Niki na swoim (FeLV) - znów problem behawioralny?

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 23, 2010 13:03 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Bardzo się cieszę z każdej chwili Twojej radości :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 23, 2010 15:07 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

kussad pisze:Bardzo się cieszę z każdej chwili Twojej radości :1luvu:

Ja też ;) :mrgreen:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw cze 24, 2010 8:36 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

I oby tych chwil było już tylko coraz więcej :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 24, 2010 10:33 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Jest ich już sporo :)

Nad ranem znów Niki wymiotowała. Wczoraj wieczorem dałam na spróbowanie drugą nową karmę, może to winowajczyni, bo kłaków nie było :roll: Po ok. 5-6 godz. od zjedzenia zwróciła - czy to może być nietolerancja tej karmy? Dałam jej mało, z łyżkę i tyle też zwróciła.
Do 6-tej panna na głodzie, po czym dostała na śniadanko Beo-Pet 8) Nie smakowało 8) Podrapała mnie strasznie, tak się broniła. Po kilku min., nawoływana przyszła do łóżka żaląc się chwilkę, ale zaraz zaczęła zabawę z kołdrą i kulką papieru (nawet nie wiedziałam, że kulka spała dziś z nami ;) ). Na śniadanie właściwe dostała gotowanego indyka, karmy już jej nie zostawiałam, tylko suche.
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw cze 24, 2010 12:33 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Mocne kciuki :ok: Zobaczymy co zobaczysz w domu wieczorem :)
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 24, 2010 18:13 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Aguś-miałam problemy z Antosią,strasznie się zakłaczyła,a że jest kotem nieobsługiwalnym(nawet na rece nie da sie wziąć),to nawet bezo petu nie mogłam jej dac.
Wetka dała mi karme RC FIBRE-no po prostu kosmos!!!Nie dość,że wszystkie koty żarły ja jak opetane,to w kale znalazły sie takie ilości bezoarów jakich nigdy w życiu nie widziałam 8O 8O 8O
No i teraz Antosia ma wspaniały apetyt,nie wisi nad miską z woda,tylko pierwsza biegnie do kuchni,jak usłyszy dźwięk wsypywania suchej karmy,lub otwierania saszetki,puszki,czy tacki.Dopóki nie była odkłaczona,tylko wymiotowała i piła,a teraz żre,a nie je!
Nawet Klara,która suchego nie je-tę karme jadla z ogromnym apetytem.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw cze 24, 2010 22:36 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

To muszę Kasiu spróbować koniecznie. co prawda kupowałam RC odkłaczające, ale nie weterynaryjne, ale komercyjną wersję - tak mi tłumaczono w sklepie (chyba, że naiwna dałam sobie kit wcisnąć ;) ). Daję jej teraz Purinę odkłaczającą - je ją chętnie, ale spróbuję tą, kt. polecasz - dzięki :1luvu:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw cze 24, 2010 23:07 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

kussad pisze:Zobaczymy co zobaczysz w domu wieczorem :)

Zwiniętą w kłębuszek i śpiącą słodką kiciunię :)

Nie wymiotowała panienka. Wetka powiedziała, abym nie dawała Nikuni tej drugie karmy, co jest także dla kotów z problemami wątroby i trzustki, bo zdrowe koty mogą po niej wymiotować lub mieć biegunkę. Dzisiaj w menu jest Hills z/d i znika w dobrym tempie ;) do tego bez problemów ze str. żołądka :)
Dzisiaj ostatni raz smarowałam uszko. Było czyściutkie, gdy czyściłam wcześniej. Żadnej woskowiny już od 3 dni :)
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt cze 25, 2010 12:05 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

doczytuję sobie zaległości, buziaki dla Niki, pozdrawiam i życzę wszystkim udanego weekendu

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 25, 2010 16:06 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

RC Fibre jest chyba od niedawna. Moje tez ją wcinają aż miło.
Choć Laki ostatnio nic suchego jeść nie chce... :roll:
Kciuki za Nikunię :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23791
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 26, 2010 23:01 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Dite, Duszku, buziaki przekazane, pozdrowienia i kciuki przyjęte z wielką radością i wdzięcznością :)

Chyba był u nas jakiś gość w domu... bo wyszłam o 19-tej, wróciła po 3 godz. i... michy wyczyszczone 8O Zniknęły 3 łyżki mokrego Hillsa, garść Puriny na problemy żołądkowe, trochę mniej Puriny odkłaczającej, 1/3 kartonika mleka 8O a do tego, gdy dołożyłam Hillsa, aby był na potem, Niki przysiadła i zjadła połowę (ponad łyżkę) 8O Kota mi podmienili??? :mrgreen: Gdy Niki nie jadła strasznie się martwiłam, ale to ŻARCIE też mnie przeraża. I nawet brzuch nie jest wielki. Mam nadzieję, że to chwilowe, choć z drugiej strony, w końcu może nadrobi stracone kilogramy ;) byle by nie w takim tempie cały czas... :roll:

Jak fajnie jest teraz patrzeć na Nikunię. Nie ma żadnych zabiegów, stresów, jest bardzo wyluzowana, biega po mieszkaniu, bawi się - urządza o 3-4 nad ranem (codziennie od ok. tygodnia) gonitwy i polowania, na ogół w drugim pokoju, ale czasem przy tym wpada z impetem do mnie do łóżka :? Trochę to uciążliwe, ale cóż... Wciąż mnie zaczepia, towarzyszy we wszystkim, gdy zniknę jej z oczu, zaraz sprawdza, gdzie jestem. Nadal czujnie obserwuje z czym idę, co niosę, co robię. Czasem coś źle zinterpretuje i zwiewa, chowa się, ale zaraz przychodzi spokojna :) Piękne są te chwile... Miziaki, mruczanda, baranki i ugniatanie. Od kilku dni doszło do tego coś w rodzaju gruchania - coś niesamowitego. Nie potrafię tego dźwięku powtórzyć. Kiedyś zdarzyło się jej raz czy dwa tak zagruchać, ale teraz robi to często, zawsze gdy jest zadowolona, więc... chyba jest szczęśliwa :) I oby tak już zostało...
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie cze 27, 2010 7:24 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

szybenka pisze:Jak fajnie jest teraz patrzeć na Nikunię. Nie ma żadnych zabiegów, stresów, jest bardzo wyluzowana, biega po mieszkaniu, bawi się - urządza o 3-4 nad ranem (codziennie od ok. tygodnia) gonitwy i polowania, na ogół w drugim pokoju, ale czasem przy tym wpada z impetem do mnie do łóżka :? Trochę to uciążliwe, ale cóż... Wciąż mnie zaczepia, towarzyszy we wszystkim, gdy zniknę jej z oczu, zaraz sprawdza, gdzie jestem. Nadal czujnie obserwuje z czym idę, co niosę, co robię. Czasem coś źle zinterpretuje i zwiewa, chowa się, ale zaraz przychodzi spokojna :) Piękne są te chwile... Miziaki, mruczanda, baranki i ugniatanie. Od kilku dni doszło do tego coś w rodzaju gruchania - coś niesamowitego. Nie potrafię tego dźwięku powtórzyć. Kiedyś zdarzyło się jej raz czy dwa tak zagruchać, ale teraz robi to często, zawsze gdy jest zadowolona, więc... chyba jest szczęśliwa :) I oby tak już zostało...

dokładnie, trzymam mocno kciuki, żeby Nikunia już nie chorowała, nie cierpiała, żeby mogła cieszyć się życiem i Tobą :) A Ty nią :)
:ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 27, 2010 7:42 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

Agnieszko-cieszę sie bardzo,że u Was lepiej,niech już nigdy nie będzie inaczej!!!
Trzymam za to kciuki! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Już dość tych chorób,dość cierpienia i Twojego i kotenki!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie cze 27, 2010 8:08 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

jak miło przeczytać w niedzielę rano, że jesteście szczęśliwe, aż się buzia sama uśmiecha

Mam starannie wypracowane skrzywienie kręgosłupa i pracuję w pozycji siedzącej. Ponieważ dość często mi kręgosłup nawalał, szukałam i znalazłam niezawodne remedium, lekarstwem jest Pan Marian, który ordynuje specjalne ćwiczenia, niby nic, leżymy na macie i wyciągamy ręce, albo główka w prawo, główka w lewo, ale przynosi efekty piorunujące, niestety dzień po przynosi ból zakwasów. Ćwiczyłam wczoraj :( Zakwasy są lepsze niż tumistrzyki, ale jedno + drugie = czuję się jak połamana. Koty powinny mi dziś podać śniadanie do łóżka.

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 27, 2010 21:09 Re: Niki na swoim - test na FIV ujemny, FeLV wyszedł dodatni :(

:ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 113 gości