Moderator: Estraven
Sylwka pisze:Tosza pisze:Stasheck pisze:Nie no, to już jest po łyknięciu połowy apteki i prawie rocznym odczulaniu na koty :/ Dwa koty w mieszkaniu mocno nadwyrężają chwiejną równowagę, trzeci to już trochę za dużo. I tak jest nieźle - na koty mojej rodzicielki Bast reaguje w 15 minut.
Ja mam od wczoraj nowego malucha i tak mnie uczula, że ledwo zyję. A wydawało mi się, że nie jestem uczulona na koty, tylko na kurz
A jesteś pewna że to jest kot?
Bast pisze:Hopsnę.
Do Bruna wczoraj nie przyjechał wet - miał pacjentów do 23 i to jakieś połamane bidy po wypadkach
Może dziś się uda, chociaż dzisiaj oczko już dużo ładniejsze![]()
Bast pisze:Czy ktoś w piątek dysponuje czasem, tak koło południa albo rano i ógłby się spotkać z otencjalnym Domkiem? Ja w piątek jestem na pogrzebie wujka i nie mam szans na wygospodarowanie czasu![]()
Tosza pisze:Bast pisze:Czy ktoś w piątek dysponuje czasem, tak koło południa albo rano i ógłby się spotkać z otencjalnym Domkiem? Ja w piątek jestem na pogrzebie wujka i nie mam szans na wygospodarowanie czasu![]()
A gdzie to jest?
Tosza pisze:Sylwka pisze:Tosza pisze:Ja mam od wczoraj nowego malucha i tak mnie uczula, że ledwo zyję. A wydawało mi się, że nie jestem uczulona na koty, tylko na kurz
A jesteś pewna że to jest kot?
Maluch wydany, alergia została.Więc może to jednak pyłki...
Tosza pisze:Bast pisze:Czy ktoś w piątek dysponuje czasem, tak koło południa albo rano i ógłby się spotkać z otencjalnym Domkiem? Ja w piątek jestem na pogrzebie wujka i nie mam szans na wygospodarowanie czasu![]()
A gdzie to jest?

Czasem zdarzy mu się jeszcze syknąć, jak za gwałtownie otworzę szafkę, w której akurat przebywa
(oczywiście bez gwałtownych ruchów
Chociaż wiem, że muszę
pluskwa6 pisze:trzymam kciuki za Bruna, to taki indywidualista.
Z pysiem też chyba lepiej, bo wczoraj rzucałam mu chrupeczki a Bruno biegał za nimi i wcinał, bez żadnego pomiaukiwania czy sykania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 50 gości