reddie pisze:Cameo, odniosę się tylko do tego fragmentu, bo dotyczy on fundacji KD i oszustwa cypiska wobec fundacji. Kwestię interpretacji czynu cypiska pozostawmy sądowi. Moim zdaniem patrzysz nieco naiwnie na sytuację, ale nie Ty pierwsza i zapewne nie ostatnia dałaś się zmanipulować cypiskowi. Przyznaję się bez bicia, że ja, gdy przyjmowałam cypiska jako wolontariuszkę do fundacji również nie zorientowałam się, z kim mam do czynienia. Dopiero później otworzyły mi się oczy.
- Iwonę należy ukarać za ten przekręt - fakt
- Kota Maxa zabrać, bo ww osoba nie posiada środków na jego leczenie
Nie podobają mi się wypowiedzi cypiska w tym wątku, jak i jej forumowe wcielenia (Normanek...? szylkretka...?) chociaż ona zapewniała mnie, że nie jest żadną z tych osób - mimo to, nie wierzę jej.
Kotami opiekuje się jednak bez żadnego zarzutu, są leczone, mają co jeść, i w co się wysikać. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości.