2 Kotki "Fercie" - w DS w Danii:) Daisy odeszła kochana [']

[tangerine1]

Biedna Fercia
trzymam kciuki ze wszystkich sił

[Mała1]

wklejam dzisiejsze wieści
moze ktos podczytuje
cyt

Tak, ma sie odrobinke lepiej, jezdze z nia do weta do Niemiec.
Ale jeszcze nie wiadomo co bedzie, bo jest bardzo slabiutka i musze jej dawac specjalne jedzonko.
Ale za to Ina jest niemozliwa, dokazuje, pieknie sie bawi i szaleje przewaznie nocami, a co nas najwiecej cieszy chodzi na smyczy jak prawdziwy rasowy piesek.
Pozdrawiamy
Daisy, Ina ,Kinga i Bozena

[kaja555]

Trzymam kciuki!

Matko, co to za zgrubienie w brzuszku! Dlaczego one nie mogą mieć już spokojnego, szczęśliwego życia, tyle przeszły...
Daisy, daj radę...

[psiama]

Ojeju ! Trzymaj się koteńko ! Ze też kiedy udaje się znaleźc fajne domy, koty się luzują , zaczynają wychodzić jakieś choróbska ...
Wielkie kciuki za Daisunię

[kaja555]

Matko, tak się boję o tą białą Fercię.

U mnie koty na kopalni dobrze się trzymają, zasługa dobrego jedzenia. A na Ferrum to jakiś pomór chyba był, zresztą, jedna kotka z tamtąd nie przeżyła. I to nie było coś konkretnego, była wychudzona i wyniszczona, oczywiście niesterylizowana.

[psiama]

Jest szansa na wieści jak u kici ?

[Mała1]

jak tylko jakies bede miec napiszę.
Pani od nich bardzo rzadko zaglada na maila, stąd rzadkie bardzo odpowiedzi
ale sądzę ,że jakby sie cos bradzo złego działo znów napisałaby

[kaja555]

może jest troszkę lepiej

[psiama]

może jest troszkę lepiej

Oby

[Lola_]

Daisy mruczący szkrabiku trzymaj sie
Ina jest z Tobą

[kaja555]

Mam nadzieję, że się unormowało

[psiama]

Tez tak mysle. Gdyby działo się źle - daliby znac. Ciepłe myśli dla koteczków

[Mała1]

dostałam maila


witam
Mamy bardzo smutną wiadomosc d. 16.07. o godz. 14 zmarla nasza krolewna Sniezka, nasz slodki aniolek Daisy.
Pozdrawiamy pograzone w zalu:
Bozena, Kinga i Ina

[kaja555]

strasznie mi przykro

dlaczego??
długo czekała w schronisku, przeżyła mimo kiepskiego karmienia chlebem i resztkami, teraz miała wszystko...
mam nadzieję, że z Iną wszystko w pożadku

[psiama]

Ojeju ..... Tak mi przykro. Śpij maleńka [*]. Ciężko pewnie Panią teraz wypytywać o okoliczności ...
Daisy chorowała, pamiętam wpisy o zgrubieniu, ciałko przegrało, ale dusza na pewno jest szczęśliwa ! Miałą wspaniały dom, którym spędziła ostatnie miesiące swojego życia. No i była z najukochańszą Iną. Strasznie niesprawiedliwy jest los kotów wyrywanych z niedoli, które trafiają do wspaniałych ludzi i kiedy sa szczęśliwe przyczajone choroby zaczynają je niszczyć ...