Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Monostra pisze::lol:
Koty powinny Was do sadu podac za te zdjecia

a kto wie ,moze i podadza

Zdjęcia Sońki z kąpieli też mam.

Daj,daj babcie rudaske -błagam :mrgreen:

O, tak, tez prosze, Sonke w kapieli chetnie bym obejrzala

Ona pewnie nie wyglada tak groznie jak Bajra, tylko wyraza wzrokiem oburzenie? A moze przybiera wyglad skrzywdzonego aniolka? :lol:

Doszla juz zamowiona w niedziele wieczorem miesna Acana! :piwa:

Skrupulatnie przypilnowalam tym razem kuriera, zeby nie czekac znow kilku dni do nastepnego przyjazdu, a juz wiedzialam, ze ten sklep (ten sam, w ktorym zamawialam TOTW) natychmiast wysyla, a ze jest niedaleko, to idzie szybko. Nawet nie musialam tej malej torby Orijena w miedzyczasie otwierac, probek TOTW jeszcze starczylo :lol:

Jedyne, co mnie zdziebko dziwi, to ze Acana nie w firmowych kanadyjskich workach, a w (zapieczetowanych) plastikowych kubelkach z logo sklepu, wyglada, ze sklep porcjuje :roll:

Waznosc do marca 2011, sprawdzilam natychmiast... moze sprowadzaja w worach 18 kg i rozdzielaja?

Strumpf juz wypuszczony :piwa:

Mam nadzieje, ze sie pojawi do jedzenia, na razie zwial w chaszcze za garazem. Wczoraj siedzial spokojnie, poplakiwal tylko od czasu do czasu, chyba byl otumaniony po narkozie, ale dzis od rana tak strasznie krzyczal i sie rozbijal w klatce, ze nie czekalam do poludnia i go wypuscilam, balam sie, ze mu zaszkodzi

Ale wczesniej mu wsunelam do klatki kawalek gotowanej ryby i (caly czas wrzeszczac, ale) zjadl :kotek:

Za wczesnie go wypuscilam? :roll:

Pewnie ,ze za wczesnie ,ale jakby mial sobie cos w tej klatce zrobic :roll:

24 godziny po operacji... ale szalal okropnie

Jak tkai straszny dzikun ,to nie bylo wyjscia ,zobaczysz czy przyjdzie na jedzonko -moze wybaczy

Birfanka pisze:24 godziny po operacji... ale szalal okropnie

Birfanko bój nic. Dobrze będzie. W Polsce jest nawet taka szkoła, że koteczki na drugi dzień są wypuszczane.
Ja na szczęscie tak nie musiałam, ale widziałam takie koteczki i poradziły sobie.

A Strumpf kocur, potwierdzilo sie

Wypatruje, na razie go nie widac, ale jak wyszedl z klaty, to sprawnosc ruchow juz mial... dal dyla przez plot

Birfanka pisze:O, tak, tez prosze, Sonke w kapieli chetnie bym obejrzala

Oto ruda po kąpieli. W okresie wystawowym, a był czas że jeździła co miesiąc, była kąpana przed każda wystawą.

Uroki kotka z białym.

Birfanka pisze:24 godziny po operacji... ale szalal okropnie

Birfanko, spokojnie. Kocury generalnie wypuszcza sie po 24 godzinach od zabiegu. A takiego co szaleje po klatce lepiej dłużej nie trzymać. Miałaś rację że go wypuściłaś. Nic mu nie będzie.

Dziekuje Mario

O rety, Sonia sie najwyrazniej wstydzi!

Przeslodka jest taka zazenowana, wrecz luna dziewiczego rumienca jej z liczka bije, ale az jej zal patrzac na foty-faktycznie tak cierpiala, czy to tez czesc rytualu?

Mam dobre wiesci o Strumpfie-wlasnie wrocil! :dance:

Widzialam kacikiem oka (akurat czyscilam klatke przed ogrodowym wejsciem, zeby ja na noc nastawic), jak chylkiem przemknal sie za moimi plecami, przekradl do wylozonego jedzenia i sie teraz obzera! :piwa:

Jak mnie zobaczyl, to piszczal jak zwykle (koteczek-konajacy-z-glodu :twisted: