Szczęśliwa dziewiątka (15 i już)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro cze 23, 2010 18:04 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś, lepiej już nie będzie...

Jana pisze:Szczuruś ma jonogram w porządku, ciśnienie ok, kreatynina i mocznik rosną mimo kroplówek, ciut za wysokie białko. W moczu bardzo niski ciężar właściwy.

A dostaje benazepril/lotensin/fortekor/czyjaktamjeszczego nazywają?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro cze 23, 2010 18:15 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś, lepiej już nie będzie...

Biedny Szczuruś :(((

No to spowalniamy, musi iść bardzo, baaaaardzo powoluśku...
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro cze 23, 2010 20:49 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś, lepiej już nie będzie...

Trzymaj się Szczurusiu :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro cze 23, 2010 21:18 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś, lepiej już nie będzie...

pixie65 pisze:A dostaje benazepril/lotensin/fortekor/czyjaktamjeszczego nazywają?

Też się zapytam... Bo mojego Hipolita to ładnie jak na razie trzyma...

Szczurusiu :ok: żeby to spowolniało...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 24, 2010 8:15 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś, lepiej już nie będzie...

Faktycznie pół kota :( Pamiętam go jako takiego konkretnego kotka ;)
Budrynio jest gabarytów Szczurusia teraz, z tym, ze to dla niego normalna waga. Ma piękną, błyszczącą sierść i czuje się świetnie (tfu tfu) ale w związku z tym u niego spadek wagi o 300g jest widoczny i poważny, on nie ma z czego zrzucać :( A u niego jedna nerka już w ogóle nie działa, od ponad roku ciągnie na jednej z przewlekłymi zmianami, wyniki się powolutku pogarszają, ale na razie jest ok.

Także trzymam kciuki za ustabilizowanie Szurzastego :ok:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw cze 24, 2010 8:26 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś, lepiej już nie będzie...

3mam kciuki zeby jak najdluzej i najmniej klopotliwie

(to samo przed nami)
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw cze 24, 2010 8:50 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś, lepiej już nie będzie...

Właśnie weszłam tu na wątek, co za kociaste cudowne :1luvu: Jana a Twoje zdjęcia są genialne!

Trzymam kciuki za Szczurusia biedaka :ok: :ok: Kochany kocio. Będę śledzić co u ósemeczki.
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 24, 2010 12:13 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś, lepiej już nie będzie...

pixie65 pisze:
Jana pisze:Szczuruś ma jonogram w porządku, ciśnienie ok, kreatynina i mocznik rosną mimo kroplówek, ciut za wysokie białko. W moczu bardzo niski ciężar właściwy.

A dostaje benazepril/lotensin/fortekor/czyjaktamjeszczego nazywają?

Wszystko, co dostaje jak dotąd, już wymieniłam wcześniej.


Mysza pisze:Faktycznie pół kota :( Pamiętam go jako takiego konkretnego kotka ;)

W tym albumie, z którego jest zalinkowane zdjęcie, wcześniej można zobaczyć Szczurusia w rozkwicie, jak ważył prawie 8 kg :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw cze 24, 2010 12:18 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś, lepiej już nie będzie...

A Gazinka super-kotkiem jest!
Odważna, wesoła, śpi ze mną 8) Dziś rano widziałam ją w krytej kuwecie z klapką! Do tej pory korzystała z takiej bez klapki, ale jak widać już weszła na wyższy poziom :twisted: :lol:
I jestem dumna z Noska, który już na nią nie warczy, a pięknie i cierpliwie się z nią bawi, delikatnie. Chyba jako jedyny z dorosłych kotów, reszta albo przed małą ucieka, albo wali w łeb (Rózik :roll: ).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw cze 24, 2010 12:48 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś, lepiej już nie będzie...



Jaki chudzinka :( Trzymam :ok: za biedaka.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 24, 2010 19:48 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś, lepiej już nie będzie...

Doczytuję aktualności.
Za Szczurusia mocno kciuki trzymam :ok: :ok: :ok: :ok:

Dla Gazinki oklaski za inteligencję, dla Noska za wzorowe zachowanie.
Żeby jeszcze domki się znalazły dla nich :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 27, 2010 0:32 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś, lepiej już nie będzie...

Obrazek

:twisted: :twisted: :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie cze 27, 2010 7:31 Re: Szczęśliwa ósemka. Czter-naś-cie...

Jana pisze:Obrazek Obrazek Obrazek

Hih, zupełnie jak moja znaleziona na ulicy Fizia...
To mamy podobnie, gratuluję! :piwa:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie cze 27, 2010 12:44 Re: Szczęśliwa ósemka. Szczuruś, lepiej już nie będzie...

Co przejeżdżam ulicą Młynarską z rozrzewnieniem spoglądam na skrzynkę z gazem, z której Gazinę wyciągałam :lol:



Przez ostatnie kilka dni zaliczyliśmy sporo strat sikowych :( Na przykład klawiatura TŻa, nowe miejsce - krzesło w kuchni (chyba do wymiany co najmniej tapicerka), plus parę starych miejsc. Dziś, mamrząc przekleństwa pod nosem, zajrzałam za narożnik - a tam pusty kontakt 8O Któryś z kotów wywalił feliway'a na podłogę. Zbieg okoliczności? :roll: Feliway już w kontakcie, jutro kupię nowy wkład. Bo chyba jednak to jakoś tam działa.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 28, 2010 19:35 Re: Szczęśliwa ósemka

Dziś Rózik był u pani doktor. Bo od kilku dni (co najmniej dwóch) nie chce albo nie może jeść. Nie interesują go nawet puszki, saszetki czy gerberki, a to już bardzo źle. A nawet jak zje trochę, to za jakiś czas wymiotuje, wymiotuje także wodą. Nie wiadomo co jest, jelitka zagazowane. Na razie Rózik dostał leki (m.in. przeciwwymiotne i antybiotyk), małą kroplówkę, antybiotyk na wynos. Zobaczymy czy będzie poprawa. Miś też jest podejrzany, ale dziś jadł, więc może nie jest z nim tak źle.

Po kotach przetoczyła mi się fala biegunek niedawno, do teraz czasem znajdujemy jakąś niefajną kupę w kuwecie, dlatego dostałam probówki i będziemy badać kupale (posiewy i pasożyty).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 21 gości