Asia_Siunia pisze:Zamiast na Facebooku można zagrać w "Wolni farmerzy" - tylko trzeba mieć cierpliwość i codziennie podlewać, zrywać, sprzedawać, obsługiwać klientów...
Tylko po co takie gry, skoro codziennie mam to na żywo?

Znaczy podlewanie i zrywanie

Do tego dochodzi jeszcze wyrywanie chwastów, podcinanie, podwiązywanie... Dużo pracy jest z ogrodem, a jak już wieczorem chciałoby się usiąść na tarasie i odpocząć, to komary zaczynają tak strasznie ciąć, że trzeba uciekać

Dziwne jest to lato
Rosen jest pod obserwacją, ale wygląda na to, że wszystko jest dobrze. Rano a wariował strasznie, a teraz padł na zimnej podłodze i śpi. Kuba śpi na szafie. Szczęściarze

Nocne zabawy są teraz szczególnie energetyczne, bo koty muszą wybiegać całą energię, którą zwykle rozkładały na całą dobę

SecretFire może Twoje mają podobnie?
W domu gorąco, na ogrodzie gorąco i pracowicie, ale może się trochę opalę

Psiama rozumiem doskonale ból upalnego mieszkania. Przeciąg co prawda mogę zrobić (specjalnie moskitiery tak zamontowaliśmy

), ale co z tego, skoro dach jest rozgrzany do czerwoności i powietrze wpada cieplejsze, niż to, które jest w środku. Wietrzenie ma sens dopiero po 18, kiedy słońce już tak nie pali, a wcześniej ratujemy się wentylatorem. Nie ochłodzi powietrza, ale daje złudzenie, że jest chłodniej
Koniec przerwy, czas wracać do pracy
