HELP! RATUNKU!!! KOCUR I MAŁY KOCIAK

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lip 04, 2010 20:22 HELP! RATUNKU!!! KOCUR I MAŁY KOCIAK

Juz pisze szybko o co chodzi. mam ponad rocznego, wykastrowanego kocura, który do dzisiaj był oaza spokoju i łagodnosci. Dzis w południe przyplatała się do mnie mała bieda - na oko, moze 8 tygodniowa, nie mam pojecia czy kocur czy kotka. Najlepsze ze mały kropla w krople jak mój filemon, klasyczny buras z jasnym nosem.
I wszystko fajnie, bo 2 koty dla mnie to zaden problem, ale dla Filka to widac koniec swiata. Na młodego syczy, warczy, prycha, na mnie obrazony, tez prycha, nie daje sie dotknąc.
Na razie młodego zamknełam w innym pokoju, ale na dłuzsza mete takie cos jest niemozliwe, bo mam maleńki domek na wsi i musze czasem drzwi otwierac. Boje sie, że stary się obrazi i pójdzie sobie precz - Filemon jest kotem wychodzacym.

Cala głupia jestem bo z jednej strony małego bym ch etnie zatrzymała, a z drugiej boje sie o seniora.

Ratunku dziewczyny !!!!!

morrrgana

 
Posty: 3
Od: Nie lip 04, 2010 20:13

Post » Nie lip 04, 2010 20:28 Re: HELP! RATUNKU!!! KOCUR I MAŁY KOCIAK

Potrzeba czasu, dobrze zrobiłaś izolując, koty muszą przyzwyczaic się do swoich zapachów.
Dokocenia przeważnie tak wyglądają, sama przechodziłam to dwa razy i zawsze było ok.
Nie martw się, jeszcze Twój rezydent podziękuje za przyjaciela do zabaw :D
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Nie lip 04, 2010 20:34 Re: HELP! RATUNKU!!! KOCUR I MAŁY KOCIAK

Będzie dobrze, tylko trzeba czasu :ok: . Na razie je izoluj od siebie i pozwól się im powoli do siebie przyzwyczaić.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lip 04, 2010 20:55 Re: HELP! RATUNKU!!! KOCUR I MAŁY KOCIAK

Ale jak ma wyglądac to przyzwyczajanie? Senior nie zrobi krzywdy małemu??? A nie ucieknie jak go wypuszcze?

Obrazony na maksa, nie daje mi podejść do siebie, fuczy i prycha, a za drzwiami mały płacze :(

morrrgana

 
Posty: 3
Od: Nie lip 04, 2010 20:13

Post » Nie lip 04, 2010 21:00 Re: HELP! RATUNKU!!! KOCUR I MAŁY KOCIAK

Rezydenta nie radziłabym wypuszczać na zewnątrz, pozwól im poniuchać się przez drzwi, Możesz też pogłaskać małego, a potem tą samą ręka pogłaskać rezydenta po policzkach i futrze na bokach.
Najlepiej byłoby, żeby Filek zostal dzisiaj na noc w domu, a malego możesz zamknąć w łazience.
Zajrzyj też do kociego ABC, jest podwieszone na Kotach. Częśc II punkt 4 odnośnie dokocenia. Znajdziesz tam całą masę dobrych i sprawdzonych rad!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lip 04, 2010 21:04 Re: HELP! RATUNKU!!! KOCUR I MAŁY KOCIAK

O głaskaniu nie ma mowy, próbuje ale jest wyraznie obrazony, ucieka ode mnie i nawet nie chce wiedziec jak mnie po swojemu nazywa :)

I z tym wypuszczaniem to u mnie jest problem, bo na noc zostanie w domu, ale w dzien musze okna, drzwi otwsierac bo bym sie udusiła na ty upale, a ze okna na dole mam nisko, filek korzysta z nich gdy mu przyjdzie ochota. Boje sie tez troche czy małemu krzywdy nie zrobi .....

morrrgana

 
Posty: 3
Od: Nie lip 04, 2010 20:13

Post » Nie lip 04, 2010 21:04 Re: HELP! RATUNKU!!! KOCUR I MAŁY KOCIAK

Izoluj i przenoś zapach na rękach lub jakiejś szmatce ... początek często jest okropny :roll: , mój Bandido to specjalista od histerii; stopniowo rezydent uspokoi się, okazuj mu że jest ważny, dawaj pierwszemu jeść, przysmak, głaski (choć serce każe dopieścić malucha) - to potrwa kilka dni, do dwóch tygodni u mnie. Zostaw same, jak już będziesz pewna, że rezydent nie jest agresywny.
:ok: za integrację, początek jest najgorszy!

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 70 gości