Jutro jadę zabrać mamusie i jakieś 2 inne kotki na sterylizacje, aga marczak odwiezie je następnego dnia.
Tak sobie pomyślałam że może mniejszy byłby problem jakby każda wzięła po jednym kociaku, czy jest ktoś chętny na jednego chociaż?
Kurcze zbieramy z podwórek dzikie a nie możemy zabrać oswojonych
