Przyjmiemy fajne fanty na bazarki na wroclawskie kociaste:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 12, 2010 13:45 Re: KOCIE PODZIEMIE!kocięta umierają,pilnie dt i sterylki,s.11

Agness78 pisze:Co z maluszkami? :(

czekamy na wieści.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 12, 2010 13:50 Re: KOCIE PODZIEMIE!kocięta umierają,pilnie dt i sterylki,s.11

mawin pisze:
Agness78 pisze:Co z maluszkami? :(

czekamy na wieści.

CZARNEGO maluszka u Martki już nie ma niestety. Drugi walczy o życie. O 15 dzownię po wyniki do WetLabu. Ale nie spodziewam się nieczego rewelacyjnego, raczej potwierdzenia tego o czym już wiemy.
Mikołaj u mnie wczoraj miał 41,3 8O ale dostał na spadek temeratury, wieczorem i dzisiaj jest już wyrównana, apetyt i kupka cały czas w normie. Niezaleznie czy zaczną się objawy porobię mu testy.
Z dobrych wiesci to tyle, że na Wejherowskiej już trzy kotki wysterylizowane - na spółkę z nami zajmuje się tym Kasia Z Tozu :ok:
Ostatnio edytowano Wto lip 13, 2010 0:05 przez jessi74, łącznie edytowano 1 raz

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pon lip 12, 2010 15:11 Re: KOCIE PODZIEMIE!kocięta umierają,pilnie dt i sterylki,s.11

ojej :-( biedactwa :-(

Jessi a ile kotek jeszcze jest tam do sterylki?

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 13, 2010 7:29 Re: KOCIE PODZIEMIE!kocięta umierają,pilnie dt i sterylki,s.11

Niestety kotkiu za TM :cry:
A było tak dobrze.
Dwa dni i to niecałe i po kociakach.
Jeden był już prawie całkiem zdrowiutki. ech....
W niedzielę trzy razy u weta, w poniedziałek dwa.....niestety...
Gdybym wiedziała, ze nie dadzą rady chyba lepsze byłoby uśpienie w niedziele jak proponował wet :oops: :( (bez cierpienia)
Jestem wykluczona z DT dla malców....
Wirus pp jest okropny do wytępnienia.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 13, 2010 8:48 Re: KOCIE PODZIEMIE!kocięta umierają,pilnie dt i sterylki,s.11

:cry: :cry: :cry: :cry:

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 13, 2010 8:50 Re: KOCIE PODZIEMIE!kocięta umierają,pilnie dt i sterylki,s.11

martka pisze:Niestety kotkiu za TM :cry:
A było tak dobrze.
Dwa dni i to niecałe i po kociakach.
Jeden był już prawie całkiem zdrowiutki. ech....
W niedzielę trzy razy u weta, w poniedziałek dwa.....niestety...
Gdybym wiedziała, ze nie dadzą rady chyba lepsze byłoby uśpienie w niedziele jak proponował wet :oops: :( (bez cierpienia)
Jestem wykluczona z DT dla malców....
Wirus pp jest okropny do wytępnienia.


:cry: :cry: :cry: biedactwa.... pp to straszna choroba dla maluszków w zasadzie bez szans :cry:
Faktycznie trudno wirusa stępić, nawet do roku może byc aktywny. Nie będziesz mogła ani maluszków brać
a i przy słabych kotach nieszczepionych może być problem :( tylko że dorosłe łatwiej z choroby wychodzą :roll:
Martuś współczuję Ci tych przeżyć :cry:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 13, 2010 18:30 Re: KOCIE PODZIEMIE!kocięta umierają,pilnie dt i sterylki,s.11

przepraszamy za nie częste odwiedzanie wątku :oops: staraliśmy się zrobić dla kotków u martki wszystko , i chyba zrobiliśmy wszystko co w ludzkiej mocy ..... niestety nie udało się...

mawin - kotek do sterylizacji jest dużo na Wejherowskiej :? są tam jeszcze dwa maluszki :( może ktoś chciałby powalczyć o ich życie :( :( :(

dagmara-olga , Twoje sugestie co do rozliczeń jak najbardziej zasadne, też jestem za tym aby było wszystko przejrzyście :ok: dzięki że nad tym czuwasz :ok: :ok: postaram się wstawić tutaj rozliczenie ostatniego miesiąca - dajcie mi jeszcze trochę czasu :oops:

turkawka - bardzo się cieszę, że Mania od pani Teresy ma dt :1luvu: dagaidarek - dziekujemy :1luvu:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Wto lip 13, 2010 23:00 Re: KOCIE PODZIEMIE!kocięta umierają,pilnie dt i sterylki,s.11

jessi74 pisze: kotek do sterylizacji jest dużo na Wejherowskiej :? są tam jeszcze dwa maluszki :( może ktoś chciałby powalczyć o ich życie :( :( :(



a te maluszki też chore? Jessi czy Kasia z TOZ zamierza je wszystkie wysterylizować?

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 13, 2010 23:15 Re: KOCIE PODZIEMIE!kocięta umierają,pilnie dt i sterylki,s.11

mawin pisze:
jessi74 pisze: kotek do sterylizacji jest dużo na Wejherowskiej :? są tam jeszcze dwa maluszki :( może ktoś chciałby powalczyć o ich życie :( :( :(



a te maluszki też chore? Jessi czy Kasia z TOZ zamierza je wszystkie wysterylizować?

kotów tam jest dużo, nie wszystkie łatwołapalne 8) narazie Kasia złapała dwie dorosłe, jedna u mnie już po zabiegu.
wiem, że Kasia potrzebuje chetnych do łapania kotek - ma dla nich mijesce w domu tymczasowym na czas po zabiegu.
Myślę że Kasia zamierza wysterylizować wszystkie.
Maluszki raczej chore. Chociaż to różnie. Te które wzięła Kasia jakoś się trzymają. Dwa czarne wyglądały najlepiej i zawinęły się w jeden dzień :( Mikołaj wyglądał jak siedem nieszczęść, a teraz jest :ok: przez tydzień przybrał 35dag, ma szalony apetyt... zresztą nie chwalę go narazie.....

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Śro lip 14, 2010 8:29 Re: KOCIE PODZIEMIE!kocięta umierają,pilnie dt i sterylki,s.11

a DT nie ma dla maluszków :-(
dobrze, że Kasia zajęła się sterylkami.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 15, 2010 22:05 Re: KOCIE PODZIEMIE!kocięta umierają,pilnie dt i sterylki,s.11

Proszę Ciocie! bo ja już zjadłem połowę tych saszetek dobrych dla mnie przeznaczonych i niedługo mi się one kończą. Sam zjadłem... prawie, bo podkrada mi Eustacha.... no i ciocia Natalia chyba też mi podkrada , ostatnio jak była to tak mi się przyglądąła jak jadłem 8)
Pomimo że czuję się dobrze, biegam i robię sobie ze wszystkiego drapaki i trampoliny, to jestem jeszcze bardzo chory.. tak powiedział pani doktor.... dzisiaj gdzieś tam byliśmy i mnie oglądali i ważyli. Ważę pół kilo więcej..... pewnie przybrałbym na wadze jeszcze więcej, gdyby mi Stacha tego jedzenia nie podjadała...... A i podobno wzrok mam słaby......ale widzę..... rozróżniam przedmioty, kiedyś ten wzrok mi zbadają.... narazie jeszcze przez trzy tygodnie dużo takich malutkich kolorowych cukierków bedę dostawał.... Tu gdzie jestem jest fajnie, Stacha się ze mną cały czas bawi... aaa bo zapomniałem powiedzieć , że już nie muszę siedzieć cały czas w klatce.... teraz biegam sobie po wszystkich kątach i na balkonie byłem nawet..... tylko ten duży kocur Miczysław jest groźny i warczy na mnie..... ale daję sobie radę.... bo szybko uciekam, a jemu się nie chce wstawać aby mnie gonić

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt lip 16, 2010 0:29 Re: KOCIE PODZIEMIE!kocięta umierają,pilnie dt i sterylki,s.11

Dziewczyny, mam prośbę :oops: pisałam do tych ludzi w czerwcu, dlaczego kastrować, dlaczego rozmnażanie jest złe, zapraszałam na miau... w nowszym ogłoszeniu pojawiło się info, że kotka okociła się na terenie zakładu pracy. Piszę do Was, ponieważ pracownicy mogą nie wiedzieć o istnieniu czegoś takiego jak talony, jak się zabrać za łapanie - i potrzebować rady i wsparcia.

http://wroclaw.gumtree.pl/c-Zwierzaki-k ... Z217150263

kontakt z ogłoszenia: 695-745-135

z góry dziękuję za pomoc :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pt lip 16, 2010 8:34 Re: KOCIE PODZIEMIE!kocięta umierają,pilnie dt i sterylki,s.11

jessi74 pisze:Proszę Ciocie! bo ja już zjadłem połowę tych saszetek dobrych dla mnie przeznaczonych i niedługo mi się one kończą. Sam zjadłem... prawie, bo podkrada mi Eustacha.... no i ciocia Natalia chyba też mi podkrada , ostatnio jak była to tak mi się przyglądąła jak jadłem 8)
Pomimo że czuję się dobrze, biegam i robię sobie ze wszystkiego drapaki i trampoliny, to jestem jeszcze bardzo chory.. tak powiedział pani doktor.... dzisiaj gdzieś tam byliśmy i mnie oglądali i ważyli. Ważę pół kilo więcej..... pewnie przybrałbym na wadze jeszcze więcej, gdyby mi Stacha tego jedzenia nie podjadała...... A i podobno wzrok mam słaby......ale widzę..... rozróżniam przedmioty, kiedyś ten wzrok mi zbadają.... narazie jeszcze przez trzy tygodnie dużo takich malutkich kolorowych cukierków bedę dostawał.... Tu gdzie jestem jest fajnie, Stacha się ze mną cały czas bawi... aaa bo zapomniałem powiedzieć , że już nie muszę siedzieć cały czas w klatce.... teraz biegam sobie po wszystkich kątach i na balkonie byłem nawet..... tylko ten duży kocur Miczysław jest groźny i warczy na mnie..... ale daję sobie radę.... bo szybko uciekam, a jemu się nie chce wstawać aby mnie gonić


A jakie te saszetki, bo nie doczytałam, maluchu?
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lip 16, 2010 13:18 Re: KOCIE PODZIEMIE!kocięta umierają,pilnie dt i sterylki,s.11

No własnie, co ty jadasz?
Obrazek

majka2222

 
Posty: 1617
Od: Śro paź 28, 2009 21:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 16, 2010 14:16 Re: KOCIE PODZIEMIE!kocięta umierają,pilnie dt i sterylki,s.11

jessi74 pisze:Proszę Ciocie! bo ja już zjadłem połowę tych saszetek dobrych dla mnie przeznaczonych i niedługo mi się one kończą. Sam zjadłem... prawie, bo podkrada mi Eustacha.... no i ciocia Natalia chyba też mi podkrada , ostatnio jak była to tak mi się przyglądąła jak jadłem 8)
Pomimo że czuję się dobrze, biegam i robię sobie ze wszystkiego drapaki i trampoliny, to jestem jeszcze bardzo chory.. tak powiedział pani doktor.... dzisiaj gdzieś tam byliśmy i mnie oglądali i ważyli. Ważę pół kilo więcej..... pewnie przybrałbym na wadze jeszcze więcej, gdyby mi Stacha tego jedzenia nie podjadała...... A i podobno wzrok mam słaby......ale widzę..... rozróżniam przedmioty, kiedyś ten wzrok mi zbadają.... narazie jeszcze przez trzy tygodnie dużo takich malutkich kolorowych cukierków bedę dostawał.... Tu gdzie jestem jest fajnie, Stacha się ze mną cały czas bawi... aaa bo zapomniałem powiedzieć , że już nie muszę siedzieć cały czas w klatce.... teraz biegam sobie po wszystkich kątach i na balkonie byłem nawet..... tylko ten duży kocur Miczysław jest groźny i warczy na mnie..... ale daję sobie radę.... bo szybko uciekam, a jemu się nie chce wstawać aby mnie gonić

:D to tylko była informacja, żeby się pochwalić maluszkiem :oops: że tak janie je i ma apetyt , saszetki nowe już zakupiłam , a przez weekend będzie jadł gotowego kurczaczka :ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 102 gości