Tillibulkowy harem 3 - proszę o zamknięcie

U mnie też jeden słodziak, ma trochę więcej niż 5 dni, ale kto by się takimi szczegółami przejmował :roll:

OKI pisze:U mnie też jeden słodziak, ma trochę więcej niż 5 dni, ale kto by się takimi szczegółami przejmował

i co karmisz go co i rusz - z masowaniem i podcieraniem?

te moje 4 siedzą przy cycu praktyczne bezendu...

Rakea pisze:
OKI pisze:U mnie też jeden słodziak, ma trochę więcej niż 5 dni, ale kto by się takimi szczegółami przejmował

i co karmisz go co i rusz - z masowaniem i podcieraniem?
te moje 4 siedzą przy cycu praktyczne bezendu...

No karmię co i rusz, masuję, drapię, piorę... na szczęście podcierać nie muszę :mrgreen:

O Polci mówię :ryk:

tillibulek pisze:czesc dziewczyny, ano barfowo, bo chcialoby sie, zeby kotecki sie zdrowo odzywialy, a poza tym to faktycznie taniej wychodzi

wczoraj wieczorem zostawilam im troche mieszanki z wkładką z indyka i z dwóch misek w nocy zniknelo, tylko w jednej zostalo - wiec moze bedzie dobrze

co do tego mielonego miesa, to nie wiem jak inaczej te suplementy mają sie na miesie trzymać - mozesz powiedziec, margaretka, ile wody wlewasz? dajesz tez zoltko do mieszanki? moze następną sprobuje bez mielonego, bo moje w sumie nieprzyzwyczajone do mielonego.... maszynki na razie tez nie mam, ale jakby mialy nie jesc mielonego, to na czort mi ta maszynka

Powiem Ci, ze do cieleciny na przyklad dodalam sporo wody, ok. 150 ml + FC na niecale 400 g miesa i cala ta wode mieso wchlonelo. Do regularnej mieszanki barfowej daje ok, 300 ml wody na 1 kg miesa, zoltko, algi, Colon C light, Fortain, to wszystko tworzy sosik na tyle gesty, ze nie ma potrzeby mielenia miesa. Mielone nie wchodzi za bardzo, wiec unikam... :roll:

A dlaczego Wy dajecie Colon C? Nie lepiej najzwyklejsze warzywka, a Colon zostawić na sytuację jak coś niedobrego bedzie się działo?

Hej Tilku, jak kotusie?

Barfikujecie widzę ostro!

Blusik pisze:A dlaczego Wy dajecie Colon C? Nie lepiej najzwyklejsze warzywka, a Colon zostawić na sytuację jak coś niedobrego bedzie się działo?

Bo łatwiej :mrgreen:

Ja mam jedną sraczkująco-pawiującą przy okazji :wink:

Ale do warzywek się zbieram... zbieram :roll:

Doberek

ja daje warzywka, bo jesli mozna dac cos naturalnego, to na pewno bedzie lepsze niz chemia...

ale do tego mojego przepisu nie dodaje się alg, ani Fortain... ja stosuje easyBARF, wiec tez inne suplementy daje sie dodatkowo...

generalnie to na razie nie barfujemy - kicie zjadly mieszanke tylko jak wrzucilam do niej dodatkowo sporo indyka - ale indyk sie skonczyl, a pol sloiczka mieszanki zostalo, wiec dalam im samą i tak daje i chowam (do lodowki), a one wciaz niezainteresowane - sypnelam kilka chrupek na wierzch, ale tez zostaly wybrane tylko te, ktore nie zostaly skażone mieszanką

od jutra wracają na "normalne" zywienie, bo wiadomo, ze sasiad nie bedzie cudował, czyli puchy i suche, a dopajaniem zajme się po urlopie, bo widze, ze te mieszanki z cytrynianem wapnia na razie nie mają niestety jak na Ruby zadzialac :roll:

Dziewczyny moje kochane, zegnam sie przed urlopem, wyjezdzamy rano, wracamy w czwartek wieczorkiem - buziakow moc - dzieki, ze odwiedzacie wąteczek i sluzycie dobra radą :1luvu:

Rakea pisze:tilli uwierz mi, zawsze może być lepsza pensja, kupicie wtedy 200ha, wybudujecie chałupę 2000m2 i TZ kotów nie będzie specjalnie spotykał

Rakea'uś, watpie, zauwazylam nieciekawą tendencje, im wiecej pieniedzy tym bardziej odbija, wole pozostac przy tym co jest :roll:

Ciekawe te Twoje sukcesy walki z kryształami. Zachecilo mnie to do dopajania na sile. Ale dawalas samą wode? Czy wode z czyms? np. z witaminą c w kropelkach??

Miłego wypoczynku Madziu! :1luvu:

kalair pisze:Miłego wypoczynku Madziu!

dziekuje

Udanego urlopu :ok:

tillibulek pisze:ja daje warzywka, bo jesli mozna dac cos naturalnego, to na pewno bedzie lepsze niz chemia...

ale do tego mojego przepisu nie dodaje się alg, ani Fortain... ja stosuje easyBARF, wiec tez inne suplementy daje sie dodatkowo...

generalnie to na razie nie barfujemy - kicie zjadly mieszanke tylko jak wrzucilam do niej dodatkowo sporo indyka - ale indyk sie skonczyl, a pol sloiczka mieszanki zostalo, wiec dalam im samą i tak daje i chowam (do lodowki), a one wciaz niezainteresowane - sypnelam kilka chrupek na wierzch, ale tez zostaly wybrane tylko te, ktore nie zostaly skażone mieszanką

od jutra wracają na "normalne" zywienie, bo wiadomo, ze sasiad nie bedzie cudował, czyli puchy i suche, a dopajaniem zajme się po urlopie, bo widze, ze te mieszanki z cytrynianem wapnia na razie nie mają niestety jak na Ruby zadzialac

Dziewczyny moje kochane, zegnam sie przed urlopem, wyjezdzamy rano, wracamy w czwartek wieczorkiem - buziakow moc - dzieki, ze odwiedzacie wąteczek i sluzycie dobra radą

Colon C to nie chemia tylko psyllium, a warzywek poki co sie boje... :roll:

tillibulek pisze:Ciekawe te Twoje sukcesy walki z kryształami. Zachecilo mnie to do dopajania na sile. Ale dawalas samą wode? Czy wode z czyms? np. z witaminą c w kropelkach??

samą wodę - różnego pochodzenia - filtrowaną, odstaną kranówę, żywiec zdrój .. ma być nawodniony i basta
cały czas jedziemy na strzykawce..no cóż..

Miłego urlopu!

Również miłego urlopu życzę :1luvu:

Tillibulkowy harem 3 - proszę o zamknięcie

Kto przegląda forum