pani doktor wet-behawiorystka Jolanta Łapińska (
http://www.zoopsychologia.com.pl/). Podkreślam, że behawiorystka, ponieważ z tych usług korzystałam. Ja miałam problem z niepohamowaną agresją kocio-kocią. Wszystkim opiekunom, którzy mają problemy z kocim zachowaniem - gorąco polecam! Możliwa konsultacja internetowa, ale ja polecam wizyty domowe. Pani doktor b. miła, konkretna, rzeczowa, niezwykle pomocna i posiadająca dużą wiedzę nt. kocich emocji i zachowań. Podczas domowej wizyty bardzo pomaga ogląd środowiska, kociego zachowania w naturalnych warunkach, rozmowa z opiekunami. Wetka jest z Warszawy (2 x w tygodniu jest w Łodzi), możliwe są również dojazdy. W ramach konsultacji jest wizyta domowa, zalecona terapia i konsultacje mailowe z relacjami i dalszymi wskazówkami odnośnie wdrażanej terapii. Zanim trafiłam na panią doktor izolowałam koty 5 tygodni, nie bardzo mając pomysł i wskazówki na ich łączenie. Po jednym spotkaniu z panią doktor i mialowych wskazówkach - po 10 dniach mamy wspaniałe efekty! Podejście do kotów i opiekunów (dała nam dużo wiary w to, że się uda, szybki kontakt mailowy, szybkie ustalenie terminu spotkania) super!
Takie coś znalazłam.Przykro mi,ale nie wierzę,że kot może się oswoić przez siedzenie w klatce.Jest dziki,więc nie można go wypuścić,a nie można go wypuścić ,bo jest dziki.Rozumiem,że Killatha się boi, o siebie i o kotki.A Poldek nie może wiecznie siedzieć w klatce.Po prostu się o niego martwię.Może spróbować z tą panią doktor?