Figa&Ronin-Trudna Decyzja - Szukamy nowego DS dla Figi:(((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 15, 2010 22:51 Re: Figa&Ronin - wątek naszych miziaków

I jak dzisiaj Wasza najmniejsza pociecha? :1luvu:

larentia

 
Posty: 307
Od: Śro lis 11, 2009 12:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 15, 2010 23:30 Re: Figa&Ronin - wątek naszych miziaków

Lepiej już, kupy robi olbrzymie, ale po ostatnim karmieniu nie wypróżnił sie do końca, a zrobił aż 3 raczej spore kupki, przynajmniej tak mi się wydaje. Na razie się grzeje, spróbuje pomasować raz jeszcze później, w razie czego dam resztkę oleju parafinowego. Jest też szansa na mamę zastępczą, ale jutro dowiem się więcej. Problem w tym, żeby się zgrać czasowo, bo kotka jest jakieś 40 - 50 km od Kielc :( :( :(

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Śro cze 16, 2010 7:47 Re: Figa&Ronin - wątek naszych miziaków

Ta mamka to było by coś ;)

Moje butelkowe maluszki mają już 26 dni. Pierwszy raz mam takie maleństwa i doświadczenie raczej niewielkie. Też przechodziłam przez zaparcia i luźne kupki (dalej to przerabiamy).
Skoro Aria się załatwiła odstawiłabym już parafinę. Przecież kiciunia nie musi kupkować po każdym karmieniu a ważne by nie przesadzić w drugą stronę. Mój Tadzio po zaparciach i parafinie niestety do dziś robi luźne kupki i nawet był raz nawadniany podskórnie. Więc lepiej nie przesadzić. Ponieważ mleko jest modyfikowane mi wet polecił dodawać do niego lakcid (lub coś o podobnym działaniu). Na moje 2 wystarcza 1 ampułka dziennie. Dodaję tylko do jednej porcji. Stale kontroluję czy przybierają na wadze.

Sama dostałam kilka linków do poczytania, więc może i Tobie się przydadzą :)
http://www.weterynarz-radzi.pl/content/ ... -urodzeniu
http://www.kocidom.waw.pl/rady/kocieta.php
http://meerclar.ovh.org/opiekanadkocietami.html
http://www.canis.civ.pl/porady/karmienie.html
http://www.koty.pogodzinach.net/kociaki.html

Oby udało się z kotką, teraz już wiem ile to zabiera czasu. I stresu, że coś można zrobić źle a takie maleństwo potem cierpi.

Trzymam :ok:

alla7

 
Posty: 81
Od: Pon mar 29, 2010 18:38
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro cze 16, 2010 8:14 Re: Figa&Ronin - wątek naszych miziaków

alla7 pisze:Ta mamka to było by coś ;)

Moje butelkowe maluszki mają już 26 dni. Pierwszy raz mam takie maleństwa i doświadczenie raczej niewielkie. Też przechodziłam przez zaparcia i luźne kupki (dalej to przerabiamy).
Skoro Aria się załatwiła odstawiłabym już parafinę. Przecież kiciunia nie musi kupkować po każdym karmieniu a ważne by nie przesadzić w drugą stronę. Mój Tadzio po zaparciach i parafinie niestety do dziś robi luźne kupki i nawet był raz nawadniany podskórnie. Więc lepiej nie przesadzić. Ponieważ mleko jest modyfikowane mi wet polecił dodawać do niego lakcid (lub coś o podobnym działaniu). Na moje 2 wystarcza 1 ampułka dziennie. Dodaję tylko do jednej porcji. Stale kontroluję czy przybierają na wadze.

Sama dostałam kilka linków do poczytania, więc może i Tobie się przydadzą :)
http://www.weterynarz-radzi.pl/content/ ... -urodzeniu
http://www.kocidom.waw.pl/rady/kocieta.php
http://meerclar.ovh.org/opiekanadkocietami.html
http://www.canis.civ.pl/porady/karmienie.html
http://www.koty.pogodzinach.net/kociaki.html

Oby udało się z kotką, teraz już wiem ile to zabiera czasu. I stresu, że coś można zrobić źle a takie maleństwo potem cierpi.

Trzymam :ok:




Alla7 dziękuję kochana za radę z lakcidem, jak się nie uda z tą kotką to kupię. Olej parafinowy był podany 2 razy i kupy są częściej i lepsze, miękkie, ale nie luźne.

Dzięki za linki, sama też czytałam, ale z tego co znalazłam niczego nowego się nie dowiedziałam...tzn dowiedziałam się, że to, co robiłam instynktownie było dobre :)
Niestety nie mam wagi i nie mam jak sprawdzić w domu, jeśli kotek będzie jeszcze z nami to w sobotę lub w piątek przy okazji odszczepiania Ronina i Figi wezmę Arię na kontrolę.

Jeszcze nie wiadomo czy Aria to chłopak czy dziewucha, ciężko mi to określić, bo to takie maleństwo. Imię wzięło się stąd, że daje niesamowite arie. Kociaka słychać niemalże w całym mieszkaniu:) W ogóle bardzo gadatliwym kotkiem jest :D

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Śro cze 16, 2010 8:19 Re: Figa&Ronin - wątek naszych miziaków

Już wiem, że Aria trafi do kotki najwcześniej jutro...


Nieaktualne:( bo kotka jest jakies 50 km od Kielc, kociaki urodziły sie jakieś kilka dni temu, a właściciele kotki pracują i w razie niepowodzenia nikogo nie byłoby w domu :evil: i jednak się nie godzą na przyjęcie Arii :( :( :(

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Śro cze 16, 2010 20:42 Re: Figa&Ronin - wątek naszych miziaków

Aria (jak się okazuje jednak ONA) już jest u mamy zastępczej, która przyjęła malutką jak swoje:), tylko co my teraz będziemy robili??
Najważniejsze, że maleństwo będzie miało dobrą, kocią opiekę i ciepełko:)

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Śro cze 16, 2010 23:23 Re: Figa&Ronin - wątek naszych miziaków

Super, że jednak udało Wam się znaleźć mamkę zastępczą!!! Kciuki za Maleńką Arię! :ok:

larentia

 
Posty: 307
Od: Śro lis 11, 2009 12:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 17, 2010 9:16 Re: Figa&Ronin - wątek naszych miziaków

Ma szczęście malutka :)
:ok:

alla7

 
Posty: 81
Od: Pon mar 29, 2010 18:38
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt cze 18, 2010 13:09 Re: Figa&Ronin - wątek naszych miziaków

Najświeższe wiadomości o Arii:) maleńka ma się dobrze, wcina równo i nie sprawia problemów:) Będzie dobrze:D

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Pon cze 21, 2010 14:31 Re: Figa&Ronin - wątek naszych miziaków

Kociaki rosną jak na drożdżach :D Zwłaszcza Ronin, któego czasem trzeba odciągać od miski, żeby Figa mogła też coś zjeść. Mały jest całkiem ciężki, przynajmniej w porównaniu z Figą. Naprawdę ciężko go karmić, bo on nigdy nie ma dosyć:/ Dziś odrobaczanie i ważenie :D Zobaczymy ile smok(i) ważą.

A tak z innej beczki....

Wczoraj w zoologu przy realu widziałam jednego króliczka w bardzo złym stanie:( maluszek miał zapuchnięte i zaropiałe oczka, futerko takie nijakie, nosek jakby odarty i w ogóle jakby taki słaby był...Pani w sklepie się speszyła, zacietrzewiła i syknęła "tak wiem" na moje uwagi...TOZ ponoć rozmawiał, ale jak do nich dzwoniłam to niczego się nie dowiedziałam. Jak całą sprawę do TOZu zgłaszałam to pani od razu założyła, że wet tam już był (na jakich podstawach? nie wiem), tylko co chory królik robił z resztą maluchów...
Natomiast czekam na info ze Stowarzyszenia dla królików, możę dadzą jakieś dofinansowanie na małego, chcą też wysłać jakąś kontrolę.

Włosy dęba stają......... :evil: :evil: :evil:

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Wto cze 22, 2010 15:01 Re: Figa&Ronin - wątek naszych miziaków

Biedny króliczek. Mam nadzieję, że coś zdziałają w tej sprawie.

larentia

 
Posty: 307
Od: Śro lis 11, 2009 12:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 22, 2010 18:16 Re: Figa&Ronin - wątek naszych miziaków

larentia pisze:Biedny króliczek. Mam nadzieję, że coś zdziałają w tej sprawie.



szczerze?? ....obawiam się....
Ja nie mam możliwości żeby go wziąć, raz finansowej, a dwa, że te dwa potworki by go zamęczyły. A taki maluch potrzebuje spokoju. Fiona zaproponowała, że jak stowarzyszenie da pieniądze to go weżmie na tymczas, ale stowarzyszenie milczy póki co. Kase dają owszem, ale na terenie "Stołecznego miasta Warszawy" .........

A potworki szaleją i to baaardzo :twisted: ostatnio upatrzyły sobie moją torebkę i wylegują się w niej. Problem pojawia się wtedy, gdy torebka jest zamknięta...trzeba ją otworzyć, najlepiej pazurkami :evil: :mrgreen:

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

Post » Wto cze 22, 2010 22:20 Re: Figa&Ronin - wątek naszych miziaków

Ale masz małe cwaniaki :mrgreen: Jeszcze trochę i będziesz musiała większą torbę kupić, żeby cała trójka się zmieściła.

larentia

 
Posty: 307
Od: Śro lis 11, 2009 12:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 22, 2010 22:23 Re: Figa&Ronin - wątek naszych miziaków

A ja chce zdjęcia gnojków :P
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro cze 23, 2010 8:56 Re: Figa&Ronin - wątek naszych miziaków

Jak będę miała chwile to powstawiam nowe, nawet te w torebce :twisted: i w końcu zrobie to konto na FB....
Głupia łudziłam się, że po obronie będę miała czas........... :roll: naiwna....

Fiona papiery są podpisane:) mnie w weekend nie ma, ale jak coś to i tak możesz wszystko odebrać bo Grzesiek zostaje:)
Ostatnio edytowano Śro cze 23, 2010 20:47 przez ja_ana, łącznie edytowano 1 raz

ja_ana

 
Posty: 737
Od: Śro maja 26, 2010 22:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 93 gości