Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Aleksandra59 pisze:Poszukujemy domu dla 5 letnich kotów. Jest to rodzeństwo rasy domowej pochodzące ze Szkocji. Koty są zdrowe, zadbane , oznakowane mikroczipem , zaszczepione na wściekliznę oraz choroby zakaźne, posiadają paszporty. Mają także oznaczony poziom przeciwciał przeciw wściekliźnie wiec mogą podróżować do większości krajów.
Obecni właściciele, Szkoci muszą wyjechać do pracy do ZEA i jak się ostatnio okazało nie mogą tam zabrać zwierząt.Nie mają w Polsce nikogo kto mógłby je przygarnąć, dlatego za naszym pośrednictwem proszą o pomoc.
To dramatyczna sytuacja dla ludzi i kotów, nie rozstawali się nigdy!
Jeśli sami Państwo nie możecie przyjąc do swojgo domu Luka i Layi, proszę roześlijcie ten apel do swoich znajomych.
Mamy tylko 4 tygodnie.
Gabinet Weterynaryjny
Al.Wilanowska 364 b
02-665 Warszawa
lecznica@weterynarz.waw.pl[/i]
Po jakimś czasie było tak:Aleksandra59 pisze:Właściciele kotów wyjeżdzają z Polski już za tydzień ...........
Niestety nie zgłosił się NIKT kto zabrałby koty .................
Koty nie mają nikogo w Polsce kto by się nimi zaopiekował - NIKOGO![]()
Pozostaje schronisko - właściciele kotów jednak nie biorą tego pod uwagę, wiedzą jakie są warunki w polskich schroniskach.....................
Jeżeli nie znajdzie się NIKT, kto zaopiekuje się kotami rozważają eutanazję .................
Właścicielka absolutnie nie chce tego robić - ale jak nie będzie innego wyjścia .............
Bardzo proszę o pomoc........
Może znajdzie się chciaż TDT/DT - obiecuję wsparcie finansowe, przypuszczam, że właściciele też pomogą
siasia1981 pisze:Czytam wątek od początku. Czytam ze zrozumieniem jak sądzę. I nie mam wątpliwości, że sytuacja jest faktycznie podbramkowa. Właściciele (zapewne zmuszeni okolicznościami) podjęli decyzję o wyjeździe do ZEA. Gdyby byli takimi złymi i bezdusznymi ludźmi jak niektórzy z Was sugerują już dawno temu pozbyli by się problemu i nie targali kotów ze sobą przez pół Europy do Polski - to po pierwsze. Po drugie - jeśli mieliby swoje koty i ich życie głęboko w czterech literach nie zamieszczali by ogłoszeń o poszukiwaniu nowego domu, nie prosili by również o jakąkolwiek pomoc wetki, koty odeszłyby po cichu i bez zbędnego zamieszania.
biorąc pod uwagę powyższe są dwie możliwości - albo są nienormalni i planując eutanazję postanowili zrobić wokół tego trochę zamieszania, albo to zwykli ludzie kochający swoje ogony do tego stopnia, że postawieni przed ciężkim wyborem zastanawiają się nawet nad eutanazją (w ich odczuciu, w polskim schronisku ich pupili i tak czeka śmierć, z tą różnicą, że poprzedzona samotnością i chorobami...).
Może jestem nienormalna, ale widzę tu raczej wołanie o pomoc i poczucie totalnej bezsilności ze strony Szkotów niż podejście w stylu "uśpi się i będzie po problemie"...
Trochę zrozumienia może![]()
![]()
Aleksandra59 odwalasz kawał dobrej roboty![]()
Podsumowując:
Szukamy domku dla kociego rodzeństwa (DS, DT lub TDT). Pozostał tydzień!!!
Mulesia pisze:Napisałaś dokładnie to, co i ja próbowałam napisać. Niestety dwukrotnie wcięło mi post.
Wobec tego podpisuję się pod Twoim.
Aleksandra59 pisze:Koty Szkoty mają TDT Tymczasowy domek tymczasowy jest do połowy sierpnia
Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, MruczkiRządzą i 227 gości