Hejka!!!!!! Siedzą troszkę tu, troszkę tam. Dańcio ma kumpli w każdym zakątku domu, biegnie do michy ze wszystkimi i podsypia ze mną w łóżeczku, ha!! Nikt na nikogo nie syczy, rewelacja- myślałam , ze będzie dużo gorzej. Tylko ok 5 rano, Dańcio przychodzi i najpierw ociera sie o moją gębę swoja włochatą opyplaną mordeńką, a jak ja nie za bardzo reaguję to łapą mnie i miauczy. Ale jak!!!! Nie ma zmiłuj- muszę wstac i dorzucić do michy. Suche nie isntieje dla niego. Generalnie super. wszystkie razem. A z Globosławem to nawet z jednej michy opychają. Najpierw Dańcio godnie z płaskiej , persowej miseczki a potem z innych bo może co lepszego mają. Ubaw po pachy!!!

Pozdrawiamy
Muszę popracowac nad tymi zdjęciami.