Kotka i kociaki- czarny i rudy w swoich domach, Filek jutro

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 08, 2004 11:53

Patrzę na zdjęcie Boryska w podpisie- taki śliczny kociak :cry:
Będzie się cieszył tam za tęczowym mostem, że jego brat mo dom u Was, a później i drugi kociak.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto cze 08, 2004 16:21

Dzisiaj cala trojka wyglada dobrze, wszystkie jedza (az sie mlaskanie echem po lazience niesie ;) ) i ciagle sie bija.

Nie jestem tylko pewna czy robily kupe... Bo siusiaja do kuwety ladnie. Musze sie uwaznie przyjrzec temu co za chwile bede z kociego wc wykopywala :roll:

Ale i tak najwazniejsza wiadomosc jest taka, ze czarny slicznotek jedzie dzisiaj do swojego domu, do Ani i Olka. Mam wielka nadzieje ze sie tutaj zarejestruja i beda czasem pisac co slychac u diabelka.
Mam nadzieje ze bedzie zdrowy i ze wszystko pojdzie dobrze.
Trzymajcie mocno kciuki, prosze.
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Wto cze 08, 2004 16:25

:ok: Mam nadzieję, że limit chorowań wyczerpał się u was i będzie już dobrze.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35315
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto cze 08, 2004 16:39

LimLim pisze::ok: Mam nadzieję, że limit chorowań wyczerpał się u was i będzie już dobrze.


dziekuje, ja tez mam taka nadzieje
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Wto cze 08, 2004 16:58

och, kot Filemon zrobil przed chwila wielka kupe do kuwety :D Jestem zachwycona :lol:
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Wto cze 08, 2004 18:36

Ylva pisze:och, kot Filemon zrobil przed chwila wielka kupe do kuwety :D Jestem zachwycona :lol:



no wiesz? :oops: wiesz jak on musial sie czuc podgladany ? :oops: :oops:

:) ciesze sie ze wszystko juz ok :)
Motta zyciowe:
Everything that has a beginning has an end.. | Oracle
Jak widzisz kolejke stan w niej, co Ci szkodzi? | Forrest Gump :>

lucid

 
Posty: 65
Od: Śro maja 05, 2004 14:25
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro cze 09, 2004 9:52

Ylva, czy wszystko w porządku?

Tak mi przykro z powodu kociaków... :cry:
Obrazek

Happy

 
Posty: 2832
Od: Śro lis 19, 2003 2:36
Lokalizacja: Bayreuth, Niemcy

Post » Śro cze 09, 2004 10:25

Ylva, tak mi przykro :(
Trzymam kciuki za 3 kiteczki.
U & :kitty: = :love:

kitki

 
Posty: 35
Od: Pon cze 07, 2004 19:23
Lokalizacja: Wawa Bielany

Post » Śro cze 09, 2004 14:38

Dzisiaj wszystko z maluchami wydaje sie byc w porzadku. Bawia sie jedza, zalatwiaja.
Wczoraj czarnuszek pojechal do nowego domu i dostalam pierwszy "raport" :D Ania pisze ze wszystko u Diaska dobrze, juz sie zadomowil, ma apetyt i bawi sie z dziecmi. Mam nadzieje ze nowi opiekunowie nie beda mieli mi za zle ze pokaze tutaj zdjecie ktore mi przeslali:
Czyz Diasek nie jest najslodszy na swiecie? :love:
http://upload.miau.pl/9565.JPG
Aniu, Olku, jezeli to czytacie (a mam nadzieje ze tak :twisted: ) to wiedzcie ze bardzo sie ciesze ze czarnuszek do Was trafil :D

Dzisiaj albo w niedziele rudasek tez pojedzie do siebie.
A z Filemonkiem wybieramy sie jutro w dluuga podroz- jedziemy do Wroclawia :D Bardzo prosze o kciuki zebysmy oboje dali rade :D, bo to tak daleko od Gdyni ze zastanawiam sie czy paszportu nie zabrac ;) Pomijajac to ze dla kotka moze to byc troche meczace, to ciesze sie na ta wycieczke :)
Filemonek jest dzisiaj w swietnej formie, mam nadzieje ze jakos to pojdzie. Zwlaszcza ze czeka na niego cudowny dom :flowerkitty:

Tak mi szkoda tamtej dwojki... :(

Niestety mam problem z duza kicia :( Nie tyle zdrowotny ile zwiazany z jej zachowaniem. Ona rzuca sie calym cialem na drzwi jak tylko poczuje ze Saga jest z drugiej strony ..:( Jest cala najezona i straszliwie agresywna, na mnie tez warczy. Niedawno znowu mi sie wymknela i okropnie zaatakowala moja Sage, Saga strasznie sie jej boi i potem dluzsza chwile nie chce wyjsc z ukrycia. Ja wiem ze kocie walki zazwyczaj wygladaja groznie, nawet jesli to tylko na pokaz, ale to tutaj naprawde mi sie nie podoba :( Nie wiem co kotka zrobilaby Sadze gdybym nie ingerowala za kazdym razem (a i tak zbieram kleby futra po kazdej takiej akcji) Przejmowalabym sie tym mniej, gdyby nie fakt, ze najprawdopodobniej bede sie stad niedlugo wyprowadzala... :(

Moze ktos z was mialby jakis pomysl na to gdzie umiescic kotke? (pisze to bez wiekszej nadziei...)
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Śro cze 09, 2004 20:01

Rudy miś, (ktory najprawdopodobniej bedzie nazywal sie Racuch (:love:) ) jest juz w swoim nowym domu. Na razie nie przyniosl mi wstydu :) ;) Jego nowa starsza kocia siostra po kilku prychnieciach przestala zwracac na niego uwage, co uwazam za bardzo dobra sytuacje wyjsciowa :)

Pozdrawiam serdecznie "rodzicow" Racuszka :D


(jak teraz pusto w lazience...)
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Czw cze 10, 2004 11:23

Ylva pisze:

(jak teraz pusto w lazience...)


Czyżby "syndrom opuszczonego gniazda"? :twisted:
Dominika &
Misia, 2pac, Drops (zaocznie)

dobrawa1

 
Posty: 82
Od: Nie cze 22, 2003 7:30
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw cze 10, 2004 14:41

Filemon w domu! Potem napisze wiecej.

filemon

 
Posty: 49
Od: Pt kwi 23, 2004 19:17
Lokalizacja: Nysa

Post » Pon cze 14, 2004 22:45

No wiec Filemonek junior w domu :D

Wreszcie mam troche czasu, zeby cos napisac. Jak przyjechalismy z nim w czwartek do domu, to nawet udawal troche odwaznego, ze niby mu sie nie chce spac, itp. Ale za chwile padl i spał dosyc długo. Pierwsza noc - i niespodzianka :!: Kot zbudzil sie nie o 3, nie o 5, ale o 8.30 :lol:
Druga noc, i pobudka ok. 9 :lol: Straszny spioch. No i juz sie cieszylismy, jak w kolejna noc zbudzil nas o 6 rano. Ale juz jest dobrze.

W ogole mam wrazenie, ze on nie poznawal mieszkania, tylko jakby po prsotu je sprawdzal..., no czy wszystko jest na miejscu...Caly czas za nami lazi i zasypia w pomieszczeniach, w ktorych aktualnie przebywamy.

Oczywiscie po tym, co sie stalo z Borysem i Rudaskiem w domu na poczatku panowala mala psychoza. Ze popiskuje jak sie go wsadzi do kuwetki. Ze jeszcze nie zrobil kupki, itp. Kupka byla dopiero na 2 dzien, pod sam wieczor. Straszny z niego zarlok, tylko nie za bardzo jeszcze sobie radzi z piciem. Ale mu pomagamy :wink: Po prostu nie widzi, ze w miseczce cos plywa. Zdarza mu sie czasem zanurzyc caly pyszczek do miseczki :wink:

Dziekujemy za pozdrowienia od Diaska :lol:

No i jeszcze pare fotek:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Czekamy na info od innych kotków.
Ostatnio edytowano Nie cze 20, 2004 12:12 przez filemon, łącznie edytowano 6 razy

filemon

 
Posty: 49
Od: Pt kwi 23, 2004 19:17
Lokalizacja: Nysa

Post » Pon cze 14, 2004 23:55

filemonie
bardzo bardzo sie ciesze, ze Wasz kocio znowu jest z Wami
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pon cze 14, 2004 23:57

slicznosci takie :D :D :D niech sie chowa zdrowo! :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 239 gości