Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

taizu pisze:Mam aparat na cztery paluszki, ładowarkę też na 4

Ja aparat mam na dwa paluszki ,ale ładowac muszę cztery. Jak zaczynam robić zdjecia, muszę mieć na zmianę.

-=sara=- pisze:Umiescilam link do wątku i zachętę do wirtualnych adopcji na koncie na facebooku. Rozeslalam tez moim znajomym Widziałam ze kilka osób "podało dalej". Ale czy z tego coś będzie...?

Piękne Dzięki -=Saro=- :1luvu:

Iweta pisze:
iza71koty pisze:Jaki koszt kompletu? Kupowałaś dwie czy cztery? cztery mi wchodzą mi do ładowarki.

Ok 30 zł za dwie szt

O kurcze. To nie mało.

No to kupimy tylko dwie. Muszą starczyć na razie.

Iweta pisze:
iza71koty pisze:Jaki koszt kompletu? Kupowałaś dwie czy cztery? cztery mi wchodzą mi do ładowarki.

Ok 30 zł za dwie szt

Ja nie pamiętam, są w różnych cenach, kupiłam dwa komplety, żeby mieć na wymianę awaryjną (jeden mam w aparacie, a drugi naładowany w zapasie) i ten tańszy właśnie musiałam wymienić. Nie wiem czy oszczedności sie opłaciły...

Iza ja moge przywiesc Ci takie paluszki z ladowarka do nich tylko ze w polsce bede dopiero we wrzesniu

Sara swietny pomysl ja tez wrzuce dzis link na FB moze ktos z moich znajomych choc jednorazowo bedzie mogl cos dorzucic na jedzonko badz przslac samo jedzonko :wink:

co do tego ogromnego kocura to nie moge go rozgrysc
bo ostatnio przyszedl do mnie na parapet usiadl sie i zaczal mialkac do mnie :roll:

ale mojej Niuni po nosie tez pare razy przez siatke okienna strzelil :evil:

w zyciu bym nie powiedziala ze moja kota :!:

bedzie sie tak panicznie bac innego.bo do tej pory to ona rzadzila :roll:

wiora pisze:
iza71koty pisze:
taizu pisze:Z tym, że słyszałam, że duże dziko żyjące kocury potrafią zabić nieswoje male kocięta...

Może to plotka? Ja nigdy nie spotkałam sie z taka sytuacja.

Generalnie to dziwne. Przeciez w naturze jest tak że kotka kopuluje z jak największa ilościa osobników, po to własnie aby miot był mieszany i przejał najsilniejsze cechy wszystkich ojców.

niestety to prawda
u tych wiekszych kotow tak bywa dlatego kocice same wychowuja potomstwo
co do naszych dachowych kotow kilerow to niestety mam teraz problem za oknem.czarna pantera,nie wiedziec czemu ,upatrzyla sobie na ofiare kotke sasiada tak ja dzisiaj do zmaltretowal ze glowa mala a krzyku i piskow przy tym bylo wczoraj o malo sobie nog otka nie polamala przez niego
chyba bede musiala cos zrobic aby go stad przeploszyc
kot jest naprawde spory(jeszcze takiego nie widzialam)
do mojej miski nie przychodzi,ale za to siedzi na przybudowce na ogrodku i poluje na ptaki.robi tak codzinnie,z tym ze do wczoraj byl wzgledny spokoj.Az mi sie wierzyc nie chce ze on taki agresywny jest
nnie wiem co robic ale obawiam sie ze moze on doprowadzic to tragedii inne koty dlatego musze jakos zareagowac i zniechcecic go do tego miejsca.

co do perfumu to dostalam to cudo jak kupowalam szampon.
to jest swietna sprawa bo wtyka sie takie patyczki do butelki,w ktorej znajduje sie 200ml zapachu ,te patyczki uwalniaja go na zewnatrz, takze pachnie w domu fajnie ale nie na tyle intensywnie abym dostala alergii(tak jako po innych )

Czyli to taki odswieżacz do mieszkania? :?:

Fajne.

Pisze bo przez wiele lat nie spotkałam się z takim przypadkiem, żeby kocur zagryzł kociaki. :roll:

Też mam w stadzie agresywnego kocurka, chociaż ostatnio dość ładnie sie ułożył z innymi.

Wiora ja mam na te zwykłe paluszki. Nie te mniejsze. Jak mozesz i nie potrzebujesz to weż ze Sobą.
Ja juz od roku przymierzam sie do głośniczków do kompa, bo jest głucho - niemy ,ale ciagle coś ważniejszego jest.Miałam nabyć kabel to telefonu, żeby jakiś filmik zrobić z kociakami i wgrać. Niby pare złotych. Ale tak to realnie zwykle wychodzi, ze takie rzeczy to na końcu.Albo wcale..

.

Nie wiem czy wchodziliście na nasz Bazarek. Serce rośnie.

Dziewczyny sa NIESAMOWITE !!!! :1luvu:

Kurcze chyba jestem chora na jakaś chorobę karmicielek. Nie ma nic piękniejszego jak zadowolone, najedzone kociaczki.

A kiedy mlaskają...... :lol:

Cud, miód i orzeszki, jak to Wiora mówi.

no widzisz Iza gdyby nie moja odwieczna skleroza to bys juz glsonik do kompa miala
no zapmnilam znow jak teraz jechalam(zreszta nie tylko o tym :evil:

)
ale teraz to ja sobie spis zrobie do kalendarza wiec napewno nie zapomne :wink:

wiora pisze:bazarek narazie na szczecinskie

zapraszam

viewtopic.php?f=20&t=113374

a ja nieskromnie przypominam o drugim bazarku :mrgreen:

Antoś i Koty

Relacje coraz bliższe między synkiem a footrami :ok:

Pozdrawiamy popołudniowo

Wiora nie skleroza, tylko przepracowanie i przemęczenie.

A ja zanim wyjdę do kociaczków, a lada moment wyjść juz muszę, chcę Wam przekazać Bardzo Dobrą Wiadomość.

Do naszego wątku zajrzał "Dobry Forumowy Duszek".

Duszek o Wielkim Sercu,który zrozumiał nasze kłopoty i obiecał Wsparcie dla kociaczków od lipca.

Wsparcie kwotą 50 zł .

Tym Duszkiem jest Kotydwa12. :1luvu:

Pięknie, Pięknie Dziękujemy za Serce i Pomoc.

Los czuwa nad kociaczkami..... :wink:

Taizu, wiesz co mogłabym napisac??? Pewnie wiesz..... :wink:

Dobry dzień dzisiaj dla kociaczków.

Adopcja na stronach Vivy! Dzieki ALICJI.

Wsparcie i Pomoc z która pośpieszyły nam Kotydwa12.

No i to ze dziś znowu kociaczki będą najedzone.

Uciekam Dziewczyny. Kociaki czekają.... :wink:

Aglo ale sielanka :1luvu:

piekne zdjecia Antos dobry chlopak jest a koty czuja dobra duszyczke :ok:

Iza wspaniale wiesci
oby do przodu.
jak to pienie ktos napisal
'po kazdej burzy wychodzi slonce' :ok:

bardzo dobra wiadomość, oby więcej takich Dobrych DUSZ!

szczecińskie koty bardzo potrzebują opiekunów wirtualnych !
to dla być lub nie być :!:

kto się przyłączy i pomoże napełniać im brzuszki?

karma bardzo potrzebna!

Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Kto przegląda forum