K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie cze 27, 2010 14:29 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Tweety pisze:do domu idzie ... Penelopa 8O niech mnie ktoś uszczypnie!

Nie wierzę 8O
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie cze 27, 2010 15:52 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Kto chce Milenkę? Cudną sterylizowaną krówkę?

Stale myślę o Toro...
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 16:43 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Jest 27 czerwca, za 3 tygodnie o tej porzę będę już w samolocie. kilka kotów idzie do domu, czy króryś z DT móglby się zobowiązać, że w sobotę 17 lub w niedzielę 18 lipca wezmie do siebie Henka na 2 tygodnie ?

Leone się zgodzili, ale olga wyjechała i Grześ zostaje sam z 3 kotami. Heniek miał tam pójśc ale sądziliśmy że do tej pory Olek znajdzie dom. Jak narazie była jedna pani, która najpierw się zgodziła, a potem się wycofala i chyba wezmie tego od Katgral. 4 koty na samego Grzesia to duzo, zwłaszcza że cały dzień nie ma go w domu. Heniek potrzebuje towarzystwa.

Ataki ustały, wymaga podawania codziennie 2 razy po ćwiartce luminalu. Jest rozkosznym rozrabiaką i uwielbia obserwowac świat z perspektywy pleców. Wystarczy, że się schylisz a Heniek juz na tobie siedzi. Dogaduje się z kotami, nie jest wybredny. Wcina Royala z Whiskasem.

Nikt po kociaki nie dzwoni mimo, że są wystawione na 1 stronach. Bardzo prosze o polecanie, zwłaszcza Olka,który nie miał ataków. Z maluchów zrobiły sie już podrostki a wszyscy wiemy, że taie koty mają najbardziej pod górkę.


Mam znowu problemy z kręgosłupem i jesli się pogorszy będę prosiła o zaopiekowanie się Henkiem wczesniej. Oby nie...

Czy ktoś może już dzisiaj powiedzieć, że wezmie Henka za 3 tygodnie? Miuti, twój tymczas odpada bo Heniek nie jest szczepiony. Wiem, ze się zgłosisz więc odrazu wyjaśniam i pięknie dziękuję :kotek:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 17:33 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

No dobra, nie zgłaszam się...

Oj, kręgosłup - coś o tym wiem!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 18:26 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

miszelina pisze:
Tweety pisze:do domu idzie ... Penelopa 8O niech mnie ktoś uszczypnie!

Nie wierzę 8O


no to czas uwierzyć, właśnie ją zawiozłam (o matko!, jak się ciężko oddaje tymczasa z 10-miesięcznym stażem :cry: jak własnego kota!)
rezydentka troszkę ofuczała Peni ale nie bardzo. Penelopa coś tam porwała z misek i poszła pod szafę. Mam nadzieję, że będzie dobrze, intuicja nie dziabała mi po wątrobie więc liczę na to, że nie zaspała tylko nie miała powodów.

Akima, ja się odkacam ale nieszczepionego nie wezmę jeszcze, nie zaryzykuję, zwłaszcza, że Henio łapie bądź co. Duśka latała po wszystkich zakamarkach w mieszkaniu, nie dam sobie głowy uciąć, że gdzieś jeszcze nie zostały jakieś pozostałości po wirusie. Małe szanse ale jednak. Mogę od kogoś wziąć jakiegoś szczepionego ogona dzięki czemu ktoś na to miejsce może wziąć Henia.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 18:31 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

_namida_ pisze:
Tweety pisze:do domu idzie ... Penelopa 8O niech mnie ktoś uszczypnie!


Do tego emilowego?
Ja raczej nie dam rady być na spotkaniu.


Szkoda, że nie możesz być. Gdyby się coś zmieniło to będzie bardzo miło Cię zobaczyć.

Adiusza, witamy :1luvu: Asasyn będzie szczepiony jutro więc za tydzień będzie można go spakować i to chyba ja Ci go przywiozę

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 18:52 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Tweety pisze:
miszelina pisze:
Tweety pisze:do domu idzie ... Penelopa 8O niech mnie ktoś uszczypnie!

Nie wierzę 8O


no to czas uwierzyć, właśnie ją zawiozłam (o matko!, jak się ciężko oddaje tymczasa z 10-miesięcznym stażem :cry: jak własnego kota!)
rezydentka troszkę ofuczała Peni ale nie bardzo. Penelopa coś tam porwała z misek i poszła pod szafę. Mam nadzieję, że będzie dobrze, intuicja nie dziabała mi po wątrobie więc liczę na to, że nie zaspała tylko nie miała powodów.

Akima, ja się odkacam ale nieszczepionego nie wezmę jeszcze, nie zaryzykuję, zwłaszcza, że Henio łapie bądź co. Duśka latała po wszystkich zakamarkach w mieszkaniu, nie dam sobie głowy uciąć, że gdzieś jeszcze nie zostały jakieś pozostałości po wirusie. Małe szanse ale jednak. Mogę od kogoś wziąć jakiegoś szczepionego ogona dzięki czemu ktoś na to miejsce może wziąć Henia.



No to poproszę o ofert wymiany, podmiany, zamiany... ostrzegam, że Heniek się zrobił awanturny i często siada na Piracie gryząc go w kark. Jak się Pirat wyswobodzi to Heniek dostaje w skórę, czasem uda mu się zwiać, ale za chwilę znowu podchodzi i zaczepia. Wykończy mi kota. Pirat potrzebuje urlopu.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 18:59 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Co z Guciem od Toszy ? Nadal ogłaszać ?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 19:15 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Będę na spotkaniu w sobotę.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 19:29 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Akima pisze:Co z Guciem od Toszy ? Nadal ogłaszać ?

tak, koniecznie, GUCIO nadal SZUKA.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Nie cze 27, 2010 19:52 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

lutra pisze:
Akima pisze:Co z Guciem od Toszy ? Nadal ogłaszać ?

tak, koniecznie, GUCIO nadal SZUKA.



ok
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 20:07 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Ja też wyjeżdżam w lipcu, więc nie mogę nic wziąć.
We wrześniu możliwe że też...

Jafusia ogłaszała się na forum, że może wziąć jakiegoś tymczasa.

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Nie cze 27, 2010 20:55 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

lutra pisze:
Akima pisze:Co z Guciem od Toszy ? Nadal ogłaszać ?

tak, koniecznie, GUCIO nadal SZUKA.

Powiedzcie mi, jak to jest możliwe, by o kota zupełnie nikt nie pytał. O Partyzantów równiez nikt nie pyta-są u mnie od jesieni.... Sreberkom z Libiąża musi zejśc grzyb. I jeszcze jest ten nowy czarny nabytek-cudowna, kuwetkowa, ale musi być jedynaczką-zamienia się w demona na widok innych kotów. Zdjęcia ma na razie takie byle jakie. Lutrze wysłałam.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 21:02 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Zuzia odeszła
(*)
Obrazek
Obrazek Obrazek
MRUCZUŚ ,JULKA (*)

markopolo00

 
Posty: 1682
Od: Pt cze 27, 2008 19:02
Lokalizacja: kraków

Post » Nie cze 27, 2010 21:17 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

(') (') (')

Nie wyjeżdżam na wakacje.

Mogę brać tymczasy.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości