Hospicjum"J&j"

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 09, 2010 14:58 Re: Hospicjum"J&j". Wnerw.

#MAGDA# pisze:Agn jesteś wielka ! ! !

chylę czoła za takie poświęcenie ..... ja bym nie dała rady , kiedy mojemu jednemu sierściuchowi coś dolega to ryczę , i mam przed sobą wizję, ze zaraz umrze mi ( tak, umrze ... :!: ) a co dopiero mówić o chorych kociakach .... zamiast "sprzątać itd" to bym siedziała i ryczała patrząc na te biedne istoty ....


z moim sierściem mam dokładnie to samo, siedzę i panikuję, ryczę jakby kot zaraz miał odejść, tak już ładnych parę lat.pobrać krew mojemu jak jest zdrowy i na "siłach" graniczy z cudem, doc Agn to się udało ! więc o czym gadać?
toruńskie realia są takie nie inne i doc jest jedynym, który kota się nie boi, a mój należy do tych co mają listę trafionych weterynarzy, ujmą na jego honorze jest nie dziabnąć weta :wink: obojętnie czym łapą z pazurami, czy resztą uzębienia, niedawno jeden z moich podręcznych bo najbliższych wetów stwierdził jak dobiegłam z omdlonym kotem: on jest stary nic się nie zrobi :evil: kolejny najbliższy dał mojemu sierściowi szansę (doc w tym czasie nie przyjmował).
Nie przejmuj się opiniami "innych" nie wiedzą ile czasu spędzasz u doc, nie mają pojęcia o naszych "kochanych" toruńskich lek.wet. więc szkoda na nich czasu :mrgreen:

na poprawę nastroju wklejam obrazek aureolki, podniosłam u Ciebie z podłogi :wink: odpicowana, odkurzona czas ją opchnąć :wink: chętnych do nabycia tej aureolki zapraszam niebawem na bazarek :wink:
Obrazek

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pt lip 09, 2010 15:10 Re: Hospicjum"J&j". ZAPRASZAM. :))

Agn pisze:Jestem zła. Wnerwiona na maxa. I jak mi jeszcze raz ktoś mieszkający 300km ode mnie, nie znający specyfiki lokalizacji, nie znający wetów w tym mieście, będzie radził mi, że 'pobrać krew to można w byle jakim gabinecie' to mnie po prostu trafi. Bo jak widać NIE MOŻNA.
I niech się odczepią wszyscy ci, którzy uważają, że nie znam każdego weta tu na miejscu. ZNAM. I nie będę jeździć z kotem 'po próżnicy' tylko po to, by zadowolić jedną, czy drugą krytykującą - żebym mogła napisać 'była u weta'. Byłam i tylko niepotrzebnie kota stresowałam.
W poniedziałek będzie Doc i przynajmniej wyprawa na drugi koniec miasta będzie miała jakiś sens.
I na stwierdzenie: 'nie trzeba zaraz do Doc' odpowiem - 'Trzeba. Jak widać trzeba.'
:evil:

a nie uwazasz, ze troche przesadzasz z tym "niech sie odczepia"? :roll: pytanie bylo ponad miesiac temu i ja osobiscie nie ukrywalam, ze nie znam Torunia ani jego specyfiki, tylko sie naprawde zdziwilam...
pytac tez juz nie mozna? bo ze dziwic sie i krytykowac nie mozna, to juz wiem :?

EOT z mojej strony

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt lip 09, 2010 15:30 Re: Hospicjum"J&j". ZAPRASZAM. :))

[quote="Beata":w1utoxqq]
a nie uwazasz, ze troche przesadzasz z tym "niech sie odczepia"? :roll: pytanie bylo ponad miesiac temu i ja osobiscie nie ukrywalam, ze nie znam Torunia ani jego specyfiki, tylko sie naprawde zdziwilam...
pytac tez juz nie mozna? bo ze dziwic sie i krytykowac nie mozna, to juz wiem :?
[/quote:w1utoxqq]

E tam.
Mój wnerw był konkretny. Dotyczył dzisiejszej konkretnej sytuacji.
Na pytanie odpowiedziałam wtedy, kiedy padło - a wtedy nie tylko pytałaś się i zdziwiłaś. Wtedy krytyka poszła na fali: `przemądrzała Agn nawet do weta się nie pofatyguje, tylko sama o wszystkim decyduje`.
A teraz się wnerwiłam tylko. Bo owszem `fatyguję się` ale jak widać nie bardzo jest po co się fatygować.

Poza tym, nie Ty jedna i nie tylko wobec mnie tak się `dziwisz`.
Ostatnio edytowano Wto gru 27, 2011 1:38 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lip 09, 2010 16:02 Re: Hospicjum"J&j". ZAPRASZAM. :))

Beata pisze:pytac tez juz nie mozna? bo ze dziwic sie i krytykowac nie mozna, to juz wiem :?

EOT z mojej strony

Można. Jak najbardziej można pytać :ok:
Powiem więcej - wypada odpowiedzieć na pytanie.
Tyle, że jak zauważyłam - nie każdy jest na tyle uprzejmy.
Ty nie byłaś.

EOT z mojej strony :roll:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lip 09, 2010 16:13 Re: Hospicjum"J&j". Wnerw.

Mogę prosić o łyczek kurary :mrgreen:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 16:16 Re: Hospicjum"J&j". Wnerw.

Miałam coś napisać, nawet zaczęłam... Ale jakoś za długo wychodziło. A więc posłużmy się skrótem myślowym: Make love not war! And... a day late and a dollar short?

No.

Hmm. Chyba za bardzo skróciłam :roll:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 16:27 Re: Hospicjum"J&j". Wnerw.

marikita pisze:Miałam coś napisać, nawet zaczęłam... Ale jakoś za długo wychodziło. A więc posłużmy się skrótem myślowym: Make love not war! And... a day late and a dollar short?

No.

Hmm. Chyba za bardzo skróciłam :roll:


Kurarki? :smokin: :smokin: :smokin:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 16:36 Re: Hospicjum"J&j". Wnerw.

Zofia&Sasza pisze:
marikita pisze:Miałam coś napisać, nawet zaczęłam... Ale jakoś za długo wychodziło. A więc posłużmy się skrótem myślowym: Make love not war! And... a day late and a dollar short?

No.

Hmm. Chyba za bardzo skróciłam :roll:


Kurarki? :smokin: :smokin: :smokin:

A może coś bardziej swojskiego...? Kij bejsbolowy? Krupnik? :roll:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 16:38 Re: Hospicjum"J&j". Wnerw.

Ja poproszę kij bejsbolowy :evil:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lip 09, 2010 16:45 Re: Hospicjum"J&j". ZAPRASZAM. :))

pixie65 pisze:
Beata pisze:pytac tez juz nie mozna? bo ze dziwic sie i krytykowac nie mozna, to juz wiem :?

EOT z mojej strony

Można. Jak najbardziej można pytać :ok:
Powiem więcej - wypada odpowiedzieć na pytanie.
Tyle, że jak zauważyłam - nie każdy jest na tyle uprzejmy.
Ty nie byłaś.

EOT z mojej strony :roll:

dobrze, to pomimo EOTu odpowiem :?

mozna a wypada to troche dwa rozne pojecia?
bywam na forum sporadycznie i nie sledze watkow, nie mam czasu
dzisiaj tutaj weszlam, bo wlasnie zaczal mi sie tydzien urlopu a co za tym idzie, wiecej wolnego czasu
ale chyba nie ma tez obowiazku "doczytywania" i "kciukowania"?
przyjmijcie wiec, ze jestem "niewypadajaca" i "niekciukujaca" :roll:

na pytania postawione mi wprost, o ktorych wiem, staram sie odpowiadac (a najczejsciej wiem, jak sa na pw, w sytuacji wchodzenia na forum dorywczo i na chwile)
ale - nie ma obowiazku odpowiedzi (to, ze Agn sie do tego poczuwa, to inna sprawa; moglaby przeciez w ogole zalozyc wlasne zamkniete forum tylko z "kciukajacymi" i wspierajacymi, wtedy nie byloby zadnych pytan i komentarzy)
ja osobiscie sie nie poczuwam do "obowiazku odpowiedzi", bo niby dlaczego? ani ja ani moje koty ani nasz dobrobyt nie zaleza od widzimisie ludzi tutaj na forum...

kij bejsbolowy to doprawdy "wypadajaca" rekacja :?

naprawde EOT

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt lip 09, 2010 16:46 Re: Hospicjum"J&j". Wnerw.

pixie65 pisze:Ja poproszę kij bejsbolowy :evil:

Należy złożyć podanie w sześciu egzemplarzach. Znaczki skarbowe do kupienia w kasie, od 13 do 13.40 w piątki, trzynastego.

*

Agn zaraz naszykuje sobie bejsbola na offtopujących... :strach:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 16:51 Re: Hospicjum"J&j". Wnerw.

marikita pisze:Agn zaraz naszykuje sobie bejsbola na offtopujących... :strach:

A co, ciągle tylko :arrow: :1luvu: i :aniolek: ma być :?:
Jakaś odmiana musi być :twisted:

Za Hopi nieustająco :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lip 09, 2010 16:56 Re: Hospicjum"J&j". Wnerw.

Ktoś zamawiał bejsbol...?

Obrazek Obrazek

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt lip 09, 2010 16:58 Re: Hospicjum"J&j". Wnerw.

Cameo pisze:Ktoś zamawiał bejsbol...?

Obrazek Obrazek


O przepraszam, ja się tylko chciałam kulturalnie i po angielsku otruć :roll: Kurarką. W kąciku.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 17:02 Re: Hospicjum"J&j". Wnerw.

Zofia&Sasza pisze:
Cameo pisze:Ktoś zamawiał bejsbol...?

Obrazek Obrazek


O przepraszam, ja się tylko chciałam kulturalnie i po angielsku otruć :roll: Kurarką. W kąciku.

Się?! Myślałam, że kogoś... :mrgreen:
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EwaMag, grzybik, kasiek1510 i 196 gości