K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob cze 26, 2010 22:28 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

A Cyryl nie miał iść do pani od Paprotki?

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Sob cze 26, 2010 22:29 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Proponuję Milenkę. Sterylizowaną.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 26, 2010 22:48 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Dziewczyny po prawie miesięcznej nieobecności w Polsce i na forum doczytałam o tragedii na Kocimskiej :cry:
Jeśli potrzebujecie DT mogłabym zabrać na jakiś czas jedną kocią bidę, mogłabym pomóc w sprzątaniu ewentualnie napiszcie czego potrzeba...
Nadal nie mam zbyt dużo czasu, ale kilka chwil znajdę.
gdzie kot w rękawiczkach czeka na mysz...

Obrazek Obrazek

Jafusia

 
Posty: 805
Od: Pon sie 11, 2008 13:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 26, 2010 23:11 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

_namida_ pisze:A Cyryl nie miał iść do pani od Paprotki?
Tak, Cyryl ma domek zklepany, pani Anna go odwiedzała, Cyryl się wdzięczył :) Do domu idzie powtórnym zaszczepieniu (dziś sie nie udało, dr Wrona kazała uszka doleczyć ).

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

Post » Sob cze 26, 2010 23:30 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

karaluch pisze:
_namida_ pisze:A Cyryl nie miał iść do pani od Paprotki?
Tak, Cyryl ma domek zklepany, pani Anna go odwiedzała, Cyryl się wdzięczył :) Do domu idzie powtórnym zaszczepieniu (dziś sie nie udało, dr Wrona kazała uszka doleczyć ).

Poinformuję, że Cyryl już zaklepany. Proszę o informacje o innych kotach, które mogłyby być towarzyszami tęskniącej za zmarłym bratem koteczki.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 26, 2010 23:40 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

A pamięta ktoś Rysię szylkretkę, którą wzięła do siebie niezniszczalna? Rysia spędziła u mnie tydzień na święta wielkanocne, biedny chorutek z ciężkim zapaleniem płuc i atakami duszności. Prawdę mówiąc obawiałam się, czy przetrwa ten tydzień do powrotu swojej pani. A teraz - Rysia kwitnie i waży juz podobno prawie 4 kg. A taki mamy portrecik:
Obrazek

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

Post » Sob cze 26, 2010 23:47 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Ta pani od Sarny zdecydowala się na Lusię Bezogonkę :)
Skąd miałabym ją zabrać?

kastapra

 
Posty: 1578
Od: Nie paź 26, 2008 13:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 7:35 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

karaluch pisze:A pamięta ktoś Rysię szylkretkę, którą wzięła do siebie niezniszczalna? Rysia spędziła u mnie tydzień na święta wielkanocne, biedny chorutek z ciężkim zapaleniem płuc i atakami duszności. Prawdę mówiąc obawiałam się, czy przetrwa ten tydzień do powrotu swojej pani. A teraz - Rysia kwitnie i waży juz podobno prawie 4 kg. A taki mamy portrecik:
Obrazek


o jacie :1luvu: ona nie tylko wypiękniała ale i odmłodniała :ryk:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie cze 27, 2010 7:56 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Jafusia pisze:Dziewczyny po prawie miesięcznej nieobecności w Polsce i na forum doczytałam o tragedii na Kocimskiej :cry:
Jeśli potrzebujecie DT mogłabym zabrać na jakiś czas jedną kocią bidę, mogłabym pomóc w sprzątaniu ewentualnie napiszcie czego potrzeba...
Nadal nie mam zbyt dużo czasu, ale kilka chwil znajdę.



cześć Jafusiu, witaj!
Ty się nic nie martw, jak trzeba będzie sprzątać to się ktoś zgłosi do Ciebie:)
Ja też czekam na sygnał :mrgreen:

aha, dziewczyny, Tweety, nie wiem czy nie umknęło.
foczka.skoczka podarowała nam stolik drewniany - taki na odkręcanych nogach, wys. ok 60 cm i krzesło żywca.
Stoją u mnie w piwnicy.
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie cze 27, 2010 8:08 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

anna09 pisze:
karaluch pisze:
_namida_ pisze:A Cyryl nie miał iść do pani od Paprotki?
Tak, Cyryl ma domek zklepany, pani Anna go odwiedzała, Cyryl się wdzięczył :) Do domu idzie powtórnym zaszczepieniu (dziś sie nie udało, dr Wrona kazała uszka doleczyć ).

Poinformuję, że Cyryl już zaklepany. Proszę o informacje o innych kotach, które mogłyby być towarzyszami tęskniącej za zmarłym bratem koteczki.

Jakby te okna zabezpieczyli (albo przynajmniej na początku uważali!), to może Kikur? Tylko, że on potrafi zamęczyć moich Trzech Muszkieterów :wink:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie cze 27, 2010 8:28 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

to może i dziewczynkę by rozruszał? :lol:
A jeśli nie chłopak to może...

a który kot jest u nas najdłużej a pasowałby?
Bo dom chyba fajny, skoro nie musi być od razu miziak.
Może którąś kredkę, Pippi, albo inną biedę co zbyt długo czeka.
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Nie cze 27, 2010 8:48 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

cześć Jafusiu, miło Cię widzieć :1luvu: Prace na kociarni pomału się rozkręcają, najpierw remontowe potem cała reszta, na pewno będzie potrzeba rąk do noszenia, sprzątania, układania, wieszania, składania i rozkładania, ustawiania itp

Kastapra, Lusia Bezogonka jest u mnie, przypomnij co to za dom, bo nie kojarzę.

Anna09, na pewno Penelopa jest bardzo spokojnym kotem, lubiącym inne (ani do moich ani do żadnego kolejnego tymczasa nie miała swoich zastrzeżeń) no i czeka już 10 m-cy na swój dom. Ja mogę ją głaskać na całego podchodząc już nie takim skradającym się krokiem tylko normalnym (normalnie, oswajanie pełna parą i w szybkim tempie :mrgreen: )

Jak wytłumaczyć Traperkowi, że wujek Rufin bardzo go lubi ale długotrwałe huśtanie na wujkowym ogonie nie wpływa na zacieśnianie ich przyjaźni? :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 8:51 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

kosma_shiva pisze:
Jafusia pisze:Dziewczyny po prawie miesięcznej nieobecności w Polsce i na forum doczytałam o tragedii na Kocimskiej :cry:
Jeśli potrzebujecie DT mogłabym zabrać na jakiś czas jedną kocią bidę, mogłabym pomóc w sprzątaniu ewentualnie napiszcie czego potrzeba...
Nadal nie mam zbyt dużo czasu, ale kilka chwil znajdę.



cześć Jafusiu, witaj!
Ty się nic nie martw, jak trzeba będzie sprzątać to się ktoś zgłosi do Ciebie:)
Ja też czekam na sygnał :mrgreen:

aha, dziewczyny, Tweety, nie wiem czy nie umknęło.
foczka.skoczka podarowała nam stolik drewniany - taki na odkręcanych nogach, wys. ok 60 cm i krzesło żywca.
Stoją u mnie w piwnicy.


Foczka.skoczka, dziękujemy :) Po cichutku i pod ladą wyposaża nas też Liwia, też bardzo dziękujemy. Normalnie zaraz tam będą salony :)

Sol, w pierwszym pokoju leżą te nasze drewniane meble, to wszystko się wypaczyło i nadaje tylko do spalenia. Masz to gdzie trzymać?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 8:58 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

Miszelina, Kikur raczej odpada z tego samego powodu, co Emil - zamęczyli by biedną kuleczkę, a do tego nie mieli by się z kim bawić :( Poznałam Emila i wiem, że on musi iść do domu, gdzie będzie miał towarzysza (a najlepiej kilku :wink: ) do szaleństw. Tego kota, jeśli nie śpi albo nie jest zaabsorbowany czymś na balkonie, poprostu nosi :D

Tweety, Penelopę polecę, proszę tylko linka do jakiegoś ogłoszenia, bo chyba jej wczoraj na allegro nie widziałam (chyba, że ślepa jestem, co też jest możliwe).
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 27, 2010 9:05 Re: K-ów, ciągle na walizkach ...

anna09 pisze:Miszelina, Kikur raczej odpada z tego samego powodu, co Emil - zamęczyli by biedną kuleczkę, a do tego nie mieli by się z kim bawić :( Poznałam Emila i wiem, że on musi iść do domu, gdzie będzie miał towarzysza (a najlepiej kilku :wink: ) do szaleństw. Tego kota, jeśli nie śpi albo nie jest zaabsorbowany czymś na balkonie, poprostu nosi :D

Tweety, Penelopę polecę, proszę tylko linka do jakiegoś ogłoszenia, bo chyba jej wczoraj na allegro nie widziałam (chyba, że ślepa jestem, co też jest możliwe).


na stronie w adopcjach jest na pewno.

Kosma, będziesz dzisiaj w schronie? bo coś tak doczytałam wczoraj. Dopytasz o te wczorajsze kocie znaleziska?
Będzie ktoś może dzisiaj w Wieliczce na zwierzakowej imprezie? Ja się wybierałam ale zapomniałam :oops: , że moje najstarsze dziecko zarządziło na dzisiaj urodzinową imprezę a że kończy ostatnie naście lat to sprawa jest bardzo poważna i jedyna w życiu :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], KROPISZON i 63 gości