WAW. Pola ma DS! 21.04.2016 ['] :(

a ja dosyłam jeszcze serię za Tobą i Polcią :ok:

Trzymamy...

Olga, moze ja Ci Viyo wysle, co? Jeszcze jedna zamknieta butelka mi zostala, a Tobie sie bardziej przyda niz mnie... :roll:

a gdzie to Viyo mozna kupic?
i na co to jest dokladnie?

za kotunie i za dobre wyniki badan :ok:

tillibulek pisze:a gdzie to Viyo mozna kupic?
i na co to jest dokladnie?

za kotunie i za dobre wyniki badan

To jest taki napoj na wzmocnienie odpornosci, mozna kupic w sklepach netowych, najtaniej znalazlam na e-petshop.pl. Wprawdzie to jest zwykly, nie veterinary, ktory ma ponoc wiecej witamin itd. ale zawsze... :roll:

Ooo dobrze wiedzieć,że takie cóś jest :kotek:

Jak minęła nocka?
Kciuki i tak som

:ok:

OKI pisze:Na Wetach niewiele, Doktorka sugerowała Podleśną, więc zadzwoniłam i mogę jechać (fajnie, że nie trzeba czekać ).

ups, dzwoniłam wpierw a potem dopiero doczytałam - bo też chciałam Ci polecic Podleśną więc na szczęście mimo że się spóźniłam to dobrego wyboru dokonałaś :ok:

Myszkina odradzam, zwłaszcza na talony :!:

margaretka2002 pisze:
tillibulek pisze:a gdzie to Viyo mozna kupic?
i na co to jest dokladnie?

za kotunie i za dobre wyniki badan

To jest taki napoj na wzmocnienie odpornosci, mozna kupic w sklepach netowych, najtaniej znalazlam na e-petshop.pl. Wprawdzie to jest zwykly, nie veterinary, ktory ma ponoc wiecej witamin itd. ale zawsze...

dzieki za wyjasnienie :1luvu:

hopsne

Kciukam za zdrówko Polci!!!! :ok:

I bardzo dziękuję za kciuki za moje :1luvu:

margaretka2002 pisze:Trzymamy... Olga, moze ja Ci Viyo wysle, co? Jeszcze jedna zamknieta butelka mi zostala, a Tobie sie bardziej przyda niz mnie...

Małgoś, dzięki, na razie nie wysyłaj - podaję jej immunodol w jedzonku i taurynę, na razie wystarczy. Za bardzo nie chcę jej faszerować. W razie czego, będę krzyczeć.

Marzenia11 pisze:
OKI pisze:Na Wetach niewiele, Doktorka sugerowała Podleśną, więc zadzwoniłam i mogę jechać (fajnie, że nie trzeba czekać ).

ups, dzwoniłam wpierw a potem dopiero doczytałam - bo też chciałam Ci polecic Podleśną więc na szczęście mimo że się spóźniłam to dobrego wyboru dokonałaś Myszkina odradzam, zwłaszcza na talony

Już gadałyśmy, ale zapamiętam na pewno

W każdym razie znowu trafiłyśmy do fajnej kobitki, więc jakoś ciągle mam farta :wink:

Dzięki za Wasze kciuki - jak widać, przydają się ogromnie :1luvu:

Na Podleśną mam zresztą najbliżej i najlepszy dojazd (choć tam jakoś dziwnie z parkowaniem, ale to najmniejszy problem). Poza tym, z tego co popatrzyłam na ich stronki, to Podleśna jest chyba najlepiej zaopatrzona w sprzęt (rtg, usg, narkoza wziewna itd.)

Jest tak: na razie pobrana jest krew do badań i testów (wyniki jutro, ale jeśli będzie coś się działo, to mam dzwonić wieczorem, może już będą). Krew się pani doktor nie podobała, bo rzadka, ale nie chciała się wdać w szczegóły (w sumie - nie dziwię się). Kolejny kot, który przy pobieraniu krwi zachowuje się nie jak kot

Przy kroplówce już gorzej, ale większość wleciała - było to samo, co wczoraj, leżała spokojnie, zero reakcji na igłę i potem, ale w pewnym momencie uznała, że jej starczy :mrgreen:

Dobrze, że nie próbowałam wczoraj sama :strach:

Komuś potrzebna kroplówka z glukozą? Oddam szybko - wszystko jest "uzbrojone", więc pewnie nie może stać długo. Może już ją powinnam wywalić? (mam ją od soboty)

W pysku dramat, to było wiadomo - po wynikach krwi będzie wiadomo, co robić i jak.

W brzuchu jest coś, co się pani doktor nie podobało - podobno coś długie i twarde. Być może to zalegający kał, ale trudno to stwierdzić, może trzeba będzie zrobić USG. Czekamy na wyniki krwi :roll:

Dopiero po wyjściu sobie uświadomiłam, że to jest coś, co się zmieniło - wetka, która badała Polę w sobotę, mówiła raczej o podejrzanej opuchliźnie i wzdęciu :roll:

Nie wiem, czy to zmiana dobrze wróży...

Jak wróciłyśmy do domu, kicia znowu podkrwawiała z pyska, ale szybko jej przeszło - jednak ona sobie coś musi podrażniać w tym pysku. W domu pewnie pchając nos w drzwi, a w kontenerku w kraty. Chociaż jest też duża zmiana w zachowaniu i w kontenerze jest dużo spokojniejsza, nie rzuca się tak.

Jutro wieczorem jedziemy po wyniki i kolejny zastrzyk z antybiotyku - duplocyklinę podaje się co 3 dni i będziemy ją kontynuować, o ile wyniki na to pozwolą :roll:

To chyba wszystko

Aha, pani doktor potwierdziła, że normalny qpal i ogólne wzmocnienie się kota przez te 2 dni nieźle rokują :wink:

Za kciuki nie dziękuję, ale za Waszą obecność baaaardzo :1luvu:

Trzymaj się... :1luvu:

I Ty też

Zdrówka

ciągle trzymamy

Ja tam przesądna nie jestem wcale a wcale :roll:

Ale kciuki działają naprawdę :lol:

Żeby 3 razy mieć w 3 różnych lecznicach farta do lekarzy, to już naprawdę jest coś :wink:

Nie dziękuję :oops:

No to wiemy na razie,co wiemy.Czekamy do jutra na wyniki.Tak kombinuje jak koń pod górę,że może ta krew nie zagęszczona,bo dajesz jej dużo płynów.I kroplówki i rozwodnione jedzonko.Cechy odwodnienia na pewno kicia ma za sobą.Może teraz lekkie przegięcie w drugą stronę. :ok:

WAW. Pola ma DS! 21.04.2016 ['] :(

Kto przegląda forum