3miasto-puchate- ruda mix syberyjczyka szuka DT na cito!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 10, 2010 13:07 Re: 3miasto-puchate

A to raport z 24.04.2010r z domu u Cypiska. Poprosiłam KD o przeprowadzenie kontroli, ponieważ Cypisek nie odesłała mi umowy adopcyjnej, jak również dlatego, że zaczęły dochodzić do mnie niepokojące sygnały, na temat ilości kotów u Iwony.
Oddając Maxa, byłam przekonana, że w tym domu mieszka 6 kotów.

RAPORT Z KONTROLI POADOPCYJNEJ


Na prośbę przedstawiciela Schroniska dla Zwierząt w Gdyni, pani Izabeli S, w dniu 24.04.2010 r. przeprowadzona została kontrola poadopcyjna w domu pani Iwona. J. Kontrola dotyczyła kota o imieniu Max (rudego persa), który trafił do domu pani Iwony. J. w dniu 26.11.2009 r. za pośrednictwem pani Izabeli S.

Podczas kontroli poadopcyjnej obecne były:
Grażyna P.– przedstawiciel grupy „Puchatkowo” działającej na forum dyskusyjnym Miau.PL
Magdalena M. – Członek Zarządu Fundacji Kocia Dolina
Iwona J. – opiekunka kota Maxa

Wizyta rozpoczęła się około godziny 12:00 i zakończyła się około godziny 13:20. Podczas wizyty stwierdzono następujące fakty:

1. Rudy pers Max oceniony został jako kot przyjazny, garnący się do ludzi, pozwalający się głaskać obcym osobom, ufny i towarzyski. Załączone zdjęcia pokazują, jak zareagował na kontakt z panią Grażyną P. Biorąc pod uwagę wygląd kota, jego stan ogólny oceniono jako dobry. Na pytanie pani Magdaleny M. o możliwość przedstawienia dokumentacji dotyczącej zdrowia kota Maxa, pani Iwona J. powiedziała, że wszelkie informacje na temat leczenia, badań i zabiegów, którym Max został poddany dostępne są w lecznicy, w której kot jest leczony. Potwierdziła, że może te informacje dostarczyć. Zapytana o wiedzę na temat leczenia kota zanim ten trafił do jej domu, powiedziała, że miał wykonywane badania, z których nie wynikała choroba nerek. Według słów pani Iwony J, decyzja o zbadaniu kota pod kątem dolegliwości ze strony nerek podyktowana została tym, że kot pił dużo wody po przybyciu do jej domu, co ją zaniepokoiło. Przekazała informację, że na podstawie badań lekarz weterynarii zdiagnozował przewlekłą niewydolność nerek i zalecił stosowanie karmy Urinary oraz pasty Uro-pet. Później lekarz zalecił stosowanie leku Rubenal oraz karmy Renal. Pani Iwona J. pokazała ww. karmy i preparaty, które były stosowane. Kot miał wykonywane badania krwi i moczu, których wyniki również dostępne są w kartotece kota w lecznicy weterynaryjnej prowadzącej jego leczenie.

2. Warunki zewnętrzne, w jakich przebywa kot Max są następujące:
- W mieszkaniu, które mieści się na 3 piętrze znajdują się następujące pomieszczenia: 2 pokoje, kuchnia, łazienka oraz przedpokój. W 2 pokojach i kuchni znajdują się okna. Okno w większym pokoju zabezpieczone jest w solidny sposób siatką. Na pytanie o siatki w oknach w mniejszym pokoju pani Iwona J. poinformowała, że siatek jeszcze tam nie ma, jednak planowane jest ich zamontowanie. Okna w mniejszym pokoju nie są otwierane, jak powiedziała pani Iwona J. Pod względem zabezpieczeń okien można stwierdzić, że Max ma zapewnione bezpieczeństwo. Siatka na oknie w większym pokoju widoczna jest na załączonych zdjęciach.
- Łączna powierzchnia mieszkania to w przybliżeniu 38 metrów kwadratowych.
- W mieszkaniu znajduje się wyposażenie przystosowane do potrzeb kotów (drapaki, posłania, zabawki). Pani Iwona J. zapytana przez panią Grażynę P. o kuwety dla kotów, powiedziała, że posiada jedną kuwetę, która znajduje się w kuchni. Nie stwierdzono obecności większej liczby kuwet. W kuchni rzeczywiście znajdowała się jedna kryta kuweta ze żwirkiem dla kotów (kuweta widoczna jest na jednym z załączonych zdjęć). Mieszkanie można określić jako czyste, panuje w nim ład. Podczas wizyty wyczuwalna była woń kociego moczu.
- Kot Max ma zapewniony swobodny dostęp do świeżej wody (stwierdzono obecność dwóch specjalnych poideł z wodą, a także miski z wodą znajdującej się w kuchni) oraz suchej karmy. W mieszkaniu stwierdzono obecność tylko jednego automatycznego karmnika z suchą karmą, z którego podczas wizyty pokarm spożywał zarówno Max, jak i inne koty przebywające w domu. Nie zostało powiedziane, jakiego rodzaju jest to karma. Wynikałoby z tego, że albo kot Max spożywał karmę bytową, a nie leczniczą (Urinary lub Renal), którą zalecił lekarz weterynarii, albo też inne koty spożywały karmę leczniczą (Urinary lub Renal) zamiast bytowej.
- Kot Max przebywa w towarzystwie około 15 lub 16 pozostałych kotów pani Iwony J, 8 kotów tymczasowych oraz jednego psa. Poniżej znajduje się lista zwierząt, które przebywają w mieszkaniu pani J.:

Koty tymczasowe:
1.Złota (szylkretowa kotka w wersji trikolor, krótkowłosa)
2.Rudzia (szylkretowa kotka w wersji trikolor, krótkowłosa)
3.Jacke (czarno-biały, krótkowłosy kocur)
4.Thomas (czarno-biały, krótkowłosy kocur)
5.Morus (czarny, krótkowłosy kocur)
6.Szczupak (czarny, krótkowłosy kocur)
7.Krewetka (czarny, krótkowłosy kocur)
8.Cypis (czarny, krótkowłosy kocur – nie stwierdzono jego obecności podczas wizyty, jednak kot Cypis został zgłoszony przez panią Iwonę J. do Fundacji Kocia Dolina jako kot tymczasowy)

Koty prywatne:
9.Nynek (biało-bury, krótkowłosy kocur)
10. Bury, krótkowłosy kot 1 (płeć niestwierdzona)
11.Oliwia (czarna kotka z białą łapką, krótkowłosa)
12.Szylkretowa, krótkowłosa kotka
13.Rudolf (czarno-biały, długowłosy kocur w typie kota norweskiego leśnego)
14.Czarny długowłosy kocur
15.Tinka (buro-biało-ruda, krótkowłosa kotka)
16.Bury, krótkowłosy kot 2 (płeć niestwierdzona)
17.Dzidzia (czarno-biała, długowłosa kotka)
18.Qini (szylkretowa, długowłosa kotka w typie kota norweskiego leśnego)
19.Max (rudy, długowłosy kocur, rasy pers)
20.Maszka (szylkretowa, krótkowłosa kotka, rasy exo)
21.Buro-biały, krótkowłosy kot 1 (płeć niestwierdzona)
22.Buro-biały, krótkowłosy kot 2 (płeć niestwierdzona)
23.Norman (czarno-szary, długowłosy kocur w typie kota norweskiego leśnego)
24.Puszek (biały kocur w drobne łatki, krótkowłosy)
25.Buro-biały, krótkowłosy kot, płeć niestwierdzona (jednak możliwe, że był to jeden z pozostałych buro-białych kotów i został nieprawidłowo ujęty jako 25-ty kot)

Pies:
1. Baster, czarny podpalany mieszaniec, samiec

- Na pytanie o szczepienia wszystkich kotów w domu, pani Iwona J. udzieliła odpowiedzi, że wszystkie koty są obecnie zaszczepione i że są szczepione regularnie co 2-3 lata. Nie okazała książeczek zdrowia, jednak poinformowała, że wszystkie dane dotyczące szczepień dostępne są w kartotece lecznicy, z której usług korzysta.
- Pani Iwona J. wyznała, że boryka się z problemami finansowymi i nie jest w stanie samodzielnie finansować leczenia kotów. Z rozmowy wynikało, że pani J. jest w stanie dostarczyć zaświadczenie z Powiatowego Urzędu Pracy potwierdzające, że jest ona osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku dla bezrobotnych.

3. Pani Iwona J. poinformowała, że kot Max został przejęty ze schroniska przez nią, lecz miał docelowo trafić pod opiekę jej matki. Ze względu na stwierdzoną grzybicę u Maxa, został on w domu pani Iwony J, jednak w przyszłości planowane jest przekazanie kota Maxa do domu matki pani J.. Na pytanie, czy osoba wydająca kota o tym wie padła odpowiedź, że nie wie, ale że zostanie o tym poinformowana. Pani Magdalena M. wyjaśniła pani Iwonie J. prawidłowy przebieg procedury adopcyjnej wraz z podpisaniem umowy adopcyjnej.

Jeśli Schronisko dla Zwierząt w Gdyni uzna to za konieczne, wszelkie informacje zawarte w niniejszym raporcie mogą zostać podane do publicznej wiadomości lub do wiadomości dowolnych osób w formie, w jakiej zostały przekazane oraz jednocześnie z zachowaniem formy zgodnej z ustawą o ochronie danych osobowych.


Prawdziwość informacji zawartych w niniejszym raporcie potwierdzają osoby przeprowadzające kontrolę poadopcyjną:

Magdalena M. – Członek Zarządu Fundacji Kocia Dolina
Grażyna P.- przedstawiciel grupy „Puchatkowo” działającej na forum dyskusyjnym Miau.PL

Załączniki:

9 zdjęć kota Maxa (na zdjęciach widoczne są również: poidło z wodą oraz siatka zabezpieczająca okno)
1 zdjęcie przedstawiające kuchnię (na zdjęciu widoczna jest kuweta i miska z wodą)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 10, 2010 13:28 Re: 3miasto-puchate

Potwierdzam to, co zostało napisane w raporcie. Teraz widzę, że nie wszystkie imiona kotów zgadzają się z tymi, które są podane w wątku o "tragedii osobistej", ale w dniu kontroli poadopcyjnej aktualne były imiona widniejące w raporcie.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 10, 2010 19:19 Re: 3miasto-puchate

Przeczytałam od 48 strony.

Nie rozumiem fundacji KD - kot, to kot - nieważne czy jest tymczasem, czy mieszka na stałe - i jednemu i drugiemu należy się opieka medyczna. A ileż to forumowiczów, zbiera pieniążki na leczenie rezydentów?

Nie podoba mi się postawa cypiska, uważam że dług powinien zostać spłacony, mimo iż niedawno byłam innego zdania, i nie przez Ciapkowo, tylko przez samą Iwonę - ale spróbujcie się postawić w jej sytuacji - brak pracy, chore koty. Myślę, że cypisek się trochę zapętliła, i ta pętla się teraz zacisneła. Każdy czasem błądzi. Publiczny lincz osoby, która pomogła wielu kotom jest zwyczajnie nie fair :?

Kontrole poadopcyjne schronisk...? to jakaś kpina. Ile tych kontroli ma być? przecież jedna (przed-adopcyjna) wystarczy. Mam dwa koty (DS) ze schroniska, w umowie jest zapisek o kontroli, ale jak do tej pory, nikt się tym nie zainteresował. Podpisałam umowę - i koniec, co ich obchodzi wyadoptowany kot, skoro w schronisku jest ich grubo ponad setka? na to mogą sobie pozwolić prywatne DT.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Sob lip 10, 2010 19:48 Re: 3miasto-puchate

Cameo pisze:Przeczytałam od 48 strony.

Nie rozumiem fundacji KD - kot, to kot - nieważne czy jest tymczasem, czy mieszka na stałe - i jednemu i drugiemu należy się opieka medyczna. A ileż to forumowiczów, zbiera pieniążki na leczenie rezydentów?

Nie podoba mi się postawa cypiska, uważam że dług powinien zostać spłacony, mimo iż niedawno byłam innego zdania, i nie przez Ciapkowo, tylko przez samą Iwonę - ale spróbujcie się postawić w jej sytuacji - brak pracy, chore koty. Myślę, że cypisek się trochę zapętliła, i ta pętla się teraz zacisneła. Każdy czasem błądzi. Publiczny lincz osoby, która pomogła wielu kotom jest zwyczajnie nie fair :?

Kontrole poadopcyjne schronisk...? to jakaś kpina. Ile tych kontroli ma być? przecież jedna (przed-adopcyjna) wystarczy. Mam dwa koty (DS) ze schroniska, w umowie jest zapisek o kontroli, ale jak do tej pory, nikt się tym nie zainteresował. Podpisałam umowę - i koniec, co ich obchodzi wyadoptowany kot, skoro w schronisku jest ich grubo ponad setka? na to mogą sobie pozwolić prywatne DT.


Cameo, pogrubiłam niektóre fragmenty twoich wypowiedzi...

1. Owszem, każdemu kotu należy się pomoc, ale nie możemy oszukiwać, w tym wypadku bylo to oszustwo, bo o innym kocie mówiono fundacji a inny był leczony... Skoro nie stac kogoś na kolejnego kota, po co brac następnego... Może i się zapętliła jak to nazwałaś, ale 25 kotów+ pies, o 1 kuwecie nie wspomnę, o metrażu też nie to wg mnie już zbieractwo a nie pomoc, ale to tylko moje osobiste zdanie...

2.Kontrole poadopcyjne schronisk- istnieją, u mnie takowa była i bardzo dobrze, że takowe są, bo jak widać nie wszędzie są takie warunki, jakie opisuje człowiek biorący zwierzę i w tym wypadku też tak było- miało być 6 kotów, jest 25 i pies...

3. No to chyba dobrze, że obchodzi ich los kotów, które wyadoptowali... I nie możesz generalizować, to, że ty nie miałaś kontroli nie znaczy, że ludzi ze schronisk nie interesuje, co się dzieje ze zwierzętami, które wyadoptowują...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
"Jeśli myślisz, że będę płakać, to masz rację... ale pamiętaj, przejdzie mi i się zemszczę."

ifciastu

 
Posty: 1952
Od: Czw kwi 15, 2010 18:21
Lokalizacja: Malbork

Post » Sob lip 10, 2010 19:55 Re: 3miasto-puchate

Cameo masz rację zapętliłam się ...od grudnia regularnie pisałam o stanie zdrowia Maxa do Izabeli. Temat był olany..pisałam ,ze Max dużo pije ,że ma takie a takie wyniki. Nie wierzyła mi i nie zaoferowała ,żadnej pomocy .Weci postawili diagnozę zalecili leczenie danymi lekami .Nie miałm powodu im nie wierzyć!!!stosowałam się do ich zaleceń..!!Ciekawostką jest fakt ,ż e kontrola poadopcyjna była w kwietniu,!!!mam pytanie skoro nie podobało się w moim domu , to dlaczego w maju wysłano mi umowę do podpisania/po miesiącu/ o adopcji kota Maxa.?????

Jeśli nie wyrażę dobrej woli , to nie masz żadnego prawa!!!odebrać mi Maxa. Ani ty ani policja!! Jestem prawnym jego opiekunem, mam wypisy z przebiegu jego leczenia. Zaświadczenie ,ż e jest regularnie leczony, ż e jest poprawa jego stanu zdrowia. Ogólnie w dobrej formie. Nie ma tu znamion znęcania się nad zwierzęciem.

Tłumaczyłam redie ,ż e mam też trzy koty przebywające chwilowo.
Kuwet jest tyle ile potrzeba, mogła być myta, schnąć lub być schowana przed przyjściem ludzi.

Maxa nigdy nie chciałam nikomu oddać, miał do mamy trafić w wypadku mojej nieobecności w domu. Gdyż wymaga on podawania leków 2 razy dziennie,i nie można by było tego zaniedbać.
Ostatnio edytowano Sob lip 10, 2010 20:02 przez cypisek, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob lip 10, 2010 19:56 Re: 3miasto-puchate

Cameo pisze:Przeczytałam od 48 strony.

Nie rozumiem fundacji KD - kot, to kot - nieważne czy jest tymczasem, czy mieszka na stałe - i jednemu i drugiemu należy się opieka medyczna. A ileż to forumowiczów, zbiera pieniążki na leczenie rezydentów?

Nie podoba mi się postawa cypiska, uważam że dług powinien zostać spłacony, mimo iż niedawno byłam innego zdania, i nie przez Ciapkowo, tylko przez samą Iwonę - ale spróbujcie się postawić w jej sytuacji - brak pracy, chore koty. Myślę, że cypisek się trochę zapętliła, i ta pętla się teraz zacisneła. Każdy czasem błądzi. Publiczny lincz osoby, która pomogła wielu kotom jest zwyczajnie nie fair :?

Kontrole poadopcyjne schronisk...? to jakaś kpina. Ile tych kontroli ma być? przecież jedna (przed-adopcyjna) wystarczy. Mam dwa koty (DS) ze schroniska, w umowie jest zapisek o kontroli, ale jak do tej pory, nikt się tym nie zainteresował. Podpisałam umowę - i koniec, co ich obchodzi wyadoptowany kot, skoro w schronisku jest ich grubo ponad setka? na to mogą sobie pozwolić prywatne DT.



Jeśli komuś nie podoba się treść podpisywanej umowy, to jego sprawa.Podpisywać nie musi, kota wydać nie muszę.
To, że u Ciebie nie było kontroli po adopcyjnej, to nie moja sprawa. Moje koty, wydane ze schroniska kontroluję, bo taką możliwość daje mi status Inspektora oraz istniejący punkt w umowie adopcyjnej.
I nie jestem prywatnym DT.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 10, 2010 20:01 Re: 3miasto-puchate

cypisek pisze:Cameo masz rację zapętliłam się ...od grudnia regularnie pisałam o stanie zdrowia Maxa do Izabeli. Temat był olany..pisałam ,ze Max dużo pije ,że ma takie a takie wyniki. Nie wierzyła mi i nie zaoferowała ,żadnej pomocy .Weci postawili diagnozę zalecili leczenie danymi lekami .Nie miałm powodu im nie wierzyć!!!stosowałam się do ich zaleceń..!!Ciekawostką jest fakt ,ż e kontrola poadopcyjna była w kwietniu,!!!mam pytanie skoro nie podobało się w moim domu , to dlaczego w maju wysłano mi umowę do podpisania/po miesiącu/ o adopcji kota Maxa.?????

Jeśli nie wyrażę dobrej woli , to nie masz żadnego prawa!!!odebrać mi Maxa. Ani ty ani policja!! Jestem prawnym jego opiekunem, mam wypisy z przebiegu jego leczenia. Zaświadczenie ,ż e jest regularnie leczony, ż e jest poprawa jego stanu zdrowia.Ogólnie w dobrej formie. Nie ma tu znamion znęcania się nad zwierzęciem.



Jak zwykle kobieto mataczysz. Umowa adopcyjna pojechała razem z Maxem. Mówiłam Ci, że masz ją odesłać. Olałaś mnie i schronisko. Nie odesłałaś aż w końcu doczekałaś się kontroli po adopcyjnej.
Na jaką pomoc liczyłaś z mojej strony? Odpisywałam Ci i mówiłam, ze z wyników Maxa żadne PNN nie wynika.
Liczyłaś na jedną pomoc- abym wysłała Ci pastę Uropet, abym pomogła kupic Rubenal. Sorry ale ja nie sram kasą. Adoptowałaś kota to bądź odpowiedzialna za jego leczenie.

A Maxa i tak zabiorę :mrgreen:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 10, 2010 20:03 Re: 3miasto-puchate

Ja się odniosę tylko do tej części wypowiedzi.

ifciastu pisze:3. No to chyba dobrze, że obchodzi ich los kotów, które wyadoptowali... I nie możesz generalizować, to, że ty nie miałaś kontroli nie znaczy, że ludzi ze schronisk nie interesuje, co się dzieje ze zwierzętami, które wyadoptowują...


A ile Ciapkowych kotów zostało wydanych byle komu? ile kontroli zostało już przeprowadzonych? Kontrole u cypiska były, i nic nie wykazały. Kot czuje się dobrze, krzywda mu się nie dzieje. Dodatkowe kontrole, to tylko szukanie dziury w całym.

ifciastu, ja bym bardzo chciała, żeby któryś z wolontariuszy podjechał, i zobaczył że z kotem wszystko ok. Na serio. Doszło nawet do tego, że wiercę pewnemu forumowiczowi dziurę w brzuchu, żeby w końcu przyjechał, i zobaczył swojego byłego wychowanka ;)

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Sob lip 10, 2010 20:05 Re: 3miasto-puchate

jak ci go będę miała ochotę oddać.!!!!! :mrgreen: :mrgreen:
jasne pani doktor!!!! :mrgreen:

uważam Izabela temat z Tobą za zakończony.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob lip 10, 2010 20:08 Re: 3miasto-puchate

Cameo pisze:Ja się odniosę tylko do tej części wypowiedzi.

ifciastu pisze:3. No to chyba dobrze, że obchodzi ich los kotów, które wyadoptowali... I nie możesz generalizować, to, że ty nie miałaś kontroli nie znaczy, że ludzi ze schronisk nie interesuje, co się dzieje ze zwierzętami, które wyadoptowują...


A ile Ciapkowych kotów zostało wydanych byle komu? ile kontroli zostało już przeprowadzonych? Kontrole u cypiska były, i nic nie wykazały. Kot czuje się dobrze, krzywda mu się nie dzieje. Dodatkowe kontrole, to tylko szukanie dziury w całym.

ifciastu, ja bym bardzo chciała, żeby któryś z wolontariuszy podjechał, i zobaczył że z kotem wszystko ok. Na serio. Doszło nawet do tego, że wiercę pewnemu forumowiczowi dziurę w brzuchu, żeby w końcu przyjechał, i zobaczył swojego byłego wychowanka ;)


Na forum byle komu, oprócz Cypiska kota nie oddałam. Nie miała wizyty przed adopcyjnej to miała wizytę po adopcyjną. I o co chodzi? I nie ileś tam, tylko jedną.
Zatrudniła Cię jako adwokata?
Okłamała mnie jeśli chodzi o ilość kotów. Nie chcę aby Max mieszkał w kociarni. Mogę mieć oczekiwania co do nowego domu dla Ciapkota, mam prawo.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 10, 2010 20:10 Re: 3miasto-puchate

cypisek pisze:jak ci go będę miała ochotę oddać.!!!!! :mrgreen: :mrgreen:
jasne pani doktor!!!! :mrgreen:

uważam Izabela temat z Tobą za zakończony.


A ja sprawię, że uśmiech z Twojej twarzy zniknie, jak będziesz zmuszona oddać Maxa.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 10, 2010 20:12 Re: 3miasto-puchate

Izabela pisze:Jeśli komuś nie podoba się treść podpisywanej umowy, to jego sprawa.Podpisywać nie musi, kota wydać nie muszę.
To, że u Ciebie nie było kontroli po adopcyjnej, to nie moja sprawa. Moje koty, wydane ze schroniska kontroluję, bo taką możliwość daje mi status Inspektora oraz istniejący punkt w umowie adopcyjnej.
I nie jestem prywatnym DT.


Izabelo, nie interesuje mnie kim jesteś, bo to nie moja sprawa.

Zastanawia mnie jedna rzecz. Dlaczego wysłałaś Maxa do cypisek? myślałaś że ma sześć kotów, a kontrola wykazała przecież ponad 20? :roll: i mimo to Max pojechał :roll:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Sob lip 10, 2010 20:14 Re: 3miasto-puchate

Cameo pisze:Zastanawia mnie jedna rzecz. Dlaczego wysłałaś Maxa do cypisek? myślałaś że ma sześć kotów, a kontrola wykazała przecież ponad 20? :roll: i mimo to Max pojechał :roll:


Przeczytaj cały wątek jeszcze raz i ze zrozumieniem, a nie wypisuj bzdur.
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob lip 10, 2010 20:15 Re: 3miasto-puchate

Cameo pisze:
Izabela pisze:Jeśli komuś nie podoba się treść podpisywanej umowy, to jego sprawa.Podpisywać nie musi, kota wydać nie muszę.
To, że u Ciebie nie było kontroli po adopcyjnej, to nie moja sprawa. Moje koty, wydane ze schroniska kontroluję, bo taką możliwość daje mi status Inspektora oraz istniejący punkt w umowie adopcyjnej.
I nie jestem prywatnym DT.


Izabelo, nie interesuje mnie kim jesteś, bo to nie moja sprawa.

Zastanawia mnie jedna rzecz. Dlaczego wysłałaś Maxa do cypisek? myślałaś że ma sześć kotów, a kontrola wykazała przecież ponad 20? :roll: i mimo to Max pojechał :roll:


Ponieważ taką ilość kotów podała Cypisek przed adopcja Maxa. Czytaj ze zrozumieniem. Cypisek nie miała kontroli przed adopcyjnej, tylko po adopcyjną. Wielkiej różnicy nie ma, jeśli ktoś mówi prawdę.
Gdybym znała prawdę, Max nigdy by nie pojechał do Cypiska.
Ostatnio edytowano Sob lip 10, 2010 20:16 przez Izabela, łącznie edytowano 1 raz

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 10, 2010 20:15 Re: 3miasto-puchate

Izabela pisze:Zatrudniła Cię jako adwokata?


cypisek potrafi się sama obronić. Nikt mnie do niczego nie zatrudniał.

Po prostu piszemy w swoich wątkach :mrgreen: a ja sama bardzo lubię Iwonę, chociaż uważam że to co zrobiła, było paskudne. Jednak, każdemu należy się druga szansa.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina, Google [Bot], Gosiagosia, squid, uga i 176 gości