!!!KONIEC!!! dla Lusi z podpalonymi uszkami

Indywidualne aukcje na kocie potrzeby

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro lip 14, 2010 8:17 Re: dla Lusi z podpalonymi uszkami

Zestaw nr 2 24,- 8)
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro lip 14, 2010 10:15 Re: dla Lusi z podpalonymi uszkami

Wybacz OT ale - Hmmm najpierw piszesz, ze ci ciezko utrzymac drugiego kota a teraz porywasz sie na pewnie z 6 kolejnych, a co jesli matka nie bedzie chciala karmic ? Wiesz ile kosztuje puszka mixolu? A co jesli maluchy sie pochoruja , a bedzie ich np. 6 sztuk? Bedziesz wybierac, ktorego leczyc ? Czy zalozysz bazarek na kocieta istniejace dla twojego kaprysu? Kocieta po bialej kotce wcale nie musza byc biale!A jesli bedzie 6 buraskow ? Jestes pewna, ze znajda domy ? A co jesli, ktoremus z nowych domkow kociak sie znudzi powiedzmy po roku ? i takich znudzonych domkow bedzie np. 3 ? Bedziesz miala nagle 5 kotow ( bo wypadaloby przyjac oddane koty, ktore wyprodukowalas). :?

nazira

 
Posty: 2401
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Śro lip 14, 2010 10:25 Re: dla Lusi z podpalonymi uszkami

miliwanili pisze:Dziewczyny łażą po piwnicach łapiąc dzikie kotki do sterylki - mam nadzieję, że nie czytają bo by je pewnie szlak trafił. Sterylizowane są dziczki w dużo gorszym stanie zdrowia, w rui, w ciąży - po prostu wyższa konieczność. I jakoś żyją.
Nie wiem od jak dawna czytasz forum - ja od bardzo dawna, choć zalogowałam się ostatnio. Poczytaj wątek bialostocki (jesteś z Białegostoku sądząc po podpisie?) - ostatnio było tam ponad 80 niepotrzebnych nikomu kociaków :cry: Po co dokładać kolejne????
Właśnie o to mi chodziło :!:

silver1313

 
Posty: 22
Od: Wto wrz 18, 2007 11:09

Post » Śro lip 14, 2010 10:43 Re: dla Lusi z podpalonymi uszkami

silver1313 pisze:
miliwanili pisze:Dziewczyny łażą po piwnicach łapiąc dzikie kotki do sterylki - mam nadzieję, że nie czytają bo by je pewnie szlak trafił. Sterylizowane są dziczki w dużo gorszym stanie zdrowia, w rui, w ciąży - po prostu wyższa konieczność. I jakoś żyją.
Nie wiem od jak dawna czytasz forum - ja od bardzo dawna, choć zalogowałam się ostatnio. Poczytaj wątek bialostocki (jesteś z Białegostoku sądząc po podpisie?) - ostatnio było tam ponad 80 niepotrzebnych nikomu kociaków :cry: Po co dokładać kolejne????
Właśnie o to mi chodziło :!:



Dzięki za podbicie bazarku.
Moje koty moja sprawa i nic Wam do tego :!: . Nie Wy będziecie się nimi zajmować. A kasa to tylko kasa i zawsze się da coś zorganizować. Między innym od tego jest bazarek :wink:

TROCHĘ MNIE PONIOSŁA ...ALE SIĘ ZDENERWOWAŁAM
Ostatnio edytowano Śro lip 14, 2010 12:00 przez gagga, łącznie edytowano 1 raz

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Śro lip 14, 2010 10:58 Re: dla Lusi z podpalonymi uszkami

1. Niniejsze podforum służy do zakładania i prowadzenia prywatnych wątków aukcyjnych w celu uzyskania środków na pomoc dla kotów wolnożyjących, schroniskowych, azylowych, fundacyjnych i innych, które nie są albo nie mogą być otoczone właściwą troską przez ich własnych opiekunów. Inne aukcje albo propozycje kupna/sprzedaży oraz wątki naruszające ogólny Regulamin Forum albo obowiązujące w Polsce prawo będą usuwane.

Po co wiec sprowadzac na swiat kolejne ???

cytat: Moje koty moja sprawa i nic Wam do tego :!: . Nie Wy będziecie się nimi zajmować. A kasa to tylko kasa i zawsze się da coś zorganizować ( koniec cytatu) - a to jest impertynencja

nazira

 
Posty: 2401
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Śro lip 14, 2010 11:23 Re: dla Lusi z podpalonymi uszkami

nazira pisze:1. Niniejsze podforum służy do zakładania i prowadzenia prywatnych wątków aukcyjnych w celu uzyskania środków na pomoc dla kotów wolnożyjących, schroniskowych, azylowych, fundacyjnych i innych, które nie są albo nie mogą być otoczone właściwą troską przez ich własnych opiekunów. Inne aukcje albo propozycje kupna/sprzedaży oraz wątki naruszające ogólny Regulamin Forum albo obowiązujące w Polsce prawo będą usuwane.

Po co wiec sprowadzac na swiat kolejne ???

cytat: Moje koty moja sprawa i nic Wam do tego :!: . Nie Wy będziecie się nimi zajmować. A kasa to tylko kasa i zawsze się da coś zorganizować ( koniec cytatu) - a to jest impertynencja


Lusia jest kotem wolno żyjącym, którym się opiekuję :)

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Śro lip 14, 2010 18:14 Re: dla Lusi z podpalonymi uszkami

gagga pisze:Lusia jest kotem wolno żyjącym, którym się opiekuję :)


gagga pisze:Czas przedstawić naszą nową domowniczkę. Biała dama Lusia. Kicia przybłąkała się na początku maja. Miesiąc trwało zanim do mnie podeszła. Kicię wypatrzyła moja siostra i zadzwoniła do mnie mówiąc , że ma dla mnie niespodziankę. Natomiast Amelka moja siostrzenica 6-letnia dokarmiała kicię przez płot. Kicia jest chora. Wyglądała jak 7 nieszczęść. Chuda, brzydka i z chorymi uszami. Uszy były czarne, prawdopodobniej przypalone. Na początku pomyślałam, że nie dam rady. Napisałam do Agaty :D z KOTKOWA z prośbą, żeby ktoś zabrał kota. Ale okazało się, że jest ciężko z miejscem. No i Lusia została.
Lusia bardzo powoli dawała sie oswoić. Ale kiedy pierwszy raz wzięłam ją na kolana, wtuliła się i wbiłam mi w kolana pazurki i trzymała się kurczowo. Stopniowo coraz bliżej domu była. W końcu zamieszkała na tarasie. A już od kilku dni śpi jak królewna ze mną w łóżku, a Pusia na swoim fotelu-tronie :).

Szałwia pisze:Biedeczka mała... ale musiała cierpieć.
Czy dobrze zrozumiałam? Kicia zostanie u Ciebie na zawsze, zawsze? :)
gagga pisze:Zostaje :1luvu: nikomu jej nie oddam

silver1313

 
Posty: 22
Od: Wto wrz 18, 2007 11:09

Post » Śro lip 14, 2010 18:26 Re: dla Lusi z podpalonymi uszkami

Tu nie o to chodzi - bazarek na leczenie Lusi jest jak najbardziej na miejscu - co nie zmienia faktu, ze jak pojawia sie kocieta, pieniezkow na leczenie Lusi bedzie jeszcze mniej :(

nazira

 
Posty: 2401
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Śro lip 14, 2010 19:32 Re: dla Lusi z podpalonymi uszkami

:ryk: „Gdy w moim życiu pojawiła się Lusia to na początku byłam przerażona. Wyglądała strasznie. Nie wiedziałam czy będę umiała się nią zająć. Później miała poranne mdłości, więc kupiłam w aptece test ciążowy. Kiedy wynik wyszedł pozytywny, Lusia się rozpłakała i przyznała się do tego, że kilka tygodni wcześniej wypiła za dużo mleka na imprezie i film jej się urwał. Obudziła się rano obok Czarusia i Brzydala. Największym problemem jest to, że ja i ona nie wiemy kto jest ojcem przyszłych dzieci. Gdy urodzą się, to pobiorę próbki dna i wtedy się okaże kto zawinił. Jeśli Lusia nie poradzi sobie z wychowywanie kociąt to wtedy opieką nad kociakami zajmie się czarny lub bury. Czarny jest bardziej zaradny, lecz lubi zabawę i nie wiem czy dobrze by się nimi zajmował, natomiast bury jest bardzo brzydki i biedny, ale ma dobre serce. Trzymajcie kciuki aby ojcem okazał się bury!” :ryk:

A teraz poważnie. Gdy trafiła do mnie Lusia, ważyła 1,5 kg była bardzo chora i osłabiona. Zaczęła się poprawiać, sierść się zrobiła bardziej lśniąca. Odrobaczyłam ją. Przyjęła 3 antybiotyki. Miała mega apetyt , wzdęcia i śmierdzące bąki. Podawałam jej kreon. Przez jakiś czas było lepiej. Ale Lusia dalej jadła jak smok. Pomyślałam, że to może jest ciąża. Byłam u 3 weterynarzy. Zrobiłam 2 prześwietlenia i 1 usg. Nic nie wyszło. Więc dalej kreon i lepsze jedzenie. Po dwóch tygodniach zawiozłam ją do weterynarza aby umówić ją na sterylizację okazało się że jest w ciąży. Pani doktor pokazała w którym miejscu brzucha można wyczuć dłońmi kociaki. Powiedziała, że to już dość zaawansowana ciąża. Gdybym wiedziała o ciąży na samym jej początku to pewnie bym się zgodziła. Ale teraz kiedy te kociaki już było czuć jak mam to zrobić? No jak się później dowiedziałam, im bardziej zaawansowana ciąża tym większe zagrożenie dla kotki podczas zabiegu. Mam nadzieję, że małe kotki będą zdrowe. Sprzedając przedmioty zbieram pieniądze na Lusię a nie na małe kotki. Jeśli chodzi o znalezienie właścicieli dla kotów to myślę że poradzę sobie i znajdę takich, którzy będą je dobrze traktować. Gdyby było tak, że któremuś nie uda się znaleźć domu to zostanie u nas. Nie mieszkam w bloku, mam duże podwórko. I koty mimo że czasem śpią na kanapie nie są typowymi kotami kanapowymi. Większość czasu spędzają na podwórku. I świetnie się tam bawią. Mam też wspaniałych przyjaciół, którzy mnie wspierają, pomagają i udzielają fachowych porad. Są to też dziewczyny z Kotkowa. Mimo , że nasze zdania nie zawsze są takie samie, nie narzucają mi niczego i zawsze mogę liczyć na ich pomoc a ja staram się im również pomagać.

Jest to bazarek na potrzeby Lusi. Nie proszę o darowizny. Tylko sprzedaję kolczyki zrobione własnoręcznie, a dochód przeznaczam na leki dla Lusi , witaminki i lepsze jedzonko. Dziękuję za rady w sprawie sterylizacji aborcyjnej . Gdybym chciała o tym podyskutować to założyłabym oddzielny wątek.

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Czw lip 15, 2010 7:56 Re: dla Lusi z podpalonymi uszkami

Uwaga!!!
Dziś koniec licytacji, zapraszam

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Pt lip 16, 2010 10:22 Re: dla Lusi z podpalonymi uszkami

KONIEC LICYTACJI!!

WIELKIE DZIĘKI :1luvu:




zestaw nr 1 - wygrała Patmol 24zł

Obrazek

zestaw nr 2 - wygrała Lucynka 24zł

Obrazek[/quote]

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Pt lip 16, 2010 21:56 Re: !!!KONIEC!!! dla Lusi z podpalonymi uszkami

Ojoj, przegapiłam koniec licytacji, nad czym strasznie boleję :(
Kolczyki po prostu cudne, cel szczytny, więc przykro mi tym bardziej.
Czy w najbliższym czasie można się spodziewać kolejnego bazarku z takimi dziełami? Bardzo by mi na nich zależało... a pieniążki na leczenie Lusi na pewno również by się przydały... więc z niecierpliwością czekam na jakieś wieści na ten temat :)
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za zdrówko Lusi :)
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pt lip 16, 2010 21:59 Re: !!!KONIEC!!! dla Lusi z podpalonymi uszkami

viewtopic.php?f=20&t=114380

zapraszam na kolejny bazarek

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Pt lip 16, 2010 22:45 Re: !!!KONIEC!!! dla Lusi z podpalonymi uszkami

LSVC pisze:Ojoj, przegapiłam koniec licytacji, nad czym strasznie boleję :(
Kolczyki po prostu cudne, cel szczytny, więc przykro mi tym bardziej.
Czy w najbliższym czasie można się spodziewać kolejnego bazarku z takimi dziełami? Bardzo by mi na nich zależało... a pieniążki na leczenie Lusi na pewno również by się przydały... więc z niecierpliwością czekam na jakieś wieści na ten temat :)
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za zdrówko Lusi :)



Nic straconego.
Kolczyki, za które oczywiście zapłacę, przekazuję do dalszej licytacji.
Dla swojej imienniczki Lusi
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt lip 16, 2010 23:15 Re: !!!KONIEC!!! dla Lusi z podpalonymi uszkami

Lucynka :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Czarnulka21

 
Posty: 958
Od: Pt wrz 04, 2009 12:12
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości