Zdjęcia małej nie oddają dramatu jej oczu
cały czas ma katarek, czasem jak idzie i jej nie widać za to ją .... słychać

Moderator: Estraven
cały czas ma katarek, czasem jak idzie i jej nie widać za to ją .... słychać

Alienor pisze:Pomoc dajcie mi rodacy. Miałam 3 osoby "zaklepane" do kotów no i wczoraj ostatnia osoba powiedziala, ze jednak nie może.
Powiedziała to, gdy zadzwoniłam uzgodnić co i jak
Usiłowałam na catsittingu kogoś złapać, ale nie ma chętnych. Mieszkam w Sosnowcu na Zagórzu, dojazd do mnie nawet autobusem jest bezproblemowy. Co śmieszniejsze gdyby nie Boniek, moglabym resztę kotów powywozić, ale tak to d.. blada. Czy któraś z Was byłaby w stanie podjechać 1 raz dziennie, wyczyścić kuwety (2), napełnić miski suchym (3) i dać wodę (5)? I w razie potrzeby nasypać śwince do miseczki ziarno oraz wodę do poidełka? Nie ma mnie od 10 do 18 lipca 2010.
Jesteście moją ostatnią nadzieją.

Alienor pisze:Pomoc dajcie mi rodacy. Miałam 3 osoby "zaklepane" do kotów no i wczoraj ostatnia osoba powiedziala, ze jednak nie może.
Powiedziała to, gdy zadzwoniłam uzgodnić co i jak
Usiłowałam na catsittingu kogoś złapać, ale nie ma chętnych. Mieszkam w Sosnowcu na Zagórzu, dojazd do mnie nawet autobusem jest bezproblemowy. Co śmieszniejsze gdyby nie Boniek, moglabym resztę kotów powywozić, ale tak to d.. blada. Czy któraś z Was byłaby w stanie podjechać 1 raz dziennie, wyczyścić kuwety (2), napełnić miski suchym (3) i dać wodę (5)? I w razie potrzeby nasypać śwince do miseczki ziarno oraz wodę do poidełka? Nie ma mnie od 10 do 18 lipca 2010.
Jesteście moją ostatnią nadzieją.
Alienor pisze:Pomoc dajcie mi rodacy. Miałam 3 osoby "zaklepane" do kotów no i wczoraj ostatnia osoba powiedziala, ze jednak nie może.
Powiedziała to, gdy zadzwoniłam uzgodnić co i jak
Usiłowałam na catsittingu kogoś złapać, ale nie ma chętnych. Mieszkam w Sosnowcu na Zagórzu, dojazd do mnie nawet autobusem jest bezproblemowy. Co śmieszniejsze gdyby nie Boniek, moglabym resztę kotów powywozić, ale tak to d.. blada. Czy któraś z Was byłaby w stanie podjechać 1 raz dziennie, wyczyścić kuwety (2), napełnić miski suchym (3) i dać wodę (5)? I w razie potrzeby nasypać śwince do miseczki ziarno oraz wodę do poidełka? Nie ma mnie od 10 do 18 lipca 2010.
Jesteście moją ostatnią nadzieją.
terenia1 pisze:Witam wszystkich z włoskiej ziemii zaczynam nowy wateczek
Iweta pisze:terenia1 pisze:Witam wszystkich z włoskiej ziemii zaczynam nowy wateczek
Witaj TereniuMiałas wypoczywac, pic piwko i nie pracować
Wateczek spokojnie by poczekał na Twój powrót
- zgodziła się zająć moimi kotami (i świnką morską)
Jest bosko 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], kota_brytyjka i 44 gości