Jak ma prawdziwą alergię to wyjedzie szybko - w końcu nie da się domu z kotami odkocić w stopniu w którym alergenów w powietrzu, na meblach, zasłonach, tapczanach, fotelach (dywanach o ile macie) itd nie ma. No chyba, że w tej chwili robicie GRUNTOWNE porządki.
Jak te kilka dni wytrzyma to znaczy, że bardziej chora na myśl o kotach.
Trzymam kciuki, dacie radę
