[Białystok8]Prosimy o głosy w KRAKVEVECIE - 99 kociaków :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 08, 2010 13:04 Re: [Białystok8]dziękujemy za głosowanie :)

Żuczki, już chyba dałam radę (aczkolwiek jeszcze dużo przede mną)... ale tylko dzięki naszej Agatce, Kassji oraz Uli1969ak - dziękuję pięknie :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

i dziękujemy za kondolencje...
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lip 08, 2010 16:13 Re: [Białystok8]dziękujemy za głosowanie :)

jania pisze:Wczoraj rano o godz. 5.10 dzwoni domofon:
sprawa pilna: ktoś /podano nazwisko i adres/ z Wasilkowa chce adopotować Zibiego.
Zgłaszający tę sprawę chętnie podpisze ugodę i zawiezie kotka na miejsce.
Poprosiłam o adres i pojechałam "setką" zobaczyć, dokąd może trafić kochany Zibi.

Cóż, na miejscu okazało się, że Pan, którego zgłoszono, wcale nie chce mieć kociaka, ale kuzyn Pana powiedział, że kot, leżąc przy chorej na Alzheimera Jego żonie, może Ją wyleczyć.
A ten Pan sam jest zmęczony takim życiem i nie ma czasu ani pieniędzy na kotka, skromnie żyje.
Taki młody kociaczek wcale by nie chciał leżeć i z pewnością zaraz by zwiał, gdzie go oczy poniosą.

A więc nadal mam przesympatyczną siódemkę. Są urzekający, fantastyczni...


Jak to nigdy nie wiadomo..., Janiu gratuluję chęci sprawdzenia domku, ja raz sprawdziłam po czasie ... oj smutno mi było bo nie tak sobie wyobrażałam, ale tzw. "pani" kicia mi oddac nie chciała - nawet przy udziale policji 8O i dzielnej janna019, mam nadzieję, że kić , a już właściwie kocur teraz :1luvu: , ma się dobrze. Pozdrawiam

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lip 08, 2010 16:21 Re: [Białystok8]dziękujemy za głosowanie :)

Jestem w popłochu.
Mój Czarny Alik nagle poczuł się niedobrze.
Osłabł.
Zawiozłam do Zwierzaka - zajęto się nim przyzwoicie.
A jutro z całą SIÓDEMKĄ mam się stawić na surowicę.
Boję się, boję się......

Takie to nasze życie:
Tyle radości i nagle zmartwienie.

Boję się aż pisać, że wszystko zakończy się dobrze.
A tak bym chciała.

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lip 08, 2010 19:16 Re: [Białystok8]dziękujemy za głosowanie :)

jania pisze:Jestem w popłochu.
Mój Czarny Alik nagle poczuł się niedobrze.
Osłabł.
Zawiozłam do Zwierzaka - zajęto się nim przyzwoicie.
A jutro z całą SIÓDEMKĄ mam się stawić na surowicę.
Boję się, boję się......

Takie to nasze życie:
Tyle radości i nagle zmartwienie.

Boję się aż pisać, że wszystko zakończy się dobrze.
A tak bym chciała.


Gdyby był potrzebny transporterek to mogę pożyczyć. Nie wiem jak jeszcze mogę pomóc? Samochodu niestety nie mam żeby zawieźć :(
Trzymam kciuki za kiciusie!
Obrazek

Magdulka

 
Posty: 316
Od: Wto wrz 08, 2009 12:40
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lip 08, 2010 19:42 Re: [Białystok8]dziękujemy za głosowanie :)

aga&2 pisze:syfki niebieskie (całkiem nie- syfkowe) pojechały do pani Jagody, która ma u siebie pozostałości Ufków i kotkę Sówkę.
Dziś natomiast wzbogaciła się jeszcze o mamę błękitków. Ma więc oprócz swoich 2 dorosłe kotki i 3 (z 4) błękitków.


Dodam jeszcze , że brygada łapiąca złapała 4 kociaka z serii błękitków. Trwało to 2 dni, ale już jest z rodzeństwem. Zawzięte baby jesteśmy. Pół osiedla nam doradzało jak go złapać, a my nikomu nie przegryzłyśmy gardła, prawda, że sukces :mrgreen:

aga&2 pisze:Pakiet zasmarkańców pojechał do Bakterii do suszarni. Ale to kićki wymagające sporo pracy - oczki paskudne. Dziś więc pojechałam po nie, zawiozłam do lecznicy skąd odebrała je Czarnulka. Ma więc u siebie 4 Kraszewianki + Pumkę + w Zasmarkańce (muszę popracować chyba nad bardziej marketingową nazwą?) kociaki zaflukane, zwłaszcza jeden...
Takie bidne:
Obrazek


Tu również trafili się "pomagacze" i "doradzacze". A po co wy je łapiecie? A niech se żyją. To co, że chore i mogą zdechnąć, to przecież normalne, że koty chorują i zdychają :strach:

aga&2 pisze:Dziś natomiast zadzwoniła dziewczyna, że kot bez oka i mocno kulejący leży na Piłsudskiego.Wczoraj próbowała go złapać do transporetra. Ale jako że kot nie zainteresowany jedzeniem to jej się nie udało - do klatki łapki pewnie też by nie wszedł. Podałam jej tel do Eko Patrolu (bo ponoć mamy u nas pogotowie weterynaryjne a z opisu wnioskowałam, że kot powypadkowy). I co? Panowie przyjechali z gołymi rękoma. Zakiciali nawet :roll: A kot szarpnął się i ostatkiem sił zwiał... Ta...
Po południu przejeżdżałam, obejrzalam okolicę ale nie znalazłam.
Po 15 poszła Kassja - kot wrócił pod balkon pod którym znalazła go dziewczyna. Nie licząc na Eko Patrol Bogusia zarzuciła na niego narzutę i spakowała do klatki na papugę. Następnie zadzwoniły do Eko Patrolu - dwóch rosłych panów przyjechało, pokiwało z uznaniem głowami i kota zabrało.
nie ma to jak podejście profesjonalne :wink:
Dzwoniłam właśnie do Canwetu - kot jest na obserwacji...


Biedny domowy kić z zieloną obróżką na szyi. Pewnie koteczka, bo delikatnej budowy. Może miała rujkę, może poczuła wolę bożą. Z roztrzaskana główką, oko wypłynęło, obrażenia neurologiczne, ledwie sie poruszała, ale w stresie wiadomo, sił przybywa, chciała się schować w mysią dziurkę i spokojnie odejść z tego świata.
Pamiętam, jak się ucieszyłam, jak usłyszałam w Obiektywie, że powstał Eko-Patrol pomagający zwierzętom, "od mrówki po słonia". Ale ci ludzie są zupełnie nieprzygotowani. To jakaś totalna pomyłka. Jak można przyjechać do rannego kota z gołymi rękami. Ani płachty, ani siatki. Jak wielki chłop tupnął koło zwierzaka, to wiadomo, że biedny kić uciekł. Horror. Na szczęście biedne zmaltretowane stworzenie odeszło za TM. Śpij spokojnie koteczku :aniolek:

A dziś po południu brygada łapiąca z Ulą w składzie capnęła dwa kotulki biało-bure. Ula wcześniej spakowała jeszcze jednego kotulka z tego rodzeństwa. Z mała koteczką był straszny problem, bo miała chore oczka i pewnie ledwie co widziała. Oczka były zakrwawione, jedno "wychodziło z orbit", oblepione muchami. Cały zestaw pojechał do lecznicy na ul. Sikorskiego. Dwa kotki będą leczone, a najmniejsza kotulka niestety była w tragicznym stanie. Śpij spokojnie koteczku, już nic cię nie bedzie bolało :aniolek:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Czw lip 08, 2010 19:46 Re: [Białystok8]dziękujemy za głosowanie :)

jania pisze:Jestem w popłochu.
Mój Czarny Alik nagle poczuł się niedobrze.
Osłabł.
Zawiozłam do Zwierzaka - zajęto się nim przyzwoicie.
A jutro z całą SIÓDEMKĄ mam się stawić na surowicę.
Boję się, boję się......

Takie to nasze życie:
Tyle radości i nagle zmartwienie.

Boję się aż pisać, że wszystko zakończy się dobrze.
A tak bym chciała.


Janiu, trzymam mocno kciuki za zdrowie kociąt. Aż trudno uwierzyć, tak się cieszyłam, że takie zdrowe, ładne kotki przywiozłyśmy.
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Czw lip 08, 2010 20:01 Re: [Białystok8]dziękujemy za głosowanie :)

Dzisiaj do domku pojechały w pakiecie 3 czarnulki złapane na śmietnisku za Madro :1luvu:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Czw lip 08, 2010 20:02 Re: [Białystok8]dziękujemy za głosowanie :)

LU współczuję serdecznie :(

Janiu musi byc dobrze, cały czas trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Kasiu tak mi przykro, że Twoja łapana odeszła za T.M. [*]
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lip 08, 2010 20:35 Re: [Białystok8]dziękujemy za głosowanie :)

Dziś przy okazji psiej interwencji do Białegostoku przywiozłam trzy kociczki - niebiesko popielate, puchate, no przecież pomagam tylko ładnym i puchatym dziewczynka i dwóch chłopaków. Zapchlone maksymalnie, oczka zaropiałe, biedulki...
Nim dojechaliśmy do Białegostoku dziewczynce stan się nieco pogorszył, dostały wszystkie antybiotyk i leki na wzmocnienie. Po dwóch godzinach małej spadła temperatura o trzy stopnie, zrobiła się zimniutka, biedna. dostała cała trójka surowicę, dziewczynka leży sobie na podusi elektrycznej okryta miśkiem. Proszę o kciuki bo jakoś mam złe przeczucia.

Co dać jej do jedzenia: animondę czy lepiej mleczko dla kociąt - ciepłe??

Obrazek

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lip 08, 2010 20:38 Re: [Białystok8]dziękujemy za głosowanie :)

Kassjo, wielkie słowa uznania za cierpliwość, wytrwałość, wrażliwość...
To bardzo przykre, co w ostatnich dniach spotkało i małą kotulkę i tak bardzo pokrzywdzonego kicia. Jedyne pocieszenie, że nie musiały dłużej cierpieć i odchodzić w strasznych warunkach...

Widziałam dziś Okruszka - jednego z 'zasmarkańców'. Przyznam, że nie zdarzyło mi się jeszcze widzieć tak zakatarzonego kotka. A sporo kichusiów widziałam przecież. Maluch tak bardzo ciężko oddycha przez zapchany nosek... I to oczko biedne. Trudny oddech kicia słychać cały czas. Jest chudziutki, pewnie nie dał rady jeść /jego braciszek jest znacznie większy/. Okruszek przypomina mi Teleskopa, którego kiedyś przywiózł do mnie Tomasz, podobne objawy, oczko było, hm... jak jego imię. Okruszek chce żyć, więc mam nadzieję, że nie spotkają się za TM, mocno trzymam kciuki!
Obrazek

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Czw lip 08, 2010 20:50 Re: [Białystok8]dziękujemy za głosowanie :)

monia3a pisze:Dziś przy okazji psiej interwencji do Białegostoku przywiozłam trzy kociczki - niebiesko popielate, puchate, no przecież pomagam tylko ładnym i puchatym dziewczynka i dwóch chłopaków. Zapchlone maksymalnie, oczka zaropiałe, biedulki...
Nim dojechaliśmy do Białegostoku dziewczynce stan się nieco pogorszył, dostały wszystkie antybiotyk i leki na wzmocnienie. Po dwóch godzinach małej spadła temperatura o trzy stopnie, zrobiła się zimniutka, biedna. dostała cała trójka surowicę, dziewczynka leży sobie na podusi elektrycznej okryta miśkiem. Proszę o kciuki bo jakoś mam złe przeczucia.

Co dać jej do jedzenia: animondę czy lepiej mleczko dla kociąt - ciepłe??

Obrazek

Trzymaj się malutka, baby są silne :ok:
Ja się nie znam, ale tak na węch dałabym ciepłe mleczko dla kociąt.
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Czw lip 08, 2010 22:10 Re: [Białystok8]dziękujemy za głosowanie :)

Wy łapiecie to i ja coś mam w typie tygryska:)
Wyszłam na wieczorny spacer z Bursztynkiem i patrze a tu mały kociaczek co to na niego czatowałam jakieś 2 tygodnie ( bo był w miejscu niedostępnym dla mnie). Więc wróciłam się po kurczaczka i zaczęłam karmienie z ręki, aż podszedł na taka odległość że chwyciłam go. I przyszliśmy do domu kicio zapłakany bo zabrany od mamy a ja zalana krwią (nawet do głowy by mi nie przyszło że może mnie tak pogryżć). Dodam że jest dzikuskiem :twisted:
Obrazek
Wygląda na zdrowego, oczka ładne.
Tylko jest problem bo nie mam gdzie go trzymać, na razie siedzi w transporterku ale na dłuższą metę :roll: To nie była planowana łapanka.
Także pilnie potrzebna mi klateczka tym bardziej że jutro planuje złapać jego mamę na ciachnięcie.
I jeszcze puchata dzikuska jest ciężarna, już podchodzi do mnie do reki więc mogę ją złapać (bo po ostatnim łapaniu to długo omijała mnie szerokim łukiem).
Także może i dwie klatki. Kotki raczej tylko do ciachnięcia i wypuszczenia, bo dzikawe i przyzwyczajone do wolności pod moim blokiem.
Do kogo i gdzie się zgłosić, no chyba że ktoś ma ochotę przywieść mi klatke/ki?

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Czw lip 08, 2010 22:16 Re: [Białystok8]dziękujemy za głosowanie :)

Dla zasmarkańców polecam krople do oczek TOBROSOPT 0,3% dr Rudobielska przypisała je dla mego maleństwa bo koszmarnie mu oczka ropiały a rano to ich odkleić się nie dało. Już pierwszego dnia stosowania przestały ropieć.

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Czw lip 08, 2010 22:37 Re: [Białystok8]dziękujemy za głosowanie :)

Zrobiłam przegląd lodówki i znalazłam pozostałości po leczeniu mojej Smusi:
1. maść Detreomycyna 1% do stosowania na skórę termin ważności X 2011 raz użyta
2. krople do oczu Dexamethason WZF 0,1% termin ważności X 2010 trochę nadpoczęte
Może komuś się przydadzą, chętnie oddam.
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Czw lip 08, 2010 23:57 Re: [Białystok8]dziękujemy za głosowanie :)

Janiu - myślę, że jeśli ktoś dzwoni domofonem (telefonem, telepatycznie, faxowo czy jakkolwiek o 5.10 to jest to przynajmniej człowiek niepoważny... A już na pewno niekulturalny. Możliwe że czy coś się zmieniło, ale mnie zawsze uczono, że nie niepokoi się nikogo przed 10 rano i po 22.
(Sama przynajmniej PRÓBUJĘ nie niepokoić, ale wiadomo, nie wszystkie koty są DOBRZE WYCHOWANE i czasami padają pod stopy np o 23 :wink:
Co dokładniej jest Alikowi? Wymiotował? Może zrobiono badanie krwi? Niedawno Dorotki od Lu wymiotowały i ja oczywiście panikowałam, ale na szczęście badanie krwi wykluczyło pp...
Asika - nie ma to jak iść "na dzikusy" z gołymi rękoma. Niemal jak Eko - Patrol, z tą różnicą, że Ty akurat kotka złąpałaś :twisted: CO do klatek - jest klatka wystawówka nasza na Studziennej (następna obok Scaleniowej) tam babka hoduje kotkę z 5 kociakami i nie chce się z nią za mocno rozstawać (z klatką) ale jak będzie trzeba. Ew może Ula użyczy swojej króliczej na kilka dni? (i będzie miała dobre wytłumaczenie, że nie może nic wziąć 8) )

Dla tych, którzy nie słyszeli ostatnio apropos domofonów. Przyszedł do mnie....babon z Białostoczku 8O I tak jakbyśmy były najlepszymi kumplami mi się żali jaka to biedna 8O Ponoć ma 10 kotów (taaaa...) i musi je gdzieś upchnąć na czas remontu (taaa...) Zachowywała się jakby mnie nie poznała. Na początku byłam średnio miła ale jak zauważyłam że chyba mnie nie kojarzy (w sumie częściej sterczałam u niej pod drzwiami lub pod oknem niż w środku więc może faktycznie :roll:) obiecałam że "zobaczymy co da się zrobić"
Dziś dzwoniła znowu. Nie udało się jej znaleźć innego miejsca...Postawiłam warunek tradycyjny - sterylizację kotek.
Obawiam się niestety, że równie tradycyjnie pani która "chce wysterylizować tylko musi przemyśleć" zrobi wszystko żeby kotki wycięte nie zostały.
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510, puszatek i 1493 gości