




a kolor futerka to najmniejszy kłopot! - jak kicia dojdzie do siebie, to i futro się zmieni! a nam się podoba i taka - najważniejsze, żeby zdrowa była!





Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kalair pisze:No, a ten suchy szampon? Gdzieś już była chyba taka propozycja?
dune pisze:OKI pisze:Ewo, dzięki za wsparcie![]()
Masz rację - wprawdzie krwawienie się wczoraj zatrzymało, ale po powrocie od weta dziś znów coś tam chwilę leciało. Nie ma sensu, dopóki się paszczy nie naprawi, narażać ją na dodatkowe atrakcje. Szczotka to dobry pomysł, dzięki
jest jeszcze taki patent zeby talkiem przesypywac i wyszczotkowywac
joluka pisze:późno znalazłam - ale lepiej późno, niż.... - w każdym razie trzymam za Polę cały czas![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
a kolor futerka to najmniejszy kłopot! - jak kicia dojdzie do siebie, to i futro się zmieni! a nam się podoba i taka - najważniejsze, żeby zdrowa była!![]()
![]()
![]()
![]()
Marzenia11 pisze:OKI absolutnie jej nie kąp - brudne futerko to teraz najmniejszy problem wobec tych, ktore mogą się pojawić, nawet gdyby u innych kotów sie w takiej samej sytuacji nie pojawiły. Poza tym kąpipel to nie jest naturalna dla kotów czynność - kiedyś usłyszałam od weta, ze kapanie kota to ostateczność. Ty ciągle walczysz o jej życie. Ona ma przecież TEŻ obniżoną odporność. Najpierw diagnoza, leczenie a potem estetyka
kocurzyca41 pisze:Cześć i czołem z rańca.Marzenia na słusznego,nie komp jej na razie,a może i wcale.Na wystawę nie idzie.z tego co czytam wynika,że mniej już podkrwawia z pyszczka![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Ogromne trzymiemy dalej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Szymkowa i 40 gości