
Birfanko - masz absolutnie święte koty



Próba [uwieńczona rzecz jasna sukcesem



Moderator: Estraven
mimbla64 pisze:Birfanko gratuluje sukcesu ze Strumpfem.
Też mi szkoda dzikusków, kiedy funduję im atrakcje w postaci łapanki, sterylizacji, przesiadywania w klatce po zabiegu.
Maja po kąpieli boska.![]()
Birfanko a czy takie kąpiele, co miesiąc nie zaszkodzą kotom?
Blusik pisze:mimbla64 pisze:Birfanko gratuluje sukcesu ze Strumpfem.
Też mi szkoda dzikusków, kiedy funduję im atrakcje w postaci łapanki, sterylizacji, przesiadywania w klatce po zabiegu.
Maja po kąpieli boska.![]()
Birfanko a czy takie kąpiele, co miesiąc nie zaszkodzą kotom?
W myśl zasady "Częste mycie skraca życie" ?
Upał mi mózg zlasował. Jak kania dżdżu pragnę i widzę za oknem szare chmurki
Mimblo, dziekujemimbla64 pisze:Birfanko gratuluje sukcesu ze Strumpfem.
Też mi szkoda dzikusków, kiedy funduję im atrakcje w postaci łapanki, sterylizacji, przesiadywania w klatce po zabiegu.
Maja po kąpieli boska.![]()
Birfanko a czy takie kąpiele, co miesiąc nie zaszkodzą kotom?
Blusiku, bardzo polecamBlusik pisze:Chyba sobie zafunduję to marsylskie mydełko i szamponik. Ostatnio wszystko powoduje, że się drapię po uzyciu. Trudno się cały czas myć płynem "dowcipnym"
AYO, bo Mayi jako damie to nie wypada, a Pupusz jest pierdołkowatyAYO pisze:Dopiero teraz w spokoju obejrzałam dokumentację kaźni![]()
Birfanko - masz absolutnie święte koty![]()
![]()
![]()
Próba [uwieńczona rzecz jasna sukcesem] wyciągnięcia Behemotu kleszcza z podbródka skończyła się dla mnie jedną raną szarpaną i dwiema kłótymi [u
![]()
]
Czyli nie da sie z zaskoczenia omotac?AYO pisze:Wszystkie rzeczy z gatunku znienawidzonych można zrobić memu Kotu tylko i wyłącznie z zaskoczenia i to też licząc się na wejście ze stratami w ludziach
Birfanka pisze:Mimblo, tak, Fifinke tez kapie, ale rzadziej, jej tak siersc nie grzeje, no i nie jest taka jasna jak Maya i Puszek![]()
Tez znosi grzecznie. Jedyne, co z moimi kotami ryzykuje, to podrapanie przy ewentualnej probie panicznej ucieczki z wanny, wiec zawsze przezornie zaczynam przygotowania do kapieli od obciecia pazurow.
Zaden mnie nigdy nawet nie usilowal ugryzc, no oprocz Mayi przy czesaniu, ale ona zdecydowanie "celuje" w grzebien czy szczotke i jesli zdarzy sie "zahaczyc" zebem o moja reke, to jest to niechcacy...
Lagodne mam koty![]()
Ale z poprzednich trzech kotek, ktore mialam wczesniej, tez zadna nigdy nie usilowala gryzc![]()
Dzieki za rade ze sciereczka, wyprobuje, zwlaszcza w zimie
Czyli nie da sie z zaskoczenia omotac?AYO pisze:Wszystkie rzeczy z gatunku znienawidzonych można zrobić memu Kotu tylko i wyłącznie z zaskoczenia i to też licząc się na wejście ze stratami w ludziach
Ja tak omotywalam Puszka, jak mu chcialam zaaplikowac tabletke, bo inaczel przeksztalcal sie w wirujaca pazurzasta osmiornice![]()
Choc ostatnio, od czasu jak bral codziennie tabletki w lutym, jakos latwiej mu do dzioba wepchnac, przyzwyczail sie czy cos, bo nie musialam go juz owijac, i prawie nie wypluwal...
Oj tak, zaskoczenie to najlepsza taktyka!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 209 gości