Djuna, Zojka, Dżo i Broszka w domach. Niania i Krzywy u nas.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 02, 2010 18:50 Re: Życie z Dju. Zojka u Drzwi. Teraz dwaj słudzy poszukiwani.

vega013 pisze:Korciaczki, wszystkie koty rozkwitają w Waszych ciepłych dłoniach :1luvu:

Zgadza się! :1luvu: :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40441
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt lip 02, 2010 19:01 Re: Życie z Dju. Zojka u Drzwi. Teraz dwaj słudzy poszukiwani.

Meruee pisze:Już odpisałam na pw, ale jeszcze napisze tutaj, żeby nie było.

Zabieramy Wam Zojkę kochani. To po prostu nasza miłość od pierwszego wejrzenia :1luvu:




Zojeczko - czyżbyś już miała swój i tylko swój domek ?

Co za radość :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :surprise: :catmilk:

Trzymam kciuki za szczęście Zojki :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt lip 02, 2010 19:11 Re: Życie z Dju. Zojka u Drzwi. Teraz dwaj słudzy poszukiwani.

ja się kurczę nie dziwię, że ktoś ją chce zwinąć, bo to przepiękny kot. Zwłaszcza w dotyku. Usiłowałam przekonać koleżankę, że taki kot jest jej niezbędny, ale widzę, że adoratorów dostatek...

Kot to nad koty, delikatny i kontaktowy...ach...

no to teraz tylko łapki zaciskać :ok:

p.s oryginały mam nadzieję zawiezione 8)

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lip 02, 2010 20:00 Re: Życie z Dju. Zojka u Drzwi. Teraz dwaj słudzy poszukiwani.

Suuuuper, że Zo jedzie do domku. :D

Meruee - :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Ronnie

 
Posty: 563
Od: Sob lis 28, 2009 14:36

Post » Pt lip 02, 2010 20:16 Re: Życie z Dju. Zojka u Drzwi. Teraz dwaj słudzy poszukiwani.

vega013 pisze:Korciaczki, wszystkie koty rozkwitają w Waszych ciepłych dłoniach :1luvu:

Dobrze godocie Pani Vego :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt lip 02, 2010 20:18 Re: Życie z Dju. Zojka u Drzwi. Teraz dwaj słudzy poszukiwani.

Jeszcze dokładnie nie zdążyłam poczytać o Zojce a tu juz czytam,że do domciu jedzie ,i loozik
To lubię 8) :1luvu: :1luvu: :1luvu:

:piwa: :piwa: :piwa:
Ostatnio edytowano Pt lip 02, 2010 20:22 przez Myszolandia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt lip 02, 2010 20:22 Re: Życie z Dju. Zojka u Drzwi. Teraz dwaj słudzy poszukiwani.

Baśka, nie uwierzysz, ja jestem zazdrosna, że ktoś będzie miał TEGO kota, a ja nie mogę... :roll:
naprawdę nie mogę :crying:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lip 02, 2010 20:28 Re: Życie z Dju. Zojka u Drzwi. Teraz dwaj słudzy poszukiwani.

Moja Luiza też płacze, bo to prawdziwy słodziak z tej Zojki :1luvu:

Żeby jeszcze tak ktoś do Djuny miłością zapałał
Aczkolwiek była osoba, jedna Pani, która zakochał się w Djunce. Tylko, że domek wychodzący...

Dziękujemy wszystkim za kciuki. Ostatnio jakoś nie miałysmy szczęścia...
Ostatnio edytowano Pt lip 02, 2010 20:37 przez Korciaczki, łącznie edytowano 1 raz
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt lip 02, 2010 20:31 Re: Życie z Dju. Zojka u Drzwi. Teraz dwaj słudzy poszukiwani.

przez 8 lat mój pierwszy kot był wychodzący. Był szczęśliwy. A ja z nim.
Teraz ciapulki w domu siedzą, ale uwierz mi, dom wychodzący to nie zawsze tragedia.

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lip 02, 2010 21:09 Re: Życie z Dju. Zojka u Drzwi. Teraz dwaj słudzy poszukiwani.

izydorka pisze:przez 8 lat mój pierwszy kot był wychodzący. Był szczęśliwy. A ja z nim.
Teraz ciapulki w domu siedzą, ale uwierz mi, dom wychodzący to nie zawsze tragedia.


Toteż "czacha mi dymiła" przez trzy dni. Bo Pani bardzo fajna i nietuzinkowa. Ale domek w mieście - czyli Djuna "latała" by wokół bloku, bo tam już jest rezydent, który jest (a raczej okazał się ) kotem wychodzącym (wył pod drzwiami i trzeba było go w końcu wypuszczać).
Długo, długo myślałam. pani się nie poddawała... Ale ja wymiękłam na myśl o Djunie wypuszczonej... Aczkolwiek ona - wiem to - byłaby szczęśliwsza jako kot wychodzący. Ostatnio dyndała na karniszu - aż dziw, że przy jej gabarytach karnisz nie odpadł z tynkiem...
I w ogóle to raczej jednak jedynaczka... Odkąd pojawił si e znów drugi kot, jest obrażona, trudniej nawiązać z nią kontakt i od czasu od czasu się... "wyprowadza"...
Musimy jej znaleźć dom z zabezpieczonym balkonem, żeby choc wiatr we wąsach mogła poczuć...
Nie będzie to łatwe zadanie, bo to kotka wg mnie dla kociarza. A pokażcie mi kociarza z jednym kotem :roll:

No nic jakoś będzie.
Jak Zoja pojedzie, to może znów Djuna dojdzie do siebie. Ona chyba będzie najbardziej zadowolona z wyjazdu Zoi - będzie miała teren i ludzi dla siebie.
To taka kotka.
Indywidualistka.
Przypomina mi sie taka kotka, Lalunia, z Sosnowca. Też długo szukała domu. Aż w końcu uśmiechnął się do niej los.
I tego się trzymajmy.

Dobranoc wszystkim.
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt lip 02, 2010 21:55 Re: Życie z Dju. Zojka u Drzwi. Teraz dwaj słudzy poszukiwani.

Już po rozmowie. Czekamy tylko, aż szwy po sterylce zostaną ściągnięte i Zoja dojdzie po tym do siebie. Jesteśmy absolutnie oczarowani dziewuchą. Mamy nadzieje, że dobrze będzie jej się u nas mieszkało :1luvu:
Obrazek

Meruee

 
Posty: 188
Od: Czw maja 20, 2010 18:34
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 02, 2010 22:13 Re: Życie z Dju. Zojka u Drzwi. Teraz dwaj słudzy poszukiwani.

no gratulacje!!!!! Zojeczko - to nie posiedziałaś sobie specjalnie u Korciaczków.... :wink: :piwa:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Sob lip 03, 2010 0:25 Re: Życie z Dju. Zojka u Drzwi. Teraz dwaj słudzy poszukiwani.

My również serdecznie gratulujemy Zojce nowego domecku :ok: :1luvu: :1luvu: I trzymamy kciuki za jej szczęście :ok: :ok: :1luvu:

Teraz potrzebne są duże kciukasy dla tej pięknej damy Djunki o czarujących oczach,aby szybko znalazła swój wytęskniony domecek :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :ok: :ok:

Agnes128

 
Posty: 949
Od: Pt paź 26, 2007 19:23
Lokalizacja: Józefów/koło Otwocka

Post » Sob lip 03, 2010 5:18 Re: Życie z Dju. Zojka u Drzwi. Teraz dwaj słudzy poszukiwani.

:ok: za den wymarzony domek dla Dju
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Sob lip 03, 2010 6:58 Re: Życie z Dju. Zojka u Drzwi. Teraz dwaj słudzy poszukiwani.

Tak w ogóle to witaj Mauree na naszym wątku :D Wczoraj z wrażenia zapomniałyśmy nawet Cię przywitać :D
Obiecałam, że będziemy wklejać zdjęcia Zoi, ale dopiero od poniedziałeku, bo dziewczyny mają zepsuty aparat, a ja swój zabieram na dwa dni do pracy.

Ja jeszcze w sprawie Djuny.
W sprawie domku wychodzącego...
JEŚLI
znajdzie się sensowny domek, w spokojnej okolicy, to nie mówię nie...
Obserwuję tego kota.
Wg mnie Djuna była wychodząca.
Podkreślam wyraźnie: nie sprawia nam kłopotów. Jej "marudzenie" w sprawie chęci wyjścia nie jest długotwałae i uciążliwe. Od czasu do czasu Djunie sie przypomina i wtedy miauczy, a ostatnio odkryła lufciki i skacze po karniszach.
To kot, który siedzi przy oknie z nosem wbitym w szpary...
Być może balkon jej by wystarczył...
Nie wiem...
W każdym bądź razie - dla wszystkich zainteresowanych lodsem Djuny: nie wykluczam domku, spokojnego , odpowiedzialnego oczywiście, domku wychodzącego.
Generalnie po "wystąpieniach" Djuny z np karniszem, które trwają zazwyczaj dwa razy w ciągu dnia, po kilka minut, Djuna się wycisza i idzie spać. Ale bywa podenerwowana...
Być może jest to też sprawa, że pojawił się drugi kot.
Bo po śmierci Gai, Djunie znacznie się poprawiło, tak, że nawet uznaliśmy , że Felway nie jest potrzebny.
Ostatnio znów trochę gorzej.
Ale nie dziwota - w taką pogodę to i człowieka rwie w przyrodę.

Djuna "wyprowadzająca się":

Obrazek

I jeszcze jedno.
Sposób w jaki Djuna potrafi pokazać swoje przywiązanie.
Napisałam, że ona potrzebuje mieć teren i ludzi dla siebie.
Ale ona nie potrzebuje ludzi.
Ona potrzebuje Pańci.
Takiej, która będzie do niej zagadywać przyrządzając rano kawę albo karmić ją i siebie z jednego talerza (jedne kawałek dla Djuny, jeden dla mnie...)
Wczoraj
kiedy kroiłam kurczaka dla kotów
Djuna przyleciała do kuchni.
Mówię:
"Misia, nakarm Djunę, może nabijesz punktów"
Ale nie...
Ani od jednej córki, ani od drugiej.
Tylko z mojej ręki.

No przecież była kotką swojej Pańci....


Czy ktoś pokocha Djunę?

I bardzo dziekujemy za wszystkie kciuki. Też mocno trzymamy za wszystkie koteczki :ok:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 152 gości