Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Tez dlatego nie powinnismy sie wychylac z okna ale Agusi tez nie robic paniki. I tak sie w ostatnim roku zleklam, jak w tej zezni Brodnickiej lezala.

Nie kojarzę, żeby jakieś polskie zioła działały zakwaszająco, raczej wszystkie odkwaszają. Wolałabym to jednak sprawdzić. Na pewno nie zakwasza:
Rumianek
http://www.zdrowie.senior.pl/75,0,Ziola-w-sluzbie-zdrowiu-Rumianek-8211-skuteczny-lek-na-wiele-dolegliwosci,3198.html
Macierzanka
http://www.herbost.pl/m/macierzanka/
Pokrzywa - nie działa wprost na żołądek, ale oczyszcza nerki i jest wskazana przy nieżytach żołądka
http://mamzdrowie.pl/pokrzywa-cenne-ziolo/

Villemo, bardzo poważnie zastanów się nad termoforem. Wiem, że brzmi to "babciowo", ale bardzo pomaga. Twoje objawy naprawdę sugerują wątrobę :roll:

Nawet jeśli to żołądek, ciepło pomaga podczas całego procesu trawienia, a żołądek nie lubi zimna! Jeśli pijesz wodę mineralną, to dolej odrobinę wrzątku do niej! Czasem tradycyjne metody są lepsze niż nowoczesne, a na pewno są zdrowsze!

Ja już wczoraj wołałam o termofor, ale mój TŻ nie mógł go znaleźć i musiałam słychac jeszcze wykładu, że mam bałagan...

Chyba zaraz skocze do apteki

Wy tu o termoforze jakims a ja musialam znowu google poprosic o pomoc :-(

Toc mowcie banka ciepla! No i na to idzie tez zwykla butelka, jak sie BANKI nie ma pod reka.

U nas to się termofor nazywa, nie wiedziałabym o co chodzi, gdyby ktoś mówił o bańce ciepła :wink:

Odnośnie dziurawca - ostrożnie ze stosowaniem naparów latem! Dziurawiec jest fototoksyczny, więc podczas kuracji nie można się wystawiać na słońce. Chyba, że pije się nalewki alkoholowe z dziurawca, wówczas można się opalać :mrgreen:

Widzisz jak to sie rozwija... W moim dziecinstwie to sie naprawde nazywalo ciepla banka. Tak to juz jest...

Spac mi sie chce, roboty po uszy...

mnie tez chce się spać.. okropnie

Nie dziwię się, ciężką noc miałaś

Tak się zastanawiam :roll:

Nerwy i nieregularne, nieprawidłowe żywienie jak najbardziej mogą powodować problemy z żołądkiem. Pewnie lekarze wiedzieli co robią zapisując Tobie tabletki, ale wydaje mi się, że trzeba na ten temat spojrzeć trochę szerzej. Łatwo jest zapisać tabletki, ale czy ktoś zalecił Tobie kompleksową zmianę diety, a nie tylko usunięcie kawy i herbaty? Czy wiesz, że słodycze, mięso, mąka w każdej postaci, alkohol, pikantne przyprawy i parę innych produktow zwiększają wydzielanie kwasów? Sprawdź czy dostajesz leki zobojętniające kwas, czy obniżające jego wydzielanie. Leki zobojętniające długo stosowane mogą powiększyć problem :roll:

Tabletki same w sobie też zawsze szkodzą, tylko na coś innego

Moim zdaniem zawsze warto szukać lepszych metod, żeby sobie pomóc, o ile są :roll:

Przy chorobach żołądka generalnie nie powinno się pić zimnych płynów. To, że nie możesz pić herbaty, rozumiem jako zakaz picia czarnej herbaty. Ziołowe, owocowe (bez cukru) powinny być ok.
Nie zgadza mi się też ból nóg. Przy silnym zakwaszeniu organizmu powinny chyba boleć stawy, a nie całe nogi

Generalnie nie ufam lekarzom i każdą receptę oglądam i analizuję trzy razy zanim zdecyduję się na leczenie. Z mojego doświadczenia (i osób mi bliskich) wynika, że lekarze najczęściej leczą objawowo, czasem nawet bez badań potwierdzających diagnozę. Ja wolę likwidować przyczynę niż skutek

Podkreślam jednak, że lekarzem nie jestem, proszę więc nie traktować tego co piszę zbyt serio :wink:

SecretFire - człowiek się całe życie uczy :wink:

Man wird alt, wie ne Kuh und lernt trotzdem noch dazu... = Stajesz sie starym jak krowa i mimo to uczysz sie dalej...

O matyldo, Secret aleś pojechała

Ni w ząb bym nie zkumała gdyby nie tłumaczenie

Jesi nie wolno nic zakwaszającego teraz, to Vil takie rzeczy jak żurawina (np. napoje, herbatki) omijaj z kilometra, bo co jak co ale żurawina wybornie zakwasza mocz, więc żoładek chyba też ? :roll:

mmk, masz wiedzę niemałą, wolę się za dużo nie wypowiadać :mrgreen:

Vil, za poprawe zdrowia :ok:

To chociaz raz Psiama... Tak to zawsze ja patrze na ekran i nie wiem o co chodzi. :mrgreen:

Moj wierny przyjaciel google i ponsline musza pomagac.

U nas na taki "kwasny" zoladek zalecaja sok z kartofli, bo maczka w takmi swierzym soku neutralizuje. Ale ona moze ma grype i ja sie wychylam za daleko.

Jak nocka minęła?

SecretFire pisze:Man wird alt, wie ne Kuh und lernt trotzdem noch dazu... = Stajesz sie starym jak krowa i mimo to uczysz sie dalej...

Gdzieś to już słyszałam :roll:

Uzmysłowiłaś mi właśnie, że z mojej bardzo skromnej znajomości języka niemieckiego w głowie została jeszcze skromniejsza część.

Villemo jak się czujesz?

Nie doczytałam wcześniej wszystkiego :oops:

Psiama, to nie jest tak, że mam jakąś wielką wiedzę. Moja wiedza jest bardzo wyrywkowa i dotyczy w większości tematów, z którymi ja lub osoby mi bliskie miały problem. Znam kilka osób z olbrzymią wiedzą, które próbuję podpytać w razie wątpliwości, mam kilka niezłych książek o medycynie naturalnej i staram się zapamiętać zdobytą wiedzę :wink:

Wiele razy przekonałam się już, że to działa, więc dlaczego by nie spróbować? Piszę tu o ziołach, ale stosuję też refleksologię i mudry, które tu pewnie byłyby uznane za czarną magię niemalże :lol:

Bycie czarownicą zobowiązuje :wink:

O nocce napiszę w wolnej chwili :wink:

żyję.. jest odrobinke lepiej
jem mało i delikatnie
skąd brac siły?
dobrze, że mnie głowa nie boli, bo wtedy ciężko by było

Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

Kto przegląda forum