Wczorajsza wieczorna rozmowa tatusia z córeczką.
- Agusi czego potrzebujesz, co mam Tobie rano przywieść,
- tutaj odpowiedź Agi
- Aha, aha, czekaj powiem mamie bo te zakupy przekraczają moje możliwości ,
teraz zwraca się do mnie - Aga chce abyś kupiła ( podkreślenie specjalne), dwa pomidory, pęczek rzodkiewki, i
- Agnieszko co jeszcze bo były trzy rzeczy ( to do telefonu)
aha i ogórek taki jakiś gruntowy czy jak on się nazywa.
Tatuś wieczorem został poinstruowany o jaki ogórek chodzi itp, rano miał na kartce spisane co ma kupić dla córeńki i o dziwo o niczym nie zapomniał i z warzywniczego do mnie nie zadzwonił
