A ja donoszę, ze w ub.tygodniu udało się złapać na kastrację młodą burą koteczkę, córkę Ogonkowej. Kicia już wróciła w swoje rewiry. W drugiej turze złapał się do klatki nierozgarnięty i ciekawski biało-czarny kocurek zwany Połówką.
Ale nastąpił impas...
Ogonkowa, Kocia Pramatka miłościwie panująca w Strasznym Dworze

za żadne skarby świata nie wejdzie do klatki łapki.
Gdy ustawiamy klatkę patrzy na nas z politowaniem. Na sam widok tegoż sprzętu z godnością i pogardą oddala się w krzaki, niezależnie od stopnia przegłodzenia...
Klatkę niestety widziała w użyciu wielokrotnie, gdyż łapanki w tych rejonach ciągna się już od ponad roku.
Chyba jedynym wyjściem będzie zorganizowanie ekipy doświadczonych łapaczy z podbierakiem. Ja niestety, nie władam tym orężem, ni w ząb.
Oprócz Kociej Pramatki złapania jeszcze jedna młoda kotka (równie ostrożna jak Ogonkowa).
Dwa kociaki nadal bezdomne.
Allegro zamarło. Ogłaszam wszem i wobec początek martwego sezonu adopcyjnego
