
jak się działa pod wpływem emocji to czasami tak wychodzi. Masz wielkie serce

Właśnie nic o Bogusiu nie było ostatnio?
U nas w miarę w porządku

Bazyli jest okropny

a na dodatek stracił ogon
Tzn coś mu tam się ciągnie za nim

ale smutniutkie i cieniutkie. Mam nadzieję, że na zimę mu odrośnie.
Wrzucam jedno zdjęcie - Bazyl uwielbia pić wodę z kranu


(ogona nie widać bo się wstydzimy

)