


a pewnemu gronu i tak nie dogodzisz

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Leczy na własne oko często -bez badan u wetow i stale polega na datkach.
Cameo pisze:anulka111, możesz mieć własne zdanie i masz do tego pełne prawo. Ale wciskanie ludziom (za przeproszeniem) kitów, jest ciosem poniżej pasa. Mam oczywiście na myślę tę wypowiedź:Leczy na własne oko często -bez badan u wetow i stale polega na datkach.
Gdyby Mirka nie leczyła kotów, to nie miała by takich mega długów, a koty odchodziły by jeden po drugim. To po pierwsze. I co ma oznaczać stwierdzenie "stale polega na datkach"? Mirka nie dostaje pieniędzy na siebie, na swoje potrzeby - tylko na koty, którymi się opiekuje. Czyli na żarcie, żwir. Nawet gdyby brała koty dla pieniędzy, jak piszecie (co oczywiście nie jest prawdą) to i tak nie miała by z tego żadnych zysków. Chyba że Mirka żywi się wyłącznie suchą karmą i załatwia do kuwety :lol: Ale o to ją pewnie nie posądzacie ;)
lila2006 pisze:Zajrzałam do wątku o leczeniu Szagiego i zdaje się, że dalia też, mimo że pracuje i ma tylko 9 kotów, wyciągała rękę po datki.
mirka_t pisze:Anulka111 w tym wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110049&start=1230 podsumowała moją działalność.anulka111 pisze:PearlRain jak na standardy forum kociego Mirka T zachowuje sie skandalicznie i dobrze o tym wiesz, kłamie,trzyma koty w zageszczeniu ponad 1kot na metr kwadratowy- mimo obietnic nic nie zmienia, leczy na własne oko często -bez badan u wetow i stale polega na datkach ,bo jak sama przyznała ,ani myśli pracowac -ona bierze koty,a darczyńcy maja jej pomoc.O eutanazji i innych numerach nie wspomnę. Myślę ,ze to cud ,że jeszcze Mirka nie wyleciała z forum,za to co robi.To forum nie popiera kolekcjonerstwa kotów.
Mirka daje stałe powody "czepiania się " własnym postępowaniem,ciekawe ,czy jak darczyncy się skończą ,to planujesz wziąc na tymczas jej 51 kotow obecnie?
Tak wg mnie taka osoba powinna zając się sobą ,a nie innymi.
Nie mam zamiaru zniżać się do poziomu anulka111 i z nią dyskutować. Chciałabym jednak wiedzieć, czy osoby mnie wspierające właśnie tak odbierają moją osobę i to co robię.
MariaD pisze:lila2006 pisze:Zajrzałam do wątku o leczeniu Szagiego i zdaje się, że dalia też, mimo że pracuje i ma tylko 9 kotów, wyciągała rękę po datki.
Zajrzyj też na bazarek - żaden nie powstał na prośbę dalii, to jej przyjaciele postanowili jej pomóc.
Nigdzie nie masz wpisu w jej wątku że prosi o pomoc. Natomiast tutaj mirka_t płacze że nie ma pieniędzy co któryś post.
MariaD pisze:lila2006 pisze:Zajrzałam do wątku o leczeniu Szagiego i zdaje się, że dalia też, mimo że pracuje i ma tylko 9 kotów, wyciągała rękę po datki.
Zajrzyj też na bazarek - żaden nie powstał na prośbę dalii, to jej przyjaciele postanowili jej pomóc.
Nigdzie nie masz wpisu w jej wątku że prosi o pomoc. Natomiast tutaj mirka_t płacze że nie ma pieniędzy co któryś post.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości