Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 9.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 09, 2010 20:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Czytając o objawach Ozzy'ego skojarzyło mi się z moimi zwierzakami. Oczywiście nie mówię, że to to samo, ale może ta informacja na coś się przyda.
Mój pies chory woreczek żółciowy i drobne zmiany na wątrobie, jest leczony już pół roku. W pewnym momencie pojawiły się podobne objawy jak u Ozzy'ego i okazało się, że ma bardzo duży niedobór magnezu.
Podobnie było z kózką. Również objawy jakby sercowe, a okazało się, że to brak magnezu.
Oba zwierzaki z trudem, ale dzięki prawidłowej diagnozie udało się uratować.
Trzymam kciuki za wszystkie chore koty.
ObrazekObrazek

lila2006

 
Posty: 48
Od: Czw paź 19, 2006 0:04
Lokalizacja: Białe Błota k/Bydgoszczy

Post » Pt lip 09, 2010 22:09 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Ozzy miał dzisiaj ponownie robione EKG i wygląda lepiej, ale częstotliwość uderzeń była dzisiaj kiepska. Cały dzień wyduszam po trochu zalegającą w Ozzym kupę. Ma bardzo słabą perystaltykę jelit. Nie wiem co jeszcze Ozzyemu wysiadło. Jeśli w poniedziałek nie będzie w gorszym stanie to wetka spróbuje pobrać mu krew do badania. Zbyt wielu parametrów jednak nie da się zbadać, bo ludzki lab nie z wszystkimi sobie radzi.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 10, 2010 12:47 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

nie zaglądałam chwilkę, a tu znów jazgot , jesoooo :roll:
tak przykro mi z powodu Lumpka [*] :(
mam nadzieję,ze wieści o zdrowiu Oziego będą dobre i niczego juz nie wynajdą, to wystarczy juz jak na jednego kota :(

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26888
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lip 10, 2010 14:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Alessandra dobrze było gdyby weci mogli postawić 100% diagnozę. Problemy sercowe mogą być wynikiem czegoś innego a nie główną przyczyną.
Udało mi się wreszcie opróżnić jelita Ozzyego z zalegającego kału i dostał lek poprawiający perystaltykę jelit. Ręcznie opróżniam mu pęcherz. Podaję mu też nowy lek dla zwierząt na wątrobę. Nawadniam go podskórnie i karmię na siłę. To wszystko, co mogę teraz dla niego zrobić. Decyzję o eutanazji podejmę, gdy będę pewna, że nie ma szans na poprawę.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 10, 2010 14:12 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Alessandra dobrze było gdyby weci mogli postawić 100% diagnozę. Problemy sercowe mogą być wynikiem czegoś innego a nie główną przyczyną.
Udało mi się wreszcie opróżnić jelita Ozzyego z zalegającego kału i dostał lek poprawiający perystaltykę jelit. Ręcznie opróżniam mu pęcherz. Podaję mu też nowy lek dla zwierząt na wątrobę. Nawadniam go podskórnie i karmię na siłę. To wszystko, co mogę teraz dla niego zrobić. Decyzję o eutanazji podejmę, gdy będę pewna, że nie ma szans na poprawę.

a skąd będziesz wiedziała ze nie ma szans na poprawę jeśli nie ma diagnozy? nawet badań krwi nie ma :roll:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 10, 2010 14:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Mirko, na wątrobę to Zentonil? u mnie po 1,5 r. obserwacji, mogę śmiało powiedzieć, że zmiany na plus były widoczne

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26888
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lip 10, 2010 14:22 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:...Tydzień temu wyniki krwi Ozzyego były w normie, ....


mirka_t pisze:... Jeśli w poniedziałek nie będzie w gorszym stanie to wetka spróbuje pobrać mu krew do badania. ...
krynia08
 

Post » Sob lip 10, 2010 14:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Alessandra, Zentonil weci mieli akurat w zbyt dużej dawce a nie należy go dzielić. Dostałam 2 tabletki i 2 saszetki leku Essentiavet forte 500, z których każda jest na 20kg zwierzaka, ale można je dzielić.

Skład 1 saszetki:
Fosfolipidy w tym fosfatydylocholina 300mg
Omityna pod postacią L-asparginianu omityny 200mg
glukoza, stearynian magnezu.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 10, 2010 14:46 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze: Essentiavet forte 500

Skład 1 saszetki:
Fosfolipidy w tym fosfatydylocholina 300mg
Omityna pod postacią L-asparginianu omityny 200mg
glukoza, stearynian magnezu.


widze ,ze jest juz odpowiednik ludzkiego , parę latek temu nie było, a i mój futrzak był niezłej wagi, więc Zentonil był w akuratnej dawce. Ozzi jest malutki, ale dobrze,ze jest odpowiednik vet :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26888
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lip 10, 2010 14:51 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

Ten Essentiavet forte 500 to próbki z katalogu promocyjnego. Chyba jeszcze nie ma w sprzedaży.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 10, 2010 17:53 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:(...)

Ozzy jest u mnie z uwagi na bliskość weta i fakt, że jego opiekunka musi wyjechać w weekend. W poniedziałek Ozzy wróci do Richiego i bardzo bym chciała, aby był wtedy w lepszej kondycji. Na razie wygląda to bardzo kiepsko.


mirka_t pisze:Decyzję o eutanazji podejmę, gdy będę pewna, że nie ma szans na poprawę.

To kot został Tobie przekazany na zawsze czy tylko na kilka dni?

Czy właścicielka wie, jakie masz zamiary wobec jej kota?

Czy nie lepiej by decyzję o tak poważnym kroku ona podejmowała?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39387
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lip 10, 2010 18:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:... Nie ważne, że kot jest w tak fatalnym stanie iż miał być dzisiaj poddany eutanazji i jest u mnie między innymi dlatego...
krynia08
 

Post » Sob lip 10, 2010 18:07 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

a już tak miło było, nie Krynia? :wink:
Mirka jak fryzjerzy? :mrgreen:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Sob lip 10, 2010 18:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

MariaD pisze:
mirka_t pisze:Decyzję o eutanazji podejmę, gdy będę pewna, że nie ma szans na poprawę.

To kot został Tobie przekazany na zawsze czy tylko na kilka dni?

Czy właścicielka wie, jakie masz zamiary wobec jej kota?

Czy nie lepiej by decyzję o tak poważnym kroku ona podejmowała?


MariaD
A nie doczytałaś, że to właśnie właścicielka miała taki zamiar.
Gdyby Miraka nie wzięła Ozziego to już 8-go poszedł by za TM, a tak to może jeszcze uda się mu pomóc.

Tak to jest jak na siłę szuka się na kogoś bata.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob lip 10, 2010 18:10 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-50 kotów-Bydgoszcz.

PearlRain, Fryzjer właściwie jest zdrowy i tylko trochę mu łzawią oczy, ale to minie z czasem. Dużo je i wali ogromne kupy. Smrodek kocura nadal mi przeszkadza i nie mogę się doczakać kiedy będzie można uciąć mu zbędne klejnoty.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 169 gości