Darłowo ok.40 kotów-dobiliśmy 100 :) Zapraszam na nowy wątek

Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Dla małej koteczki [*]
Puchatek jeszcze piękniejszy, muszę dodać fotki na allegro.

Puchacio pojechał do domku do Połczyna Zdroju

Do towarzystwa będzie miał młodego spaniela

Pod opieką dzieci będzie wychodził na dwór

Fajna rodzinka

Tygryska zanoszę jutro

Puchatku wszystkiego najlepszego w nowym domku.Bądź szczęśliwy!! :1luvu:

Witaj Kinga!Nareszcie znalazłam trochę czasu,przekopałam forum i znalazłam twój wątek.Nie mam zielonego pojęcia jak sobie dajesz radę z tym wszystkim.Strasznie żal,że mieszkasz tak daleko bo nawet do W-wy jestem w stanie jakoś dotrzeć ale do ciebie nie mam możliwości.
na zaropiałe oczki koteczków niech wet da ci koniecznie TOBROSOPT 0,3%.Bardzo szybko "odkleja" oczęta i w wielu przypadkach ratuje tym samym wzrok.Jeśli wyjdzie mi z tym transportem na 22.07 to razem z karmą podeślę ci betaglukan na odporność.Będziesz mogła dodawać do karmy mokrej dla wszystkich kotów bo w jednej kapsułce jest aż 250mg czystego betaglukanu . Scanomune zawiera tylko 7,5mg to jakby 30 tabl.Jeśli nie wyjdzie podwózka tu ode mnie to chyba będę musiała zorganizować coś innego bo mam dużo suchego pokarmu (takiego jak wcześniej).Narazie szukajmy wszyscy wszędzie transportu do mnie,chociaż do Białegostoku,bo mogłabym wziąć jakieś biedy na tymczas

Na razie złożyłam zamówienie dla ciebie z Krakvetu.

kinia098 pisze:
XAgaX pisze:
kinia098 pisze:PILNIE potrzebne są DT Karmicielka z działek znalazła sponsora na sterylki obu kotek Ale nie zrobimy tego, bo obydwie karmią młode
Dziś miałabym już rudzielca od Tęczy, ale nie miałam żadnego pojemnika...
Dałam Fenebenat karmicielce, żeby odrobaczyła Klakiera.

ile te młode mają? jak 6-7 tygodni, można (i trzeba) kastrować. Jeśli kociaki są w stanie same jeść, a ciągną matkę tylko "z łakomstwa", nie trzeba czekać ze sterylkami.

Maluchy już od dawna jedzą same. Na moje oko mają może te 2 miesiące, ale są drobniutkie.
Tylko ja się teraz boję po tym, jak okazało się, że Zuzinka ma guzy od karmienia, bo wytworzyła zbyt dużo mleka :/

można dać w razie czego proszek na zatrzymanie laktacji- lepsze to niż kolejne maluchy... moim zdaniem trzeba brać się za zabiegi.

a koteczka już nie cierpi - nie wyrzucaj sobie, podjęłaś wspólnie z weterynarzem najlepszą decyzję także dla niej...

J.D. pisze:Na razie złożyłam zamówienie dla ciebie z Krakvetu.

Dobrze, że jesteś!
Na pomorzu jest tragicznie...okolice Darłowa kinia ogarnia sama, brak talonów sterylkowych a do tego wszystko kosztuje...

Nie mam pojęcia jak taka młodziutka dziewczynka daje sobie radę.Jest jej szczególnie ciężko bo jest niepełnoletnia.Przydałby się jej ktoś starszy do pomocy.Trzeba też przyznać,ze dziewczyny jesteście wielkie-szczególnie ten transport kociaków!!!To było coś niesamowitego.Ogromny szacun :ok:

J.D. pisze:Nie mam pojęcia jak taka młodziutka dziewczynka daje sobie radę.Jest jej szczególnie ciężko bo jest niepełnoletnia.Przydałby się jej ktoś starszy do pomocy.Trzeba też przyznać,ze dziewczyny jesteście wielkie-szczególnie ten transport kociaków!!!To było coś niesamowitego.Ogromny szcun

pomagam jak mogę (nadal nie mogę w to uwierzyć, ale jestem po studiach, więc na 100% pełnoletnia

), niestety nie przeprowadzę się nad morze, w Stolicy mam problem ze znalezieniem w miarę solidnie płatnej pracy... ale staram się wspierać Kingę radą i rezerwacjami w Kasie Kastracyjnej

Ja właśnie o tym,ze dorosły na miejscu mógłby więcej u władz bo nie każdy wysłucha,co tu ukrywać,dziecka.

xAgax ty nie przeprowadzisz się na pomorze a ja chętnie przeprowadziłabym Kingę do siebie.Przydałaby mi sie taka super dziewczyna!!

J.D. pisze:Ja właśnie o tym,ze dorosły na miejscu mógłby więcej u władz bo nie każdy wysłucha,co tu ukrywać,dziecka.

Pismo zawsze mogę napisać, tylko żeby mi ktoś potem przeredagował - robię czasem kuriozalne błędy, bo w pracy piszę wyłącznie po niemiecku... ale na ustawie o ochronie zwierząt się znam

Życzyłabym sobie, żeby - jak dochowam się dzieci- były właśnie takie jak Kinga, dojrzałe, odpowiedzialne, patrzące dalej niż czubek własnego nosa, a przy tym sympatyczne i z poczuciem humoru

Bo się zaraz zawstydzę od tych wszystkich komplementów :oops:

J.D. - dziękuję za następną porcję jedzonka :1luvu:

Jeszcze tej nie wykorzystałam, ale zawsze przyda się na później

Te zgredy nie chcą czasami jeść samej suchej, a szczególnie Tęcza :evil:

Ona by tylko mięsko jadła... :evil:

Także biorę czasem puszkę z Biedronki, czy z Netto i mieszam, żeby lepiej im poszło :roll:

Może RC im zaczniemy kupować ? :roll:

Czy ten DT jest nadal aktualny dla jakiegoś maluszka?
" Narazie szukajmy wszyscy wszędzie transportu do mnie,chociaż do Białegostoku,bo mogłabym wziąć jakieś biedy na tymczas ".

J.D. pisze:Ja właśnie o tym,ze dorosły na miejscu mógłby więcej u władz bo nie każdy wysłucha,co tu ukrywać,dziecka.

Dokładnie

Ostatnim razem tak było, że prawie nic nie powiedziałam....

To właśnie dzięki forumowiczom ( rady, wsparcie finansowe i wszelka inna pomoc ) chociaż trochę odmieniło się życie tych darłowskich kotów :1luvu:

Bo w sumie- męczę się już z tym ponad rok, a i tak Szylka się okociła :roll:

Nie widzę tu winy forum !
No ale to, co się działo przez ten rok, to i tak chyba można uznać za jakiś sukces

D z i ę k u j ę ! :1luvu:

Jak się dorobię, albo wybuduję jakiś domek na wczasy, to wszystkie z Was pozapraszam nad to morze :mrgreen:

A tak poza tym- Tygryska już zaniosłam do domku

Mała kruszynka z działek, to kochana istotka

Cały dzień mi prześpi :mrgreen:

Takie cudowne maleństwo :1luvu:

Mruczy już, chce się bawić, brzusio do drapania wystawia :1luvu:

EDIT: szukamy dla niej imienia