WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT złapany :):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 28, 2010 21:34 WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT złapany :):)

Niestety, informacje mam od nie-kociar, więc precyzja mojego przekazu pozostawiać będzie wiele do życzenia. Otóż przy ul. Ząbkowskiej, na jednym z podwórek od kilku dni błąka się kotek, na oko (dla niekociar) jest to podrostek. Nie wiadomo, czy proludzki, bo bardzo przestraszony. Są to okolice mało przychylne dla kotów, osoby, które przekazały mi informację obawiają się o to, żeby nie stało się temu maluchowi coś złego. Na PW oczywiście podam dokładny adres podwórka. Będę wdzięczna za pomoc.
Ostatnio edytowano Pt lip 09, 2010 9:17 przez Femka, łącznie edytowano 1 raz
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon cze 28, 2010 22:36 Re: WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT potrzebuje pomocy !!!

:!:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto cze 29, 2010 7:37 Re: WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT potrzebuje pomocy !!!

podrzucę.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto cze 29, 2010 7:43 Re: WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT potrzebuje pomocy !!!

ja jestem tuz obok, ale w pracy
tak tu koty nie maja dobrze, tu koty maja fatalnie :(
to przy tej ulicy jest Koneser - i koty o ktorych pisze Migota

jedyne co moge zrobic to zadzwonie do Migoty i zapytam czy moze isc sprawdzic
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto cze 29, 2010 7:53 Re: WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT potrzebuje pomocy !!!

Będę Ci wdzięczna. Wiadomość dostałam od osób kompletnie nie kocich, a ja w Łodzi.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro cze 30, 2010 18:52 Re: WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT potrzebuje pomocy !!!

Femka pisze:Będę Ci wdzięczna. Wiadomość dostałam od osób kompletnie nie kocich, a ja w Łodzi.

Jeśli te osoby tam mieszkają to może spróbowałyby kotka nakarmić i złapać. To nowe osiedle, teren zamknięty. Zaglądałam przez bramę, niestety kota nie widziałam. Jeśli się nie wejdzie to się nic nie zdziała.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Śro cze 30, 2010 21:11 Re: WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT potrzebuje pomocy !!!

Wszystkie szczegóły przekazuję na PW.
Bardzo wielkie dzięki za pomoc.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw lip 01, 2010 9:11 Re: WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT potrzebuje pomocy !!!

jeszcze Damork ma tam dzis zajrzec
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw lip 01, 2010 22:02 Re: WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT potrzebuje pomocy !!!

jakby co, przekażę na PW namiary na osobę, która mi o tym kocie powiedziała. Serce ma na właściwym miejscu, tyle, że kompletnie doświadczeń żadnych.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 02, 2010 4:43 Re: WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT potrzebuje pomocy !!!

Przepraszam ze pisze dopiero teraz - ale obiecalam mezowi sie w watku odezwac, tyle ze wrocilam bardzo poznio i padlam wczoraj.

Damork byl i szukal kociaka, znalazl jedynie mlodego co prawda, ale juz doroslego i bardzo dobrze wygladajacego czarnego kota.
Wiec to raczej nie o niego chodzi.

Blue

 
Posty: 23915
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lip 02, 2010 6:41 Re: WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT potrzebuje pomocy !!!

nie, na pewno nie.
Ten, o którym dostałam wiadomość, jest kociakiem małym. Może nie dwumiesięcznym, ale na tyle małym, że dla niekociary było oczywiste, że to dzieciak.
Blue, jak potrzeba, na PW przekażę kontakt do tych ludzi, żeby można było tam wejść.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro lip 07, 2010 8:48 Re: WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT potrzebuje pomocy !!!

wczoraj wieczorem Migota namierzyla kociaka ale nie dal sie zlapac
dzis jej znajoma ma jeszcze probowac a jak go zlapie ma mi lub Blue dac znac
zobaczymy
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro lip 07, 2010 20:30 Re: WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT potrzebuje pomocy !!!

wiem, że wczoraj była narada wojenna i łapanka, ale kociak zwiał :D
Też mam wiadomości na bieżąco.
Podobno pojawił się drugi :(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro lip 07, 2010 23:42 Re: WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT potrzebuje pomocy !!!

Właśnie wróciliśmy z łapanki, niestety nie udało się. Na moje nieszczególnie doświadczone oko kotek może mieć z pół roku. Niesamowity z niego spryciarz. Prawdą jest, że klatka-łapka, którą ze sobą mieliśmy jest dosyć kiepska - taka z gminy, wzięliśmy ją wczoraj z Konesera, żeby trochę podreperować, bo marnie chodziła. Kotek wszedł do niej, ale albo jest za lekki, albo w ogóle nie nastąpił na zapadnię, albo nie udało nam się dobrze naprawić tej klatki. W każdym razie efekt jest taki, że kociak nadal bryka po podwórku. Jest chudziutki. W trakcie całej akcji wyskoczył nagle jakiś człowiek z pretensjami, że łapiemy koty, a to przecież DZIKIE KOTY, kazał nam się wynosić i gadał różne głupoty. W końcu sobie poszedł na szczęście, ale obawiam się, że może być problem z łapaniem na jedzenie, bo ten człowiek, chcąc pokazać, jak to on się opiekuje tym kotem, wyniósł jakieś resztki na folii (osoba, od której pochodzi informacja o kotku i która mieszka w tym bloku mówi, że wcześniej żadnego jedzenia nikt tam nie wynosił). Więc istnieje prawdopodobieństwo, że teraz będzie wynosił jakieś resztki, żeby kotka nie łapać i będzie ciężej złapać go na jedzenie. Jest tam jeszcze jeden, większy, czarny kot, możliwe, że matka małego.
W ogóle jakiś straszny ten blok, bo oprócz wspomnianego pana, z okna wyjrzała nagle jakaś kobieta i kazała nam sobie iść, ponieważ jej przeszkadzamy (a rozmawialiśmy szeptem i chodziliśmy niemal na palcach!). Także kotek nie może tam raczej zostać. Tylko teraz nie wiem, czy próbować jutro z jakąś lepszą łapką? Tak naprawdę mamy małe doświadczenie w łapankach, kilka razy zdarzyło nam się łapać koty do sterylizacji, ale były dorosłe, takich młodziaków nigdy nie łapaliśmy. No to się rozpisałam.

fekete macska

 
Posty: 317
Od: Sob maja 23, 2009 18:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 08, 2010 6:57 Re: WARSZAWA ul. Ząbkowska - KOT potrzebuje pomocy !!!

Kot faktycznie może być za lekki. Miałam kiedyś podobne doświadczenie. Wlazł mały (miał około 4 miesięcy), nażarł się i spokojnie wyszedł. Na szczęście łakomstwo i miłość do braciszka go zgubiły. Wrócili obaj i wtedy nacisk był wystarczająco duży.
Trzymam kciuki. Ja też jestem w kontakcie z drugą z mieszkanek tego bloku i mam podobny przekaz: to absolutnie nie jest miejsce dla kociaka. Dlatego pozwoliłam sobie na ten alarm.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus, nfd i 857 gości