dodatku można z nim pogadać :lol:
Christina ma coraz piękniejsze kolory ,tylko taka chuda się zrobiła wyrasta z kocięctwa :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: northh i 300 gości