Frezja - pojechała do domu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 12, 2010 15:13 Re: Frezja z parku - wychodzi na ulicę, bo szuka domu

Relacja będzie wieczorem.
Aktualnie koty niewidoczne :D

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon lip 12, 2010 15:19 Re: Frezja z parku - wychodzi na ulicę, bo szuka domu

Madre koty , u mnie widoczne na dworze,bo za plotem leza i maja w nosie psisko łazace z drugiej strony płotu :mrgreen: Wybraly miejsca pod tujami, samochodami itd. A jedno szare,pregowane,lezalo sobie na piasku i wygrzewalo brzuszek :mrgreen: znaczy sie opalało 8O -podeszlam sprawdzic ,czy ok-łypnelo zielonym okiem i spało dalej 8)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103212
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 13, 2010 0:28 Re: Frezja z parku - wychodzi na ulicę, bo szuka domu

U mnie w domku chyba sciany oddaja cieplo z zewn.do wnetrza, rozwazam spanie na balkonie ,a co u Frezi było wieczorem słychac?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103212
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 13, 2010 9:51 Re: Frezja z parku - wychodzi na ulicę, bo szuka domu

Pierwszy raz jestem na wątku Frezji - bardzo wzruszający. Jej los przypomina mi los Herbatnika, jakiś potwór pozbawił kota domu, a kot cierpi, czeka i tęskni za swoim miejscem.
Podzenia Frezjo, delikatny kwiatuszku, w poszukiwaniach domku.


Jaaana, wiem, co czujesz! Ja mam codziennie doła, jak muszę zostawiać kota, a wciąż czuję na sobie jego wyczekujący wzrok.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 13, 2010 11:18 Re: Frezja z parku - wychodzi na ulicę, bo szuka domu

Witaj Fanszeto! Witajcie wszyscy zaglądający :D
Frezja wczoraj świetnie - tzn nosek czysty, żadnego kichania.
Wieczorem zawsze na mnie czeka, gdy zakiciam, biegnie do mnie z głośnym wołaniem. Myślę, że w domowych warunkach byłaby niezłą gadułą. Ciągle miau i miau :lol:

Bardzo boi się psów, nie koleguje się z kotami.

Czym najlepiej odrobaczyć taką kicię?
Teraz boję się cokolwiek robić kotom, mam wrażenie, że przez te upały są osłabione.
Ale gdy temperatura będzie normalniejsza, to wezmę się za Fresię - trzeba ją doprowadzić do porządku.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto lip 13, 2010 13:41 Re: Frezja z parku - wychodzi na ulicę, bo szuka domu

Jaka kochana kicia, żal jej strasznie...

Tak sobie pomyślałam że z tego osrodka może są jacyś ludzie bardziej "ludzcy"?...
Gdyby tak dać karmę tej pani, co krzyczała że zostawiasz ko0tkę na ulicy? albo temu dziadkowi co ją głaskał?
Dawaliby kotce jedzonko tam na miejscu, pogłaskaliby czasem, to może trzymałaby się bardziej budynku zamiast wybiegać na ulicę. Byłaby bezpieczniejsza i jakoś lepiej by się czuła, mając kogoś na miejscu ;)

A z czasem... może by komuś tam serce zmiękło i wpuściliby chociaż do kotłowni, piwnicy?...

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto lip 13, 2010 14:01 Re: Frezja z parku - wychodzi na ulicę, bo szuka domu

jaaana pisze:Witaj Fanszeto! Witajcie wszyscy zaglądający :D
Frezja wczoraj świetnie - tzn nosek czysty, żadnego kichania.
Wieczorem zawsze na mnie czeka, gdy zakiciam, biegnie do mnie z głośnym wołaniem. Myślę, że w domowych warunkach byłaby niezłą gadułą. Ciągle miau i miau :lol:

Bardzo boi się psów, nie koleguje się z kotami.

Czym najlepiej odrobaczyć taką kicię?
Teraz boję się cokolwiek robić kotom, mam wrażenie, że przez te upały są osłabione.
Ale gdy temperatura będzie normalniejsza, to wezmę się za Fresię - trzeba ją doprowadzić do porządku.
Pyrantellum albo cestal? tez bym zaczekala, koty przesypiaja cale dnie w tym upale-a za pare dni juz chlodniej ma byc :P :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103212
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 13, 2010 14:25 Re: Frezja z parku - wychodzi na ulicę, bo szuka domu

sisay pisze:Jaka kochana kicia, żal jej strasznie...

Tak sobie pomyślałam że z tego osrodka może są jacyś ludzie bardziej "ludzcy"?...
Gdyby tak dać karmę tej pani, co krzyczała że zostawiasz ko0tkę na ulicy? albo temu dziadkowi co ją głaskał?
Dawaliby kotce jedzonko tam na miejscu, pogłaskaliby czasem, to może trzymałaby się bardziej budynku zamiast wybiegać na ulicę. Byłaby bezpieczniejsza i jakoś lepiej by się czuła, mając kogoś na miejscu ;)

A z czasem... może by komuś tam serce zmiękło i wpuściliby chociaż do kotłowni, piwnicy?...

Frezja właśnie trzyma się bardzo blisko domu. A dom jest przy ulicy.
W głębi, w parku, są inne koty, ale ona nie chce mieć z nimi nic wspólnego.

Dom jest fajny, wszędzie mnóstwo zakamarków, podjazdów, schodów, balkonów - idealny dla kotów :D Koty podkarmiane różnymi resztkami i z kuchni, i przez pensjonariuszy. Niektóre panie nawet mi mówiły, że jak Frezję zobaczą, to specjalnie właśnie jej rzucają jakieś jedzenie.

Ludzie są tam w porządku. Oczywiście, jedni lubią koty, inni nie. Ale krzywdy nikt im nie zrobi.
Ale raczej nie widzę nikogo, kto by się nadawał na regularne podkarmianie. To są ludzie przeważnie starzy, ze sklerozą, wielu na wózkach - nie dadzą rady. Pracownicy karmią - ale Frezja właśnie nie za bardzo chce iść tam, gdzie są dokarmiane koty.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto lip 13, 2010 16:08 Re: Frezja z parku - wychodzi na ulicę, bo szuka domu

Moze ja przeganialy te koty , oby jak najszybciej znalazla domek :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103212
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 13, 2010 22:55 Re: Frezja z parku - wychodzi na ulicę, bo szuka domu

Niepokoję się, bo kicia nie pokazała się dziś wieczorem.

Fakt, że byłam nieco później niż zwykle, bo pomiędzy deszczykiem z błyskami a ulewą.
Śmietnikowce stawiły się w komplecie, a Frezji nie było.
Krążyłam przy siatce i wołałam, aż wywołałam dwa zupełnie obce koty. W końcu ciemno się całkiem zrobiło i zaczęło mocno padać, więc zrezygnowałam.
Mam nadzieję, że znalazła suchą melinę i nie chciało jej się po kałużach wałęsać.

Jutro w dzień wejdę na teren, bo do 20-tej mają otwarte i będę szukać, jeśli się nie pojawi.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro lip 14, 2010 5:03 Re: Frezja z parku - wychodzi na ulicę, bo szuka domu

Jak byl deszcz z błyskami ,to na pewno sie schowała-znajdzie się :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103212
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 14, 2010 14:31 Re: Frezja z parku - wychodzi na ulicę, bo szuka domu

Wczoraj spanikowałam - juz wymyślałam czarne scenariusze, choć logiczne było, że mogła się burzy wystraszyć i schować gdzieś.
Dziś szykowałam się na długie szukanie, saszetka w garści, najlepsza, jaką miałam, własnym kotom od pysiów odjęłam :lol:
I co? Ledwie zawołałam, już przy mnie była :D Moja śliczna.
Tyle, że na pyszną saszetkę się wypięła :roll: musiałam donosić jej suche.
Głodna była i stęskniona. Ale grunt, że jest :D

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro lip 14, 2010 14:44 Re: Frezja z parku - wychodzi na ulicę, bo szuka domu

Fajnie ,ze jest :P -moje domowe wypiely sie na indyka-zanioslam od cienistej strony pod krzaczek- jak wrocilam podlac kwiatki na trawniku -nie bylo ani kotow,ani mieska 8) - kotki okoliczne maja zdolnosc krotkotrwalej materializacji w okreslonym celu,teraz bylam z pieskiem na krotkim spacerku-ani jednego kota nie bylo-wszystkie w kryjowkach-madre koty :idea:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103212
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 14, 2010 14:50 Re: Frezja z parku - wychodzi na ulicę, bo szuka domu

U mnie są egzemplarze (nieliczne) koczujące przy stołówce niemal całą dobę na zasadzie: "a może coś skapnie?"

Niesamowicie się cieszę, że jest :lol:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro lip 14, 2010 15:11 Re: Frezja z parku - wychodzi na ulicę, bo szuka domu

jaaana pisze:U mnie są egzemplarze (nieliczne) koczujące przy stołówce niemal całą dobę na zasadzie: "a może coś skapnie?"

Niesamowicie się cieszę, że jest :lol:

:lol: Wyobrażam to sobie :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103212
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, CatnipAnia, Google Adsense [Bot], luty-1, puszatek, squid i 193 gości