GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 08, 2010 11:04 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik.Szukamy choćby DT. Są sponsorzy !

Czwartkowy meldunek spod rury.

Melduje posłusznie:
1. Obecni: Herbatnik (szt.1), Ogonek (szt.1), Białasek (szt. 1)
2. Karmicielka (szt.1)
3. Miski puste (szt. 4, godz. 6.20), miski pełne (szt. 4, godz. 6.22), miski prawie puste (szt. 3, godz. 6.30).
4. Karmicielka (szt.1), Ogonek (szt.1), Białasek (szt. 1) ruszyli każde w swoją stronę - godz. 6.30-6.32.
5. Herbatnik pozostał pod rurą, sprawdził zawartość wszystkich misek, a potem patrolował teren na obecność wrogich elementów, od czasu do czasu zaciągając wartę.

Odmeldowuję się posłusznie, Wasz Meldunkowy (szt. 1) 8O
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lip 08, 2010 19:22 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik.Szukamy choćby DT. Są sponsorzy !

Fanszeto, mam pytanie malo-herbatnikowe.
wedlug jakich zasad karmisz bezdomniaki? mam na oku dwoje czarnuszkow z okoliy, chce im pomoc, na razie wieczorami leje im swieza wode i podrzucam suche. to podrostki, mniej niz rok. nie ufaja mi i nie chca podejsc poki jestem przy miskach.
jak karmisz swoje bezdomniaki? w jakich godzinach? jak podajesz wode i jedzenie? w jakich porach?
pytania moze banalne ale dopiero zaczynam...

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Pt lip 09, 2010 11:40 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik.Szukamy choćby DT. Są sponsorzy !

AprilRain pisze:Fanszeto, mam pytanie malo-herbatnikowe.
wedlug jakich zasad karmisz bezdomniaki? mam na oku dwoje czarnuszkow z okoliy, chce im pomoc, na razie wieczorami leje im swieza wode i podrzucam suche. to podrostki, mniej niz rok. nie ufaja mi i nie chca podejsc poki jestem przy miskach.
jak karmisz swoje bezdomniaki? w jakich godzinach? jak podajesz wode i jedzenie? w jakich porach?
pytania moze banalne ale dopiero zaczynam...


Pytania nie są banalne, ale ja nie czuje się żadnym ekspertem żywieniowym. Niestety, karmię koty karmą z Lidla, suchą i puszkami (są tanie, a trochę tego schodzi), starając się jak najczęściej dawać im coś solidniejszego. Nie jestem nigdzie zarejestrowana jako karmicielka i najzwyczajniej w świecie trochę brakuje mi kasy na droższe żarcie. Kupuję też serca z kurczków, twarożek, kefir, jogurty. Do karmy dodaję olej, żółtka, mieloną wołowinę (bo jak trochę obeschnie, to moje dwa domowe delikatesiki mówią fuj). Jak gotuję zupę, to skóry, dupki, szyje itp. No ale niestety podstawą jest Lidl.
Jeżeli chodzi o porę, to karmię codziennie rano, a czasem też coś podrzucam, jak wracam z pracy. W dni wolne po południu, bo nie chce mi się wstawać o 5.
Z moich skromnych doświadczeń mogę Ci doradzić jedną stałą porę, bo koty się przyzwyczajają. A co do oswojenia, to może potrwać, i nie jest to postęp liniowy. Często wygląda to tak, że np. Ogonek jednego dnia pozwala się pogłaskać, a następnego nie bardzo chce podejść. Wtedy stawiam miskę (używam takich plastikowych pojemników na mięso, są bardziej stabilne od tacek, no i zmieniam je +/_ raz w tygodniu) tak pół metra od siebie i mówię coś do niego. Białasek ciągle nie podchodzi bliżej niż półtora metra, ale już nauczył się jeść w mojej obecności, tylko muszę być w pozycji kucającej. Jak się podnoszę, nawet najwolniej, ucieka.
A i jakaś dobra dusza przyniosła kiedyś klosz od świetlówek (długi prostokątny, takie korytko), który służy jako stojak dla plastikowych pojemników. Jest to genialny patent, bo wchodzi tam kilka pojemników i miseczka z wodą, których koty nie mogą rozwlec po całym terenie. Wygląda to schludnie i profesjonalnie i nikt się nie czepia. Mam jeszcze garnek duży z wodą, awaryjnie, jakby wylały z miski. Ale woda idzie najgorzej, za to miski są wyczyszczone.
Jak masz jeszcze jakieś wątpliwości, to chętnie służę radą.

Pozdrowienia dla Ciebie, dwojga czarnuszków, oraz nieustająco dla wszystkich cioteczek Herbatnika :1luvu:

:cry: Telefon wciąż milczy. Chyba dzisiaj ja zadzwonię :?:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lip 09, 2010 13:29 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik.Szukamy choćby DT. Są sponsorzy !

:kotek: Domek do mnie nie dzwoni, więc podrzucam się do góry. Lato szybko mija, a kolejnej zimy pod rurą mogę nie przeżyć :( :kotek:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lip 09, 2010 18:32 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik.Szukamy choćby DT. Są sponsorzy !

czyżbyśmy się za wczesnie cieszyły? No nie, prawda, że wszystko ok?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob lip 10, 2010 21:57 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik.Szukamy choćby DT. Są sponsorzy !

Ponowione allegro Herbatniczka
http://allegro.pl/show_item.php?item=1140413847

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Sob lip 10, 2010 22:06 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik.Szukamy choćby DT. Są sponsorzy !

dagmara-olga pisze:czyżbyśmy się za wczesnie cieszyły? No nie, prawda, że wszystko ok?


Pani narazie niezadzwoniła. Nie wiemy, czy zmieniła zdanie, czy tylko coś się przesunęło.]
Ewung dziękujemy za nowe ogłoszenia, choć myślałyśmy, że już nie będzie trzeba...
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Sob lip 10, 2010 22:09 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik.Szukamy choćby DT. Są sponsorzy !

Myślę.
Myślę, co napisać.
Mam nadzieję, że domek porozumie się z Fanszetą, że wszystko będzie ok.
Ale w przyszłym tygodniu porobię Herbatnisiowi jeszcze trochę ogłoszeń.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob lip 10, 2010 22:16 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik.Szukamy choćby DT. Są sponsorzy !

cały czas mam nadzieję, że ktoś wypatrzy tego tutaj kolegę sympatycznego... 8)
Dobrze, że trafił na Fanszetę i miejscówkę nienajgorszą- ale liczymy na więcej..na dom..
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Nie lip 11, 2010 21:35 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik.Szukamy choćby DT. Są sponsorzy !

No i co? Co u Hernatniczka? Czy domek się może odezwał?
Trzymam mocno kciuki za biedaczysko... Dobrze że malutki ma Fanszetę...
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 12, 2010 6:42 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik.Szukamy choćby DT. Są sponsorzy !

Dzwoniłam do domku dwa czy trzy razy, nikt nie odbiera :(. No cóż, trzeba uzbroić się w cierpliwość, a tej czasem mi brakuje. W weekend miałam więcej wolnego, więc dłużej siedziałam z Herbatnikiem. Jest to rodzaj kota, który uwielbia być głaskany. Pół godziny to stanowczo za mało. I który patrzy człowiekowi w oczy z prawdziwą miłością. Było mi strasznie smutno, ale może domek odezwie się. Jak nie ten, to inny. Jak to mówił poeta: Niech żywi nie tracą nadziei.
Dzięki wszystkim, którzy tu zaglądają i skrobną coś na poprawę nastroju :1luvu:
Jaaana, ewung, dzięki za ogłaszanie i pamięć :1luvu:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lip 12, 2010 14:47 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik.Szukamy choćby DT. Są sponsorzy !

jeśli dom zmienił zamiar - to wystarczy powiedzieć, by była jasność, ale moze to jakiś inny kłopot.

Kochan kot i typowo domowy..... warto pokochać!
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon lip 12, 2010 15:08 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik.Szukamy choćby DT. Są sponsorzy !

Mam nadzieję, że to tylko przejściowy brak czasu - kupienie i remont mieszkania, to raczej czasochłonne jest.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon lip 12, 2010 22:11 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik.Szukamy choćby DT. Są sponsorzy !

Czyżby dom się wycofał ?

Biedny Herbatnik.

A może tylko jakaś zwłoka. Ale szukać trzeba, jak nie ten to inny dom.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Wto lip 13, 2010 9:31 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik.Szukamy choćby DT. Są sponsorzy !

Dzisiaj wyślę SMS-a do Olgi z prośbą o kontakt, bo się niepokoję, czy czasem ktoś domkowi pomysłu z głowy nie wybił.
Herbatniczek grzeczny, daje sobie trochę podczyścić uszka, pewnie go swędzą. Chyba następnym razem zaaplikuje mu strongholda, czy jak tam to ustrojstwo się nazywa. Na podruraczka Szczurusia, którego wzięłam do domu w zeszłym roku, zadziałał świetnie, choć świerzb mu się z uszek "wylewał".

Kotom dopisuje apetyt, choć dawno już nie widziałam Koteczki-Gwiazdeczki. Dzisiaj głaskałam Ogonka, ale w tym samym czasie musiałam drugą ręką głaskać Hebratnika. Czułam się jak w domu, bo tam też muszę sprawiedliwie rozdzielać czułości między Kawkę a przyszywanego braciszka. Inaczej obraza gotowa. Białasek pokazał się, ale dosyć daleko. Stanowczo postawiłam mu miskę, jak zwykle, w pobliżu, no i łaskawie podszedł. Najspokojniej mu się je, jak na niego nie patrzę. Może mam wzrok Bazyliszka?

Pozdrawiam :1luvu:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: banka, Google [Bot], Silverblue i 85 gości