POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lip 07, 2010 20:25 Re: POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

Jutro jedziemy chłopaków odwiedzić.Na razie mają azyl za narożnikiem.Przerabiałam to-u mnie na początku siedzieli za biurkiem.Pani Beata lekko im odsunęła naroznik i dała tam miski z karmą i wodą
Rózia-dostała dziś odrobaczacz i parafinę.Jelitka mniej spuchnięte,brzuszek bardziej miękki ale dalej pokaźny.Jutro kolejna kontrola u weta.
A dziś ja jestem pogryziona ale bardzo lekko (wzięłam rękawice skórzane które zostały przegryzione)przez dzikiego już kastrata.Kolejny się złapał więc jutro też walczę.I chciałam Wam powiedzieć że mam pomysł-docisnę go do ściany klatki łapki poduszką,a wtedy wet da mu zastrzyk usypiający.Może tym razem nie będzie strat w ludziach.Koleżanka ma tydzień L4 przez pogryzienie - a ja wyrzuty sumienia :?

łApkA

 
Posty: 1016
Od: Pon sty 05, 2009 12:32
Lokalizacja: opolskie

Post » Czw lip 08, 2010 7:51 Re: POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

Przechlapane z tymi dzikami masz.
Ale ten sposób, o którym piszesz jest jak najbardziej ok.
Docisnąć ręcznikiem lub kocem do ścianki, szybko zastrzyk i czekasz aż delikwent padnie.
(tak robiłyśmy z wetką z tym małym wtedy u mnie, który udawał dzikiego, najpierw oczywiście nam zwiał z transportera i schował się za lodówkę w gabinecie, taki bojowy był, dopiero jak został złapany i umieszczony ponownie w transporterze to wetka zastosowała ten "chwyt").

A co u Zuzi?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw lip 08, 2010 9:54 Re: POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

Dziś dzikun zwiał-za mała poduszka.I wkurzył pana doktora.I pan doktor go przycisnął tak solidnie.Kot walczył jak lew.Ale został poskromiony.O 15 odbieram
Zuzia-panna z charakterem ale przesłodka.Właścicielka zachwycona,dzwoniła tylko zapytać czy Ramzes nie zrobi jej krzywdy w czasie zabawy-ale chyba nie.Zresztą jest tam trochę miejsc gdzie mała może się przed nim schować-wielkokot nie wejdzie.Ramzes przestał się pastwić nad właścicielką.A i już raz wylizał Zuzię :D
Rózia nie zrobiła kupy :? ,ale bardzo zabawowa jest i brzuszek miękki

łApkA

 
Posty: 1016
Od: Pon sty 05, 2009 12:32
Lokalizacja: opolskie

Post » Czw lip 08, 2010 10:06 Re: POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

Fajnie, że Zuzi się tak poszczęściło z tym domkiem :D
Może daj Rózi troszkę tego oleju parafinowego na wypróżnienie.
Dobrze, że brzuszek miękki i ma humorek.
Zrób jej fotkę.

pierwsze dwie kózki jakie mama miała nazywały się Zuzia i Rózia

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw lip 08, 2010 10:34 Re: POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

Kciuki trzymam za Dzielną Kobietę :!: :1luvu:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 08, 2010 16:57 Re: POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

A ja sobie podrzucę wątek, bo być może ktoś zakocha się w Stefku lub Zenku i da im dom.
To fajne chłopaki :ok:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw lip 08, 2010 22:33 Re: POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

HOP

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 6:28 Re: POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

Witam,jestem po wizycie u chłopaków
Siedzą ciągle w siodlarni.Wybrały miejsce za kanapą,maja tam wszystko.Ale powoli już wychodzą na kanapę.
Zwierzęta w tej stadninie mają raj.Zawiozłam im jedzenie,ale miseczki były pełne.
Z innej beczki-Rózia podobno już ok,brzuszek duży ale miękki.Może dziś uda mi się wstawić zdjęcie.
A i bedę odwiedzać chłopaków regularnie ponieważ moje dzieci chcą jeździć konno.Może i ja spróbuję?Tylko że to takie wielkie zwierzę :?

łApkA

 
Posty: 1016
Od: Pon sty 05, 2009 12:32
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt lip 09, 2010 7:34 Re: POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

Ja też jakoś boję się koni, choć to takie piękne zwierzęta.
Nie wiem czy odważyłabym się wsiąść.

Rózia :ok:
Chłopaki :ok: :ok:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pt lip 09, 2010 9:27 Re: POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

Chciałam jeszcze powiedzieć że wczoraj Rózia podstępnie położyła się spać z Małym.Odczekała oczywiście aż jego sen będzie bardzo twardy.Udało jej się poprzytulać do futra ok 1 godziny.Później Mały wstał i zwiał w popłochu z przerażeniem :twisted: Kiciek jak Rózia jest blisko syczy :?

łApkA

 
Posty: 1016
Od: Pon sty 05, 2009 12:32
Lokalizacja: opolskie

Post » Pt lip 09, 2010 11:12 Re: POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

Facet od baby zwiał, jak to możliwe?
:ryk:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pt lip 09, 2010 11:22 Re: POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

Facet od małej baby zwiał :ryk: Później pewnie mu się zmieni :ryk:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 18:48 Re: POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

Tradycyjnie, wieczorem podrzucę czarnych chłopaczków :)

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Nie lip 11, 2010 9:09 Re: POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

Niedzielnie też :)

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon lip 12, 2010 7:04 Re: POMOCY-2 kocurki stadnina ich domem

Przedstawiam Wam Rózię :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

łApkA

 
Posty: 1016
Od: Pon sty 05, 2009 12:32
Lokalizacja: opolskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości