Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mała1 pisze:No i przy mnie mama z córką przyniosły 4 letniego Kacperka
totalnie przerazony, w 100% domowy kot, niewychodzący, kuwetowy, kastrat. Ich kot.
Wyjezdza opiekunka na Mazury do chorego ojca, nie może kota ze soba wziąć
nie bedę komentować
Został dziś zaszczepiony, jest sztywny ze strachu
Powiedziałam ,że może nawet umrzeć taki kot, że przestanie jeść itd
ech
joluka pisze:Mała1 pisze:No i przy mnie mama z córką przyniosły 4 letniego Kacperka
totalnie przerazony, w 100% domowy kot, niewychodzący, kuwetowy, kastrat. Ich kot.
Wyjezdza opiekunka na Mazury do chorego ojca, nie może kota ze soba wziąć
nie bedę komentować
Został dziś zaszczepiony, jest sztywny ze strachu
Powiedziałam ,że może nawet umrzeć taki kot, że przestanie jeść itd
ech
o matko.... - kolejne mega-nieszczęście, które zagłodzi się pewnie z przerażenia....![]()
![]()
![]()
- budzą się we mnie w takich sytuacjach najgorsze instynkty wobec tych ludzi.....
Lidka pisze:Mała, przepraszam za nękanie:)
Trzymam kciuki za wszsystkie bidusie, pólamane, porzucone.
Przy okazji.
W Bytomiu em.em zanalazła ślicznego niemal bialego kocurka. Kastrowany, przymilak, ma charakterystyczne różne oczy, łatke na głowie i na tulowiu i ogonek doszywany.
Albo uciekl albo ktos mu w tej "ucieczce" pomógł.
Gdyby ktos o takiego kocurka pytał jesli sie zgubił - to jest.
pomponmama pisze:Lidka pisze:Mała, przepraszam za nękanie:)
Trzymam kciuki za wszsystkie bidusie, pólamane, porzucone.
Przy okazji.
W Bytomiu em.em zanalazła ślicznego niemal bialego kocurka. Kastrowany, przymilak, ma charakterystyczne różne oczy, łatke na głowie i na tulowiu i ogonek doszywany.
Albo uciekl albo ktos mu w tej "ucieczce" pomógł.
Gdyby ktos o takiego kocurka pytał jesli sie zgubił - to jest.
Ja przepraszam, że się czepiam, ale... jak to różne oczy?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 861 gości