Pysia & Haker & Java story 8

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 30, 2010 10:06 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Tatuś nigdy nikomu śniadania do łózka nie podawał. To przekracza możliwości tatusia.
Wczorajsza wieczorna rozmowa tatusia z córeczką.
- Agusi czego potrzebujesz, co mam Tobie rano przywieść,
- tutaj odpowiedź Agi
- Aha, aha, czekaj powiem mamie bo te zakupy przekraczają moje możliwości ,
teraz zwraca się do mnie - Aga chce abyś kupiła ( podkreślenie specjalne), dwa pomidory, pęczek rzodkiewki, i
- Agnieszko co jeszcze bo były trzy rzeczy ( to do telefonu)
aha i ogórek taki jakiś gruntowy czy jak on się nazywa.
Tatuś wieczorem został poinstruowany o jaki ogórek chodzi itp, rano miał na kartce spisane co ma kupić dla córeńki i o dziwo o niczym nie zapomniał i z warzywniczego do mnie nie zadzwonił 8O

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro cze 30, 2010 10:13 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Uu, intelektualista, wiem co to znaczy ale mnie na szczescie nie dotyczy, u mnie to ja bym zadzwonila z warzywniaka :lol:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro cze 30, 2010 11:00 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro cze 30, 2010 11:53 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Znakiem tego ja yntelektualystka jestem: kiedyś mama prosiła mnie, żeby jej po drodze kupić jakieś tam lody (mieszkamy o jakieś 100 metrów od siebie, kiosk z lodami w połowie drogi) - i z kiosku dzwoniłam z pytaniem, jakie to mają być lody, bo chyba nie ma takich, jakie mama chciała :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: Były...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 30, 2010 12:36 Re: Pysia & Haker & Java story 8

:lol: :lol: :lol:
Bo pan małżonek pewnie w tym swoim świecie relacyjno-bazo-danowym żyje :lol:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Śro cze 30, 2010 12:41 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Avian pisze::lol: :lol: :lol:
Bo pan małżonek pewnie w tym swoim świecie relacyjno-bazo-danowym żyje :lol:

Ciiiiiiiiiiiiiiiiiiicho, bo się wyda...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 30, 2010 20:18 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Hm.. ja pamiętam jak kupiłam 30 dag marchewki i 1kg mortadeli, zamiast na odwrót. To było parę lat temu..

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Śro cze 30, 2010 20:27 Re: Pysia & Haker & Java story 8

MaryLux pisze:
Avian pisze::lol: :lol: :lol:
Bo pan małżonek pewnie w tym swoim świecie relacyjno-bazo-danowym żyje :lol:

Ciiiiiiiiiiiiiiiiiiicho, bo się wyda...

Relacyjno-baza-danowy to mój świat. Tak przyziemnymi sprawami to mój się nie zajmuje.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw lip 01, 2010 9:25 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Hannah12 pisze:
MaryLux pisze:
Avian pisze::lol: :lol: :lol:
Bo pan małżonek pewnie w tym swoim świecie relacyjno-bazo-danowym żyje :lol:

Ciiiiiiiiiiiiiiiiiiicho, bo się wyda...

Relacyjno-baza-danowy to mój świat. Tak przyziemnymi sprawami to mój się nie zajmuje.

8O 8O 8O Chyba przestaję rozumieć... Jakaś taka humanistka ze mnie :oops:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 01, 2010 10:31 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Nie wiem czy to upał tak uspokoił Hakera, ale jest nad wyraz cichutki i grzeczny.
Rano miał jakiś dziwny napad - krztusił się. Nie wiemy czy upolował jakąś muchę i wpadła mu od tchawicy zamiast do przełyku -oba koteczki były na balkonie - i usłyszeliśmy jak jakiś dziwnie kaszle. Po chwili wszystko wróciło do normy.
Ale nawet Duży stwierdził, że Haker jest taki cichy i spokojny.
Na szczęście dzisaj pracuję w domu to poobserwuję.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw lip 01, 2010 10:44 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Haker, proszę nie straszyć Dużych i Ciotek!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 01, 2010 10:48 Re: Pysia & Haker & Java story 8

haker, ty gryz muchi a nie łykaj- plaskate
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw lip 01, 2010 11:07 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw lip 01, 2010 11:23 Re: Pysia & Haker & Java story 8

Relacje Haker-Duża wracają do normy. Właśnie przeprowadzał degustację mojego łokcia i sprawdzał mój refleks, polując na nogi.
Znaczy zdrowy :P

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw lip 01, 2010 12:55 Re: Pysia & Haker & Java story 8

No to dobrze

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 193 gości